WIILDER: JOSHUA WALCZYŁ DOTĄD Z ZAWODNIKAMI Z TRZECIEJ LIGI
- Każdy ma prawo do swojej opinii i uważać, że ktoś jest lepszy ode mnie. Ale moim zdaniem do tego momentu Joshua spotykał się z zawodnikami z trzeciej ligi - twierdzi Deontay Wilder (37-0, 36 KO), mistrz wagi ciężkiej federacji WBC.
Najbliższym przeciwnikiem Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) w drugiej obronie pasa IBF będzie Eric Molina (25-3, 19 KO). Dla Amerykanina to już drugie podejście do mistrzostwa świata królewskiej kategorii. Półtora roku temu przegrał... właśnie z Wilderem.
- O Joshui jest głośno w Anglii, ale gdyby był Amerykaninem, nie zyskałby tu aż takiej uwagi. Anglicy uwielbiają boks, tamtejsi kibice są wspaniali i chciałbym, żeby tak samo było u nas. Prawda jest jednak taka, że Joshua w Ameryce nie jest znany - uważa Wilder, który zakończył już długą, żmudną rehabilitację i rozpoczął pierwsze treningi na wyższych obrotach. W marcu powinniśmy zobaczyć go już między linami.
Tymczasem Joshua unika jakichkolwiek porównań do "Brązowego Bombardiera". - Jeśli wygram z Moliną wcześniej lub później, nie będzie to znaczyć, że jestem lepszym pięściarzem niż Wilder, czy że lepszy jest Deontay. Każdy ma swoje atuty.
Sam obil pierwszych 30 z 4 5 6 ligi, pozniej zrobil dobre walki i wygral ze stivernem, molina, duhaulasem i ze szpilka z ktorym w moim przekonaniu przegrywal ale z taka bomba ma szanse do ostatniej sekundy laczac to z zasiegiem mobilnoscia i nieszablonowymi ruchami, ale Aj nie pobil a zniszczyl cornisha, white, kingpina, martina i breazeale, moze i gorsi jakby ba nich spojrzeć niz ostatni rywale Wildera, ale Antek ich po prostu rozniosl a jedynym zagrozeniem bylo podlaczenie przez dilliana. Pewnie i rozniesie Erica ale z tym zawsze mozna sie nadziac.
Fajnie by bylo jakby na przetarcie Wilder wzial mlodego Furego i mimo ze to walka bez historii tak jak wybierze wcha czy wawrzyka (moze izu? Ciekawe co on wart) sadze ze duzo wiecej niz mlody pryszcz fury wiec chyba jeszcze chętniej bym obejrzal, on przynajmniej moze miec jebniecie bo klan furych to waciaki jak na gw, swoj wzrost i mase
Ważne, że obił i to dosłownie przez co został mistrzem.
A Joshua co nawyżej Martin, Breazeale, Whyte...
Kevin Johnsona też policzyć ?
AJ może nie ma na koncie samych trzecioligowców, ale samych drugoligowców (w sensie - nikogo należącego do ścisłej czołówki) już tak.
Martin, gdy walczył z AJem, był całkowicie niesprawdzony na wysokim poziomie, Glazkova de facto nie pokonał dzięki swoim umiejętnościom. Stiverne, gdy walczył z Wilderem, w oczach wielu był faworytem, zawodnikiem, który nie ma szans tylko z Kliczko, chyba każdy ranking kwalifikował go w ścisłym topie. Człapiącym grubasem został już po walce.
Niemniej jednak resume i AJ, i Wildera jak na razie nie zachwyca. Obaj dostają pasujących im rywali.
Nie wiemy jak AJ zachowa się na wojnie, a ta walka taka będzie. Eric nie będzie kalkulowal po prostu wyjdzie by zgasic mu światło. Chociażby miał wytrwać tylko 3 czy 4 rundy to będzie próbował nawsadzac.
kandydat na człowieka,
na mistrza,hegemona
ubolewa pieniacz szczeka
przeżywa okrutnie
żal mu dupę ściska
obijał ogórków
kit nam gościu wciska
bombardier i pogromca
pięściarskich "Januszy"
spojrzysz na rozpiskę
prawdy nie zagłuszysz
co to za rywale
jacy przeciwnicy
kogoś ty pokonał
wilku jakże syty
Wilder jest aktorem
na bank komediowym
on rozśmiesza wszystkich
nie bądź gościu trollem
nie ośmieszaj siebie
i swoich rywali
oni ładnie w ringu
tylko upadali
owszem bijesz mocno
i to jest też prawda
trafisz celnie ciosem
każdy się poskłada
w sumie tylko tyle
bo cóż więcej dodać
przeciwnicy słabi
nie ma o czym gadać
zamiast pieprzyć bzdury
zaproś Anthone'go
w ringu będzie rzeźnia
czekamy kolego
"do tego momentu Joshua spotykał się z zawodnikami z trzeciej ligi"
Haha......Odezwal sie BUM z 32 bumami w rekordzie!
Sztuka jest robic zrobic sie nei narobic a zarobic.
