DAVID HAYE: LUDZIE NIE ROZMAWIAJĄ O WALCE JOSHUY, TYLKO MOJEJ
David Haye (28-2, 26 KO) spotka się z Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO) dopiero 4 marca, a walka Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) z Erikiem Moliną (25-3, 19 KO) już w najbliższy weekend. Mimo wszystko w mediach brytyjskich więcej mówi się i pisze o "Hayemakerze" i wojowniku z Liverpoolu.
Sobotni występ będzie dla Joshuy drugą obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF. Mało kto daje jednak szanse pretendentowi.
- Joshua w tym tygodni broni tytułu, a w mediach praktycznie zero o tej walce. Ja zaboksuję dopiero w marcu, a kibice już teraz wydają się być podekscytowani. Ale trudno się dziwić, wszak większość z nich w życiu nie słyszała o Molinie. Taki pojedynek nie porusza ludzi, w przeciwieństwie do mojej walki. A kiedy już dojdzie do mojego spotkania z Joshuą, to będzie coś naprawdę wielkiego - uważa "Hayemaker".
WIDEO: BÓJKA POMIĘDZY HAYE'EM A BELLEW >>>
- Moja walka z Joshuą pobije wszelkie rekordy. Telewizja naciska na Eddiego Hearna, bo przecież ile razy można bić się z kimś takim jak Molina? - dodał Haye.