DAVID HAYE W FORMIE NA TRZY MIESIĄCE PRZED WALKĄ (ZDJĘCIE)
David Haye (28-2, 26 KO) rozpoczął już treningi w Miami przed czekającą go walką z Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO) 4 marca w Londynie.
David Haye (28-2, 26 KO) rozpoczął już treningi w Miami przed czekającą go walką z Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO) 4 marca w Londynie.
George Groves (25-3, 18 KO) po raz czwarty spróbuje zostać mistrzem świata. Anglik zmierzy się w walce o wakujący pas WBA Super w kategorii super średniej z Fiodorem Czudinowem (14-1, 10 KO).
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) bez cienia wątpliwości już przy pierwszym podejściu zostanie włączony do Galerii Sław, ale w ostatniej walce dostał po prostu lanie od Siergieja Kowaliowa, przegrywając z nim każdą z dwunastu rund. Już za dziesięć dni legendarny "Kat" z Filadelfii pożegna się z ringiem potyczką z Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO).
W Meksyku coraz więcej mówi się o walce Saula Alvareza (48-1-1, 34 KO) z Julio Cesarem Chavezem Jr (49-2-1, 32 KO). Niewykluczone, że dojdzie do niej już w maju przyszłego roku.
Andy Ruiz Jr (29-0, 19 KO) po raz kolejny powtórzył, że jest gotów umrzeć w ringu, byleby tylko sięgnąć w sobotę na ringu w Nowej Zelandii po tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO. Jego rywalem będzie reprezentant gospodarzy, Joseph Parker (21-0, 18 KO).
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) będzie chciał się zaprezentować jak najlepiej w walce z Erikiem Moliną (25-3, 19 KO), aby wysłać światu wiadomość przed wielkim pojedynkiem z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) nie ukrywa, że ma obawy przed wizytą w Rosji. Nie dotyczą one jego rywala, Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO), a nieczystych zagrywek ze strony organizatorów i całego otoczenia, w którym będzie przebywać.
Kreowany na nową gwiazdę boksu Shakur Stevenson, srebrny medalista olimpijski z Rio de Janeiro, przechodzi na zawodowstwo. 19-letni Amerykanin podpisał już kontrakt menedżerski.
Być może w marcu Wasyl Łomaczenko (7-1, 5 KO) stanie przed szansą wzięcia odwetu na swoim jedynym pogromcy na zawodowym ringu, Meksykaninie Orlando Salido (43-13-4, 30 KO).
Po tym co dziś nawywijał Dereck Chisora (26-6, 18 KO), on o jego rywal Dillian Whyte (19-1, 15 KO) zostaną w piątek zważeni osobno. Zawodnicy nie będą mieli nawet okazji na siebie spojrzeć, a ich wzroki spotkają się dopiero późno wieczorem w sobotę, gdy będą już stali między linami ringu.
Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu Dereck Chisora (26-6, 18 KO) obiecywał, że już się uspokoił i chce spotkać się w Dillianem Whyte'em (19-1, 15 KO) twarzą w twarz. Tymczasem dziś... rzucał w niego stołem. I znów było gorąco.
Takich deklaracji było już wiele. Na przykład młody David Haye miał kończyć karierę przed trzydziestką, więc niekoniecznie te zapowiedzi mają potem pokrycie. W każdym razie 27-letni obecnie Anthony Joshua (17-0, 17 KO) twierdzi, że za pięć lat chciałby zawiesić rękawice na kołku i przejść na sportową emeryturę.
To będzie wieczór wagi ciężkiej. W najbliższą sobotę na gali w Manchesterze zobaczymy walki Joshua-Molina, Ortiz-Allen i Whyte-Chisora.
Felix Verdejo (22-0, 15 KO), wschodząca gwiazda ringów zawodowych, miał już załatwiany pojedynek o mistrzostwo świata wagi lekkiej, gdy przykry wypadek motocyklowy zastopował jego prężnie rozwijającą się karierę. Utalentowany Portorykańczyk powróci do akcji w swojej ojczyźnie 3 lutego.