BERMANE STIVERNE: ONI OD POCZĄTKU WIEDZIELI, ŻE WALKI NIE BĘDZIE
Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) stwierdził tuż po sobotniej wygranej, że Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) od początku szukał pretekstu, by wyjechać z Rosji i nie stawać z nim w ringu. Teraz w tym samym tonie, tylko w drugą stronę, mówi Stiverne. Jego zdaniem promotorzy "Saszy" od początku planowali podmianę rywala.
Powietkin i Stiverne mieli skrzyżować rękawice o wakujący pas WBC wagi ciężkiej w wersji tymczasowej. Jednak badanie antydopingowe przeprowadzone na finiszu przygotowań wykryło w organizmie "Saszy" niedozwolone środki. Na godziny przed walką władze federacji postanowiły więc, że w stawce nie będzie tytułu mistrzowskiego. Wtedy Haitańczyk spakował się, wyleciał z Rosji, a naprzeciw Powietkina stanął ostatecznie Johann Duhaupas (34-4, 21 KO), znokautowany brutalnie lewym sierpowym na szczękę w szóstej rundzie.
- Kiedy dowiedziałem się o wszystkim, byłem w szoku, ale gdy już wróciłem do domu i na spokojnie sobie to wszystko przeanalizowałem, to doszedłem do wniosku, że wszystko było już wcześniej zaplanowane. Już od wtorku mówiono mi, że zastąpią mnie innym rywalem, jeśli tylko wycofam się ze startu. I cały czas mi to powtarzano. Tak więc oni wiedzieli już o tym od wtorku - przekonuje były mistrz świata, zdetronizowany już w pierwszej obronie przez Deontaya Wildera.
- Rano w dniu walki, po śniadaniu, poszedłem do pokoju trochę poleżeć. Wtedy dowiedziałem się o wszystkim. A kiedy prezydent WBC ogłosił swoją decyzję, nic więcej już mnie nie interesowało. Czułem się tu jak w filmie. Od kiedy tylko przybyliśmy na miejsce, cały czas ktoś za nami podążał. Zamiast mnie naprzeciw Powietkina stanął Francuz, więc oni już wcześniej doskonale wiedzieli, że wpadł na dopingu. Teraz zostawiam to wszystko w rękach mojego promotora Dona Kinga - dodał Stiverne.
Szacun dla nich, że "przeczytali" Bermana. Ja bym myślał, że to twardziel i bym się przejechał.
Rewanż z Wilderem to byłaby tragedia dla boksu.
Smalec na dupie sam sie nie spali Bermane, prawda? A podarowali ci ruscy wpadke? Podarowali. Wiec teraz "morda"....
A Stiverne powinien być ostatnią osobą która rzuca w tym wypadku kamieniem... Szczególnie że przed tym starciem sam został ukarany grzywną za wykrycie w swoim organizmie zabronionych substancji.
Natomiast jeśli chodzi o przypadek Powietkina to jestem w stanie uwierzyć, że Amerykańskie szuje kręcą tutaj lody na boku.
Powietkin dobrze wiedział przed walka, ze wpadka na koksie to jego koniec. To pierwsza - oczywista sprawa. Druga, ktora w ogóle nie klei się nic a nic to ten news:
http://www.bokser.org/content/2016/12/13/113813/index.jsp , który na 3 dni przed walką potwierdził czystość Saszy.
To nie kumam, Sasza przystąpił do Clean Boxing Program i dal zielone światło do badan o kazdej porze dnia i nocy. Skoro 3 dni przed walka byl czysty to znaczy, że co? Że. 3 dni przed walka zajebał koksu, kiedy juz byl po morderczych treningach i ciężkim obozie? Zajebal ostaeyny i leżał sobie na hamaku lapiac świeżość? Bez sensu, ja stoję po stronie saszki jednak. Zwłaszcza po wyniku walki Krushera z Wardem.
Data: 19-12-2016 23:51:01
Gdyby murzyński cykor, który wcześniej wpadł na dopingu, nie odstawił teraz kurczaka, to walka by była i żadnego zastępstwa by nie było.
Szacun dla nich, że "przeczytali" Bermana. Ja bym myślał, że to twardziel i bym się przejechał.
i tak i nie, skoro wbc zabralo pasek to po co mial walczyc? Wygrana nic nie dawala poza kasa przy sporym ryzyku, a przegrana powodowala ze sporo tracil
dla kasy i kibiców.