Co nei zmienia faktu, ze AJ jakby go przycisnal to by go mogl zjesc
Facet korzysta z beznadziejnych przywilejów którymi otoczyła go federacja a ja przyklaskiwać temu nie mam zamiaru. Po to są jakieś tam zasady w tym biznesie przestrzegane by później taki Powietkin nie był przez to że Wilder korzysta z okazji pokrzywdzony. A jest w tym momencie i to solidnie.
Bycie mistrzem to nie tylko przywileje ale również obowiązki a u Deontaya póki co tego brak. A ile jest już czempionem?
Pół biedy gdyby on w międzyczasie robił to co do niego zależy ale te wszystkie korzystanie z okazji najczęściej kończyło się tak że się nie mógł terminami z Rosjaninem dogadać, doznawał kontuzji i dobierał kolejne pojedynki które są łatwiejsze. Starczy tego.
Ja mówię stanowcze nie bo 5 dobrowolna obrona z rzędu to już jest gruba przesada a znając historię tego co wyprawiali i co się działo zaraz się okaże że znów wszystko się przesunie w czasie. Tak być nie powinno i tyle.
ale czy to jego wina?
Powietkin to ruski ktorego ameryka od zawsze nie lubi i nie polubi:) Polityka, boks.
Wcale nie jest gruba przesada samo to ze 5, mistrz powinien toczyc walke obowiazkowa i minimum jedna dobrowolna.
Sorry Vinnetu ale czy to wina Wildera (jakie by te okoliczności nie były) że przed samą walką powietkina wypadali na meldonium?
Wina jest tylko WBC bo jeśli Wilder będzie w stanie walczyć luty-marzec (a czemu ma nie planować skoro nie wiadomo czy powietkin wygra?) to w sumie powinni wstrzymać się 2 tyg i powiedzieć tak, Powietki jesteś w stanie walczyć koniec lutego-początek marca? Jak powie tak to Wilder powinien MUSIEC walcyć i koniec, ale jesli federacja rzadzaca pasem daje mu prawo to miejmy pretensje do gry nie gracza bo każdy z nas wolał by zarobić 5tyś w tydzień a nie miesiąc, chociaż jak dla mnie powietkin to bardzo łatwy rywal dla Deontaya, z tą swoją nieruchomą głową zbierze 3 bomby i padnie.
17 stycznia będą 2 lata jak wilder roprosiaczył stiverna
Powietkin wywalczyl matdory w maju 2015 z Perezem, gdzie w czerwcu wilder mial juz zaplanowana walke z molina, a do obowiazkowej powinien przystąpić w ciągu 180 dni
czyli pod koniec roku, wiec wilder na 09.2015 wzial sobie jeszcze duhaupasa to z kolei powietkin na 11.2015 wacha (po chuj?), a w zasadzie gdyby lepiej zagrali odpuscili wacha i odpowiedzieli na propozycje wbc to na styczen dalo sie moze wejsc w parade i nie bylo by szpilki tylko ruski (oficjalne słowa sulaimana), no ale skoro nie robili cisnienia bo powiedzieli ze beda gotowi na przełomie kwietnia/maja to poszedl szpilka, a po nim mial byc powietkin, ale coz meldonium wiec co mial siedziec obil arreole za kolejna banke
Ważne w tym wszystkim, by zanotować jeden fakt. Powietkinowi została przedstawiona oferta walki tuż po wygranej Wildera nad Johannem Duhaupasem we wrześniu. Wtedy jednak obóz Rosjanina miał już podpisany kontrakt na starcie z Wachem i dał nam odpowiedzieć, że będzie dostępny dopiero na przełomie kwietnia i maja 2016 roku. Dlatego więc zatwierdziliśmy wniosek Wildera i wyraziliśmy zgodę na dobrowolną obronę 16 stycznia. To nie byłoby w porządku z naszej strony, gdybyśmy zmuszali mistrza świata do siedzenia bezczynnie w miejscu - powiedział Sulaiman.
widać że ten chłopak zapierdala jak dzik na treningach, chyba nie ma drugiego takiego
https://www.youtube.com/watch?v=b1ItWo7cEqk
Jak ja nei jestem obiektywny to ty też. Rozmijały im się terminy ale to wilder był mistrzem i pod niego trzeba się ułożyć ze swoim kalendarzem . Rozumiem to co piszesz tak: Sasza chciał walczyć z wachem kolkiem z którym walka daje mniej niż sparing aby nie rdzewieć - chociaż we wrześiu po walce z duhaupasem już mieli sie dogadywać i to team powietkina podobno powiedział kwiecień/maj, więc jak to jest? Mistrze od wrzesnia mial rdzewiec aby nie rdzewial pretedent?
Jedyną stroną która nawaliła to wbc, daje się jasny przekaz przed walka z duhaupasem ze od jej dnia jak wilder wygra 30 di na dogadanie a jak nie to przetarg, Powietkin by jakos przezyl bez wacha a moze mial walke w styczniu a mzoe i grudniu? Wiec by nei umarl od rdzewienia miesiac wiecej