CIEŚLAK LICZONY, JEŻEWSKI LICZONY, A WSZYSTKO SP...Ł SĘDZIA
Wiele emocji, ale i kontrowersji przyniosła walka Michała Cieślaka (15-0, 11 KO) z Nikodemem Jeżewskim (12-1-1, 7 KO). Wygrał ten pierwszy i sięgnął po tytuł mistrza Polski kategorii junior ciężkiej.
Pięściarz z Radomia zaczął od mocnych prawych haków w okolice żeber, czym zrobił sobie miejsce na prawy sierp już w pierwszej rundzie. Ale Nikodem przyjął to bez zmrużenia oka. Pół minuty przed końcem drugiego starcia Michał przepuścił prawy rywala, skontrował swoim krótkim prawym i natychmiast doskoczył. To był huraganowy, ale krótki szturm.
Cieślak ostro ruszył od początku trzeciej odsłony. Trafił lewym hakiem, poprawił prawym sierpem i gdy wydawało się, że zaraz dokończy dzieła zniszczenia, sensacja. Mocny prawy Jeżewskiego sprawił, że bombardier z Radomia po raz pierwszy w karierze był liczony! Szybko jednak zripostował. W zwarciu trafił krótkim prawym i tym razem to Nikodem przyklęknął. A wtedy zaczęły się kontrowersje... Michał poprawił jeszcze jednym prawym, gdy Jeżewski już klęczał. Włoski sędzia nie dość, nie zwrócił na to uwagi, to jeszcze stanowczo zbyt wcześnie przerwał walkę. Wielki niedosyt. Wszak jeśli ma już sędziować ktoś spoza Polski, to niech przynajmniej zna się na rzeczy. Fajna walka, spore emocje i fatalny sędzia...
- Nie było powodów, żeby przerwać walkę. Jest mi przykro, że tak to się skończyło. Chcę się rozwijać, chcę rewanżu, dajcie mi dobre walki - powiedział po wszystkim wściekły Jeżewski.
- Poślizgnąłem się, nie byłem ani trochę zamroczony - zarzekał się jednak Cieślak.
A Michał niech nie sciemnia po liczony był po ciosach ;P
Włoska mafia z GTA musi w końcu trafić do hitlerowskiego gazu. Nienawidzę tych brudasów bardziej niż szwabów, ruskich i żydów razem wziętych. Tylko amerykanin jest u mnie niżej i dla takiego śmiecia szkoda byłoby mi nawet gazu.
Chlopie jak chcesz podnosic poziom naszych bez rywalizacji na rodzimym podworku?! W kazdym kraju walki pomiedzy zawodnikami i rywalizacja to norma.
Cieslak powinien to przegrac po DQ bo nie tylko udezyl w tyl glowy po przykleknieciu, ale tez zrobil to 100% swiadomie. Gosc sie na nim opiera i tam byla pauza pomiedzy ciosami z 2-3 sekundy.
Cieslak silny fizycznie, mocno ofensywnie
Liczenie na Cieslaku po ciosie. Bylo to widoczne tak samo jak to ze byl zamroczony
Liczenie Jezewskiego tez po ciosie, choc mocno zwolniony zapłon mialo to uderzenie. No i potem sytuacja z ciosem ktory nie dosc ze byl w momencie gdy przeciwnik kleczal, to jeszcze byl w tyl glowy.
Gdyby Cieslak zostal zdyskwalifikowany to nikt by nie mogl miec pretensji. Nikodem mogl to spokojnie tak rozegrac ze walke by przerwano i by wygral. Byl zamroczony ale wstal i byl gotow do walki. Sedzia totalnie to spieprzyl.
Rewanż moim zdaniem konieczny
Rozumiem ze nie chcesz tracic czasu na 2ga walke bo Ci sie trafila szansa na wieksze pieniazki. Ta walka jednak zostanie na Twoim koncie w opinii kibicow jako sedziowski blad. Lepiej juz nic nie mow jak masz kozaczyc i znizac sie do poziomu tych co nie rozumieja co sie wydazylo. Tak czy owak szczescie jest bardzo potrzebne i tego Ci zycze w dalszej karierze.
Wiecej pokory.
Pozdrawiam.
Oboje mają przyszłość w tej kategorii a czy będzie to coś więcej niż celowanie w pas EBU zobaczymy.
Jak Diablo po tej walce zacznie wołać o starcie z Adamkiem to Borek śmiechem go zabije i Wasyla
:
Ojciec z synem MICHALEM poszli na krytą pływalnię. Po wyjściu z basenu ojciec stanął pod prysznicem, żeby zmyć resztki chloru, a synek bawiąc się biegał koło niego. W pewnej chwili maluch pośliznął się na mydle. W ostatniej chwili ratując się przed upadkiem, złapał za ojcowego ptaka, podciągnął się trochę i pobiegł dalej. Tatko popatrzył z dumą na pociechę i powiedział:
- Widzisz synu gdybyś był z mama to byś się zwyczajnie wypie*dolił.
OjciecZradioMaryja
Jak Diablo po tej walce zacznie wołać o starcie z Adamkiem to Borek śmiechem go zabije i Wasyla
podobno marian powiedzial :)
https://youtu.be/xGdDX730wwg