CHAVEZ JR ZE SPORYM ZAPASEM W LIMICIE
Julio Cesar Chavez Jr (49-2-1, 32 KO) nie musi już nawet wychodzić do ringu, by osiągnąć poważny sukces. Przynajmniej jak na siebie. Miewający odwieczne problemy z uzyskaniem wymaganego limitu Meksykanin tym razem osiągnął go bez najmniejszych problemów, nawet ze sporym zapasem.
Były mistrz świata wagi średniej marzy o odzyskaniu korony, tylko w dywizji super średniej, gdzie górna granica wynosi 168 funtów, czyli 76,2 kg. Przy okazji spotkania z Dominikiem Britschem (32-2-1, 11 KO) umówiono się na limit 169 funtów. Chavez zanotował dzisiaj zaledwie 167,8 funta. Od czterech lat tylko raz zdołał zmieścić się w wadze super średniej. Czyżby jakiś przełom? Jego rywal zanotował 168 funtów.
- Nie chodziło tylko o ty, żeby zmieścić się w limicie, ale przy tym również dobrze się czuć. Pracowałem naprawdę ciężko i jestem dobrze przygotowany do tej walki. Pięćdziesiąte zwycięstwo będzie dla mnie dużo znaczyło, podobnie jak powrót na ring w Meksyku - nie ukrywa Chavez Jr.