DAVID HAYE W FORMIE NA TRZY MIESIĄCE PRZED WALKĄ (ZDJĘCIE)
Redakcja, Daily Mail
2016-12-07
David Haye (28-2, 26 KO) rozpoczął już treningi w Miami przed czekającą go walką z Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO) 4 marca w Londynie.
Na początek - poza elementami techniki, sławny "Hayemaker" skupi się przede wszystkim nad przygotowaniem fizycznym. Anglik podzielił się z kibicami zdjęciami i trzeba przyznać, że wizualnie prezentuje się znakomicie.
- Ważę niecałe 105 kilogramów i czuję się naprawdę dobrze. Relaksuję się, zdrowo odżywiam i czekam na początek przygotowań już konkretnie pod kątem rywala. W dniu walki będę ważył jakieś trzy kilogramy mniej, ale już teraz jestem zadowolony ze swojej dyspozycji. A przede mną jeszcze dwanaście tygodni na przygotowania - mówi były król kategorii cruiser oraz champion wagi ciężkiej.
Te 105 kilogramów to raczej ściema. Ile on ważył w ringu z DeMorim bo tam jakaś była chyba pomyłka. Wygląda na szczuplejszego. Nie sądzę choć mogę się mylić by Haye planował wyjść do Bellewa ważąc 102 kilogramy. To sporo za dużo na niego. W walce z tym pierwszym asem przestraszonym ewidentnie było widać po nim te dodatkowe kilogramy. Wydawał się wręcz ociężały a tu przeciwnik będzie na zupełnie innym poziomie jeśli chodzi o szybkość i wymagania. Zresztą kiedyś ważąc stówę w walce z Ruizem zaprezentował się średnio więc myślę że zbyt duża waga Davidowi nie służy.
do walki jeszcze 4 miesiace, do tego czasu sporo sie zmieni w jego sylwetce.
Ale,że co? Po zdjęciu można poznać czy jest dobrze przygotowany boksersko? Czy David będzie brał udział w jakiś zawodach kulturystycznych a ja o tym nic nie wiem :) Ilu to już tych z ładnymi sylwetkami i pięknymi tatuażami dawało dupy.Ten artykuł to chyba pod Grzelaka :D
Nie ale już posty userów którzy do tego nie doszli tj nie zauważyli zmian i ciągle piszą o Davidzie jakby był tym samym pięściarzem w takiej samej formie jak w walce z Władem w 2011 dziwić mogą i mnie dziwią. A opinii o Davidzie takich jest naprawdę bardzo dużo. Niektórzy gdyby mogli i nie byłoby to zbyt idiotyczne choćby przez wzgląd na rywali w rozkładzie szczególnie w ostatnim czasie wcisnęliby go na nr 1 w Hw...
"W czasie kiedy Vitek nie chcial juz [z nim czy w ogole to malo istotne] walczyc, Haye nie bardzo mial do kogo startowac."
Ty tak na serio? Wit nawet dawał mu takie warunki,że głowa mała ale i tak nie chciał David walczyć był obsrany jak mały chłopiec,Wit robił wszystko żeby doprowadzić do tego pojedynku i jedyną strona,która uciekała od tego starcia był David!
