USYK WĄTPI W WALKĘ Z GASIJEWEM
Mistrz WBO w dywizji junior ciężkiej Aleksander Usyk (10-0, 9 KO) przyznał, że nie sądzi, aby dane mu było spotkać się w najbliższej przyszłości w walce unifikacyjnej z Muratem Gasijewem (24-0, 17 KO).
Rosjanin pokonał w ubiegły weekend Denisa Lebiediewa i zdobył pas IBF.
- Jest kilku gości, z którymi muszę walczyć. Chciałbym się zmierzyć z Gasijewem, ale myślę, że nie dojdzie do tego w najbliższym czasie. W Anglii z kolei jest Tony Bellew, który też ma pas - powiedział Usyk.
Do pierwszej obrony tytułu, który odebrał Krzysztofowi Głowackiemu, Ukrainiec przystąpi 17 grudnia na gali w Kalifornii. Jego rywalem będzie Thabiso Mchunu (17-2, 11 KO).
- Nie miałem łatwo. Może wyglądało, że było łatwo, ale ciężko pracowałem, żeby osiągnąć taki efekt - mówi Usyk o swojej szybkiej drodze do tytułu zawodowego mistrza świata.
A Usyk ... Ja po prostu wymiękam, to mój nr 1. Charyzma, klasa, dzikość serca, pozorny niepokój połączony z pewnością siebie, WSPA-NIA-ŁY!!! Tylko bym nie chciał, żeby poszedł do HW.
Marzy mi się żeby jak najszybciej zrobił unifikację w kruczej i przeszedł do ciężkiej w ciągu najbliższych 3 lat. Wielu z obecnej czołówki zapewne by porobił