HOLYFIELD, BARRERA I TAPIA W GALERII SŁAW!
Poznaliśmy trzech nowych członków Międzynarodowej Galerii Sław boksu zawodowego. I chyba nikt nie ma wątpliwości, że każdy z tej trójki w pełni sobie na taki zaszczyt zasłużył.
Do IBHOF (International Boxing Hall of Fame) włączono same gwiazdy - Johnny'ego Tapię (59-5-2, 30 KO), Evandera Holyfielda (44-10-2, 29 KO) oraz Marco Antonio Barrerę (67-7, 44 KO).
Holyfield swego czasu zunifikował kategorię cruiser, a potem jako jedyny w historii zdobył czterokrotnie tytuł mistrza świata wagi ciężkiej.
Barrera był championem dywizji super koguciej (x3), piórkowej oraz junior lekkiej.
Zmarły tragicznie Tapia to również wybitny champion trzech limitów - wagi super muszej, koguciej (x2) i piórkowej.
Co ciekawe Barrera i Tapia spotkali się w bezpośredniej konfrontacji. W listopadzie 2002 roku młodszy o siedem lat Marco zwyciężył na punkty po pasjonujących dwunastu rundach.
Kolejny rok z rzędu do puli nominowanych wyznaczono naszego wielkiego mistrza, Dariusza Michalczewskiego (48-2, 38 KO), jednak "Tygrys" znów przepadł w głosowaniu i nie załapał się do trójki wyróżnionych. Może w przyszłym roku...
Co do "naszego" Dariusza Michalczewskiego to jest też aspekt przynależności narodowej... Historii nie oszukamy, popatrzmy na braci Kliczków- niby dalej na wschód a jednak się nigdy nie sprzedali...
"niemiecki tygrysie" może w przyszłym roku...
Do galerii sław boksu nie powinien zostać wpisany
Oj tak, te skalpy po Jonesie, jak Hill albo Thadzi :)
Tapia nie zasłużył, walczył efektownie, ale nikogo mocnego nie pokonał
Tapia zapewne przez wzgląd na śmierć. Takie czasy,że znane osobistości wznosi się na piedestał i przecenia ich dorobek jako 'oddanie czci ich pamięci'.
Z resztą, Hall of Fame jest zbyt obfite by naprawdę mówić o najlepszych z najlepszych, o osobach, które miały super wpływ na boks.
Napisałem to co uważam i zobaczyłem, po co te wywyższanie? ---"bo ja wiem najlepiej"