SMITH JR POPROSIŁ HOPKINSA O AUTOGRAF (WIDEO)
Joe Smith Jr (23-1, 19 KO) najpierw zatrzymał na moment karierę Andrzeja Fonfary, a w sobotnią noc potężnymi ciosami wyrzucił z ringu Bernarda Hopkinsa (55-8-2, 32 KO) i jego marzenia o pięknym pożegnaniu. Nie oszalał jednak jeszcze, a do legendarnego "Kata" z Filadelfii na pomeczowej konferencji odnosił się z najwyższym szacunkiem.
Hopkins przez lata dominował w wadze średniej, unifikując ją i bijąc rekord w ilości kolejnych obron tytułu (20). Był też mistrzem wagi półciężkiej, jako najstarszy w historii mistrz jakiejkolwiek kategorii. Na rozkładzie ma takie gwiazdy jak Glen Johnson, Keith Holmes, Felix Trinidad, William Joppy, Howard Eastman, Oscar De La Hoya, Antonio Tarver, Ronald "Winky" Wright, Kelly Pavlik, Roy Jones Jr czy Jean Pascal.
Smith docenił klasę wielkiego rywala i choć w ringu był dla legendy bezlitosny, to już potem oddał mu najwyższy wyraz szacunku oraz... poprosił o autograf. Hopkins już trochę ochłonął i dał silnemu młokosowi piękną pamiątkę na rękawicach.
życie to już mamy materiał na książkę, a potem film.
Hopkins mógłby za trenerkę się wziąć a konkretnie udzielać konsulatacji w zakresie "dirty boxing".
W walce ze Smithem to już cień dawnego Hopkinsa był, ale szacun za Wielkie Jaja.
Gdyby np. Kliczko chciał zejść do wagi junior ciężkie ;-) i szukać przeciwnika to pierwszy zgłosiłby się Hopkins !
Spoko chlopak ten Smith Jr, skomny, spokojny, robi swoje - lubie go.