COTTO I KIRKLAND ZMOTYWOWANI, ZAPOWIADAJĄ DOBRĄ WALKĘ
- Do poprzedniej walki z Canelo na pewno nie byłem przygotowany tak, jak powinienem być. Tym razem jednak będzie inaczej i dam naprawdę dobrą walkę - zapewnia James Kirkland (32-2, 28 KO), który 25 lutego w mieście Frisco w Teksasie spotka się z faworyzowanym Miguelem Cotto (40-5, 33 KO). Sławny Portorykańczyk zapewnia, że rok 2017 będzie ostatnim w jego bogatej i pięknej karierze.
- Udowodnię wszystkim, że jeszcze się liczę w tym biznesie. Wezmę sprawy w swoje ręce - dodał mocno bijący Amerykanin, który jednak ostatni cenny skalp zgarnął trzy lata temu.
- To w tej chwili był najlepszy dostępny rywal, a ja jak zwykle będę przygotowany na sto procent. Stęskniłem się już za ringiem, dobrze móc znów wrócić - nie ukrywa weteran, a zarazem były mistrz świata czterech kategorii - od junior półśredniej, aż po średnią.
- Wyciskam z siebie wszystko na sali, tak by w dniu walki być w szczytowej formie. I będę - dodał Cotto.
Pojedynek zakontraktowano w umownym limicie 153 funtów, czyli 69,4 kilograma. Wszystko pokaże stacja HBO w systemie PPV.
arbuzy,a Kirkland efektownie przegrywa, więc walka będzie krótka ale zapewne nie nudna.