STIVERNE: BYŁEM ZASKOCZONY, ŻE DALI MI POWIETKINA
Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) przyznaje, że nie spodziewał się, iż o tymczasowy pas WBC w kategorii ciężkiej przyjdzie mu boksować z Aleksandram Powietkinem (30-1, 22 KO).
W organizmie Rosjanina kilka miesięcy temu, na niedługo przed walką o tytuł WBC z Deontayem Wilderem, wykryto zakazany środek o nazwie meldonium. "Saszę" ostatecznie oczyszczono z zarzutów o stosowanie dopingu i pozwolono na rywalizację o tytuły.
- Byłem zaskoczony, że dali mi Powietkina. Sądziłem, że będę boksować z kimś innym. Ale walczę z nim, i dobrze. To pięściarz wielkiego kalibru, nie będę boksować z bumem. Cieszę się, że rywal zalicza się do najlepszych. To nie będzie spacerek w parku - mówi Stiverne.
Do walki Kanadyjczyka z Rosjaninem dojdzie 17 grudnia na ringu w Jekaterynburgu. Stiverne od dłuższego czasu podkreśla, że to dla niego przepustka do potyczki z Wilderem, który w styczniu ubiegłego roku odebrał mu tytuł mistrzowski.
- Jestem bardzo wdzięczny, że federacja WBC zarządziła tę walkę. Mówią, że muszę pokonać Powietkina, aby się z nim zmierzyć. Nie mogę się doczekać, jestem gotowy - oznajmił.
bez sensu zdanie. To pokona go przed walką? Ktoś czyta i pisze ze zrozumieniem??
Do walki Kanadyjczyka z Rosjaninem dojdzie 17 grudnia na ringu w Jekaterynburgu. Stiverne od dłuższego czasu podkreśla, że to dla niego PRZEPUSTKA DO POTYCZKI Z WILDEREM, który w styczniu ubiegłego roku odebrał mu tytuł mistrzowski.
- Jestem bardzo wdzięczny, że federacja WBC zarządziła tę walkę. Mówią, że muszę pokonać Powietkina, aby się z nim (Z WILDEREM) zmierzyć. Nie mogę się doczekać, jestem gotowy - oznajmił.
Rozumiesz?
niestety, ale widze 70-30 na korzysc povetkina.
Zdaje się, że twój zaśmiardły mózg nie przyswoił faktu, iż Powietkina uniewinniono od absurdalnych zarzutów?