EKSPRESOWY KUDRIASZOW
Redakcja, Informacja własna
2016-12-03
Dimitrij Kudriaszow (20-1, 20 KO) w swoim stylu zakończył kolejną walkę. Tym razem ofiarą jego brutalnej siły okazał się były pretendent do mistrzostwa świata, Santander Silgado (27-4, 21 KO).
Rosyjski niszczyciel już pierwszym celnym ciosem położył rywala na deski. Ten zdołał się jeszcze podnieść, ale Kudriaszow (WBC #4, IBF #10, WBO #13) dobił zranioną ofiarę mocnym lewym sierpowym. Szybko, łatwo i przyjemnie - no może za wyjątkiem Kolumbijczyka, który dostał ciężkie KO...
Kudriaszow po demolce od Durodoli stracil ta cala "aure" zawodnika ktorego kazdy sie bal. Nikt juz sie go nie boi, ludzie zrozumieli ze jest do zrobienia jak kazdy inny. Poza tym niech sie lepiej spieszy jak chce cos osiagnac, z 31 na karku do najmlodszych niestety nie nalezy.
No, to fakt, Durodola wyszedł sobie spokojnie, na luźie, bez stresu, bez strachu, bez żadnych kompleksów i od samego początku, od pierwszych sekund zaczął napierniczać "Ruskiego Młota" vel "Terminatora" jak dzieciaka...
Tak po sprawiedliwości to Rusek ma ten "MŁot", ma te "kowadło" w łapie, bo jak Durodoli "przysadził" to nim wstrząsnął, ale o dziwo Durodola bardzo szybko doszedł do siebie i trzeźwo bronił się z defensywy zadając celne ciosy.
W drugiej rundzie Durodola wyszedł "świeży" jak w rundzie pierwszej, no i zbił "Młota"...;-)
To było w sumie jak dla mnie zaskakujace, bo to Rus miał zabić rywala, a tu ci psikus, pretendent sprawił niespodziankę...
Kudriaszow chyba też zlekceważył przeciwnika i był zbyt pewny siebie, szczególnie w tych wymianach, albo precyzyjniej mówiąc - w tym przyjmowaniu czyściochów na głowę przy linach...:-)
Może chciał sprawdzić granicę swojej odporności na ciosy rywala...:-D
Żarcik taki...:-)
ma szansę z każdym
Zgadza sie. Co ciekawe, po porazce z Durodola, Kurdiaszow przestal uzywac "shoulder roll" w obronie, przez ktory praktycznie przegral ten pojedynek. Widac ze zrozumial ze drugim Mayweather'em raczej nigdy nie bedzie, wnioski wyciagniete.
Twój cytat:"...zrozumial ze drugim Mayweather'em raczej nigdy nie bedzie..."
#
#
Haha...dokładnie...!:-)
P.S. Ale UP-SET Eduarda...SZOK!!!!!
Twój cytat:"Teraz tylko czekać jak się okaże, ze Indongo był na sterydach ;)"
#
#
No tak, o tym nie pomyslałem, myslisz, że tak może być?Tzn., myslisz, że tak Juliusza przekręcą?
Jeszcze żeby Lebioda wtopił i zacznie się sypać cwaniakowi ta jego stajnia. Jedna z ostatnich jego imprez też była fajna kiedy Czakijew wtopił z Afolabim, a Kudriaszow z Durodolą. Nie lubię tego Riabińskiego. Cwaniak myśli, że kasą może wszystko załatwić.
ten cwaniak dal transmisje na yt za darmo w przeciwienstwie do nie-cwaniakow z Polsatu czy innego badziewia.
Ja z całym sercem kibicuję Riabińkiemu, miałem już dosyć oszustów z Niemiec, na reszcie coś dobrego się dzieje w Europie a Lebioda zaraz pokaże klasę
Jeszcze żeby Lebioda wtopił i zacznie się sypać cwaniakowi ta jego stajnia. Jedna z ostatnich jego imprez też była fajna kiedy Czakijew wtopił z Afolabim, a Kudriaszow z Durodolą. Nie lubię tego Riabińskiego. Cwaniak myśli, że kasą może wszystko załatwić.
poza tym u tego cwaniaka na pkt przegrywaja czesto jego podopieczni, nie to co u Wasyla i Babilona kiedy ich 'herosi' po zalosnych potyczkach dostaja prezenty od sedziow.
Macie link do "desek" Trojanowskiego ?
cofnij se transmisję z yt
Bo dla Polsatu liczy się cyrk pt. KSW i jak największa sprzedaż przyłączy, wykupionych przez Gimbazę.
A Riabińskiego nie lubię, bo to cwaniak i tyle. Ma kupę kasy i jak załatwił sprawę z Powietkinem (na swoją korzyść, gdzie powinni Ruska zdyskwalifikować, to nadal utrzymali go jako obowiązkowego pretendenta do WBC - wiadoma sprawa, musiał dobrze posmarować). Druga sprawa próbował wydymać Durodolę po tym, jak chłopak znokautował kreowanego na wielkiego potwora i postrach cruiserweight, Kudriaszowa. Nie zdziwię się, jeżeli teraz będzie tak samo chciał przkręcić Indongo, czy jak mu tam. Dlatego nie lubię tego cwaniaka i nigdy nie będę mu kibicował.
Adamek też dostał dobry prezent... jego poddanie było zupełnie nie namiejscu, to nie była solówka za boiskiem w podstawówce,
Dokładnie, dobrze piszesz!
https://www.youtube.com/watch?v=zG5rB3pamAs
:O
wojna jakiej dawno nie widziałem niesamowicie twarda walka ten Gassijev nie ma takiej nóg jak Lebiedev ale potwornie twardy szczęka niczym Vitalij przyjmował petardy lebiedeva i cały czas szedł do przodu.
Lebiedev jak dla mnie wygrał ta walkę mimo desek 114- 112
Szkoda Lebiedeva myśle ze nie zakończy kariery będzie walczył dalej
Diablo jak się spotka z gassijevem dostanie ko Głowacki _ gasijev to była by rzeznia! walka na wyniszczenie