SMITH JR PRZED WALKĄ Z HOPKINSEM: DOKOŃCZĘ TO, CO ZACZĄŁ KOWALIOW
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) bez cienia wątpliwości już przy pierwszym podejściu zostanie włączony do Galerii Sław, ale w ostatniej walce dostał po prostu lanie od Siergieja Kowaliowa, przegrywając z nim każdą z dwunastu rund. Już za dziesięć dni legendarny "Kat" z Filadelfii pożegna się z ringiem potyczką z Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO).
- Dokończę to, co zaczął już Kowaliow - zapowiada sensacyjny pogromca Andrzeja Fonfary.
Hopkins zapewnił, że bez względu na wynik, po tym starcie zawiesi rękawice na kołku i już nie wróci. Wcześniej miał aspiracje mistrzowskie, lecz Arthur Abraham wybrał inną drogę i marzenia Bernarda spełzły na niczym. Pożegna się więc walką rankingową.
- Ten facet nigdy nie został zastopowany i nie ukrywam, że liczę na nokaut. Będę jedyną osobą w jego trzydziestoletniej karierze, który tego dokona. A jeśli mi się uda, nikt już nie będzie mógł nic złego powiedzieć na mój temat. Udowodnię, że jestem najlepszy. Zacznę to, co zaczął Kowaliow, i na dobre zakończę karierę Hopkinsa - dodał Smith Jr.
myśle że jak nie padnie na deski w pierwszych 2 czy 3 rundzie to potem będzie kontrolował walkę i wygra z Tym Iralndczykiem ale musi uważać bo ten Smith ma nokatujący cios pozatym przyznaje nie widziałem żadnej walki jego oprócz nokautu Na Fonfarze.
Fonfara z kolei jest sztywny to na pewno nie jest Adamek z półciężkiej jego walka życia to z Stevsonem gdzie walczył cale 12 rund .
Oby miał jeszcze w swojej Karierze walke o Mistrzostwo Świata czas pokaże czy tak się stanie