BlackDog
Postawiłeś coś na Legię? :)
Nie posiadam informacji jakie były warunki itd. Jeżeli Ty posiadasz takie źródła to je udostępnij. Oczywiście mówię tutaj o okresie po walce Haye vs Chisora. Być może się mylę, ale Vitek przed emeryturą był jakby silnie niezdecydowany na walkę z kimkolwiek - swoje tezy stawiam na podstawie subiektywnych odczuć z tamtego okresu (mimo, że Haye jak i V.Kliczko nie są moimi idolami, ale też ich nie hejtuje). Po prostu ja to wtedy tak czytałem, być może mylnie - dziś na chłodno nie mam czasu na analizę i piszę z pamięci, a jak wiadomo ta jest zawodna, zwłaszcza po takim czasie. Nawet jeżeli to Haye wtedy odrzucał racjonalne oferty (V. Kliczko nie popisał się z solidnym wtedy Chisorą, który w kolejnej walce dostał wciry od DH) to tylko utwierdza w przekonaniu, że "racjonalne" dla każdego innego boksera wcale nie musiały być opłacalne dla DH. Dodajmy jeszcze, że bracia pretendentom z reguły płacili ok 1mln (wyjatkiem byl DH, ktory mial pasek i Adamek, na ktorym mozna bylo duzo zarobic) co nie bylo wielka kwota gdzie sami zarabiali wiele % wiecej i DH takie ryzyko podejmowal tylko dla paska bo kwoty o wiele wieksze (zakladam, ze porownywalne do propozycji VK) mogl wykrecic na mniejszym ryzyku. Być może team DH założył, że bracia w krótkim czasie zakończą kariery moze jakis cynk ze VK zaraz odejdzie i nadzieja ze WK rowniez i na polu bitwy zostaną same łapsy :D jeżeli tak było to się przeliczyli, bo po 1. w tamtym czasie Fury nie był poważnie traktowany, po 2. Nie za bardzo było widać kogoś na horyzoncie. Bardzo prawdopodobnym jest, że team DH chciał odczekać rok ("bo bracia odejda"), odstrzelic np. Furego albo kogos innego i piastowac tytul. Oczywiscie to wszystko tylko domysły, ale chyba żaden z nas nie ma wglądu do strategii marketingowej i kontraktów (z danego czasu) wielkich firm, którymi są promotorzy, menagerzy, telewizje itd.
O czym Ty człowieku piszesz? :) tu nie trzeba żadnych dodatkowych źródeł ani odtajniania utajnionych informacji bo to wszystko było dostępne we wszystkich dostępnych mediach :)DH dostał najwięcej kasy chyba ze wszystkich przeciwników braci Kliczko bo tak agresywnie się promował a podczas tej agresywnej promocji beształ też Wita,który ogłaszał chęć walki z DH bez względu na wynik walki jego brata a po walce mogę poszperać i wkleić z youtube filmiki gdzie Wit go wyzywa od tchórzliwych pajacy,i zaprasza do tańca :)Ktokolwiek się interesował boksem w tym czasie na pewno to pamięta.Ja w tym czasie mieszkałem w Londynie także informacje czerpałem w większości z mediów tamtejszych ale nie wierzę,że ktoś to przeoczył nawet w Polsce :)
Tyle na ten temat ;D
Ty wydajesz się człowiekiem,który delikatnie interesuje się,interesował karierą braci Kliczko :) i jeśli Ty mi powiesz,że Wit nie miał ochoty walczyć(sprać dupsko) z wyzywającym całą rodzinę Kliczko to pomyślę,że świat się kończy :) Mówię o okresie walki Davida z Wladimirem i chwilę później bo kolega marcinm twierdzi,że po przegranej walce Davida z WLadem nikt nie chciał walczyć z Davidem i David nie miał z kim walczyć :D
Moim zdaniem i z tego co pamiętam to mało kiedy i kto był tak zdeterminowany żeby walczyć z Davidem Haye jak Witalij ale David oprócz zrobienia sobie wizerunków uciętych głów obu braci na t-shirtach swoją agresję zakończył bo przelew po wpierdolu od Włada poleciał i agresywność i ochota na walkę z następnym bratem zmalała:) a przed walką zapowiadał walkę z jednym i drugim :)
Z tego co pamiętam David Haye po porażce z Władkiem załączył u siebie tryb zachowania pt księżniczka tj stwierdził że albo Władimir da mu rewanż albo zakończy karierę. Powoli oczywiście później mu przechodziło ale tak było na początku.
Co do walki z Vitkiem to zaczął o nią zabiegać (usilnie) po walce z Chisorą gdzie w Monachium na konferencji doszło do pamiętnej bójki z Dereckiem i jego trenerem. Nadzieje podjudził Boente który zgodził się na pomysł że wygrany z walki Chisora vs Haye będzie walczył z Vitkiem.