Był autsajderem w stosunku 7/1 więc nie wiem, co by miał stracić po spodziewanej przez wszystkich porażce. No, chyba, że mu powiedzieli, że jak wróci to Bumobij go weźmie na 15 dobrowolną obronę.
hehe jakież dziwne i inne podejścei. Pewnie ktoś mu wepchnal...przez dupe...
kiedys sporo cpalem i bylem czesto badany na obecnosc narkotykow w moczu. mozna to oszukac jesli zna sie swoj organizm. sa tez substancje ktore okresowo sprawiaja, ze szczamy rozmydlona woda.
byl trik z kwaskiem cytrynowym dodawanym do moczu. raz robilem badanie sam sobie, teoretycznie moglo wykryc amfetaminy i ziolo. z kwaskiem wykrylo mdma, kokaine, fete i thc, bez kwasku tylko fete i thc xd widocznie za duzo / za malo dalem, zrobilem to nieumiejetnie. ruscy pewnie doskonale znaja rodzaj badan oraz sposoby na to jak je oszukac.
sasza jest na solidnych sterydach, nie ma co go wybielac. wpadl to wpadl. stivernowi darowano wpadke, bo wczesniej ruski termos taka zaliczyl, wiec zrobili to by rozsiac propagande, ze nie ma o czym gadac - na co zlapala sie czesc orga i lyknela jak pelikany.
w mej ocenie albo pozwalamy sie dopingowac wszystkim, albo ogladamy czystych zawodnikow. w lewo albo prawo. jesli boks ma byc czysty to ma byc czysty, a nie jakies pieprzenie, ze "kazdy koksuje ale nie kazdy wpada" i myslenie zyczeniowe o zakrojonych na wielka skale spiskach zlych amerykancow.
Zgadza sie, ja tez. Nic sie w tej historii nie klei, Powetkin byl czysty 72 godziny przed walka. Dobrze ze wspomniales przypadek Warda z Kovalev'em, amerykanski rozboj w bialy dzien.
Dla zainteresowanych zgłębieniem tematu:
raport WADA z 2015 r.https://www.wada-ama.org/en/resources/world-anti-doping-program/independent-commission-report-1
raport z 2016 r. https://www.wada-ama.org/en/media/news/2016-07/wada-statement-independent-investigation-confirms-russian-state-manipulation-of
i polski art.: http://www.sport.pl/igrzyska-olimpijskie/1,154863,20417956,soczi-2016-raport-wada-w-rosji-tuszowano-wyniki-testow-antydopingowych.html
Przy tym, że w sprawie Wacha to już wszyscy psy powiesili na nim zaraz po info.... i go skazali....a jak WBC przedstawiono fakty to szybko tematy ucięte bo skala nieprawidłowości porażała!!!!!
A w sprawie Povietkina takie zaufanie i pewność w niewinność ..... załamka normalnie!
Riabiński też mógł mieć wtedy coś za uszami, wiec powiem ze karma wraca!
VADA to co prawda nie WADA ale korzystają z tych samych laboratoriów i mechanizmów.
Wyniki badań nie są dostępne od razu!!! To nie test przelewowy tylko badania laboratoryjne i skomplikowane procedury uniemożliwiające, co do zasady identyfikacje badanego sportowca! Wynik z początku grudnia może dotyczyć próbki z listopada a nawet z października!
Nosił wilk razy kilka...... Zabawa w kotka i myszkę! Cos może poszło nie tak z czyszczeniem! albo ruszyli z cyklem zbyt szybko po badaniu i nie spodziewali się tak szybko kolejnego? Kto to wie? Daleki byłbym od wniosków że kręcą po tym co wykryto w RUSADA i ich laboratorium bo to da się weryfikować!!!!!
Kabanos ma rację "jak ktoś tu jeszcze broni povietkina, to jest po prostu debilem ..."
Amerykanie są bardziej zakłamanii niż Ruscy wcale bym się nie zdziwił jakby to było ukartowane przez ten Amerykańskie laboratorium ,
Povietkin mimo że niższy od Pysaktego Wildera byłby dużym zagrożeniem ,
To co Wyprawia Wilder to jest żenada bierze na dobrowolne obronę rozbitego Arreole , teraz rekonwalenscencja i kolejny dobrowlny rywal co mu nie zagrozi.
Wilder oprócz poteżnego ciosu ma braki w defensywie odkrywa dobrze wyszkolony Povietkin z mocnym ciosem spokojnie mógłby skarcić czarnego przed czasem
"Smalec na dupie sam sie nie spali Bermane, prawda? A podarowali ci ruscy wpadke? Podarowali. Wiec teraz "morda"...."
Daj mu spokój, gość był "autsajderem" xD w stosunku 8/1.
sam jestes debilem