JACKIEWICZ PRZEWRÓCIŁ RYWALA, ALE PRZEGRAŁ NA PUNKTY
Redakcja, Informacja własna
2016-12-04
Rafał Jackiewicz (48-16-2, 22 KO) był bardzo blisko osiągnięcia celu, ale zabrakło trochę szczęścia. Polak walczył późnym wieczorem w Namibii z miejscowym Bethuelem Ushoną (35-5-1, 9 KO).
- Rywal jest do pokonania, a na koniec kariery zdobędę jeszcze pas - mówił przed wylotem wojownik z Mińska Mazowieckiego. Bo w stawce leżał wakujący tytuł mistrza świata wagi półśredniej federacji WBF.
Rafał już w pierwszej rundzie miał przeciwnika na deskach, lecz nie potrafił dokończyć dzieła zniszczenia. Miejscowy ulubieniec pozbierał się i wygrał na punkty.
- Nie było przekrętu - uważa obiektywnie Robert Złotkowski, szkoleniowiec Jackiewicza.
Mam wielkie uznanie do jego osiągnięć i do serca jakie zostawia w ringu.