Wszystko się zgadza ale kto ostatni odpuścił? Ty piszesz już o akcji gdzie Davidowi urosły jaja i kasy ubyło :) ale ciut wcześniej nie dał się uprosić
Dzięki nie mam więcej pytań :) tak mi się wydawało,że tak było i nawet org o tym pisał choć wtedy jeszcze nie czytywałem orga.Na Polsacie zaczyna się stary klasyk Titanic pamiętam,że byłem na premierze w Londynie i za bardzo jeszcze nie szprechałem po angielsku :) ale oglądałem.
Pozdro spadam miłego wieczork wszystkim narka
nie jest w formie. wiem coś o tym. oczywiście zdaję sobie sprawę ze jestem nikim i to żadne porównanie, ale mam 187 cm i też ważę (OBECNIE) 105 kg. nikt mnie za opasa nie ma, a jak poćwiczę to zlany po treningu prężąc się przed lustrem wyglądam nieźle.. ale prawda jest taka że jestem zalany sadłem, w formie to jestem jak ważę 95 ;)
Wygląda znakomicie, ja ważę o 2 kg mniej od Haye i bez względu na to jakbym się nie ustawił do zdjęcia to brzuch zawsze widać i nie mam takiego sześciopaka jak Haye. Sześciopak to mam tylko jak trzymam w ręku. :)
Inna sprawa czy to jest dla Haye optymalna waga do walki, według mnie nie. Pytanie tylko jakby dzisiaj walczył Haye gdyby ważył tyle ile kilka lat temu i stawiał na te same atuty co wtedy.
Po mojemu to wygląda na HGH.
najlepsze to są komentarze pod artykułem, gdzie ludzie wierzą w zwycięstwo Adamka w Witalijem;) teraz poczytać po 5 latach to niezła beka. i to już tyle czasu mineło....
sam w sumie nie za bardzo wierzyłem, ale jak wysiadłem w dniu walki rano na dworcu we wrocku i zobaczyłem masę ludzi którzy również przyjechali na walkę, a także poczułem atmosferę tego wydarzenia to i mi się udzieliła fantazja i sobie pomyślałem: a może go jakos wypunktuje Tomek? ;) ale racjonalnie to tam wielkich szans dla Górala nie było.
ostatnia walka w CW:
https://zapodaj.net/e50038640bd9f.jpg.html
W walce z De Mori:
https://zapodaj.net/3f8f505c6d5da.jpg.html
magic19
Nie pamiętam jak to było, ale był moment kiedy Haye zabiegał o walkę z Witem, ale tamten nie chciał mu jej dać. Szkoda bo walka byłaby świetna prawdziwe wyzwanie dla obydwu w owym czasie.
Ogólnie to jak popatrzeć na karierę starszego Kliczki to trochę jest ona niespełniona. Walka z Lewisem super, ale duży niedosyt pozostał. Rewanżu nie było. Później lata posuchy i walka z Solisem i klapa. Był świetny, ale brakowało spektakularnego resume.
Data: 08-12-2016 09:27:14
BlackDog
najlepsze to są komentarze pod artykułem, gdzie ludzie wierzą w zwycięstwo Adamka w Witalijem;) teraz poczytać po 5 latach to niezła beka. i to już tyle czasu mineło....
czy ja wiem? Ogolnie Wit to dla mnie jeden z najlepszych cięzkich wsechczasów, ale super szybki pykacz spierdalacz moze by i go ogral ALE Vitalj w dniu walki był szybszy od Adamka heh a w dodatku w takiej dyspozycji widzialem go ostatni raz w walce z Lewisem. Skutek tego taki ze Tomek był holowany przez kliczko troche, ale tez przez swój granitowy łeb który nie wyszedł mu na zdrowie bo ta walka zniszczyla go w hw. Nie zawsze dobrze miec twardy leb, nei zawsze oplaca sie przyjmowac masakre i wstawac. Twarda glowa dobra jest na jakies lucky punche aby wstac wrazie co
tylko w walce z de morim wygladal solidnie, a na powyzszym zdjeciu cycki napompowane jak i Schwarzeneggera w szczytowym momecie koksowania
co w tym jest co napisałeś wyżej.