CONOR McGREGOR: WYJDĘ DO RINGU, BY ZNOKAUTOWAĆ MAYWEATHERA
Conor McGregor - mistrz dwóch kategorii federacji UFC, niedawno dostał licencję bokserską i teoretycznie wkrótce może zadebiutować na zawodowym ringu. Przedstawiciele Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO) kategorycznie odrzucają pomysł takiej potyczki, ale na ochotnika zgłosiło się już około dziesięciu potencjalnych rywali, z Paulem Malignaggim (36-7, 7 KO) na czele.
Jedna z największych gwiazd współczesnego MMA twierdzi, że wcale nie potrzebuje konfrontacji z Mayweatherem, bo opcji ma dużo więcej. Ale jeśli na stole pojawi się sto miionów dolarów, obaj pewnie zmienią zdanie...
- Nie jestem już może w szczytowym miejscu kariery, ale McGregor nie zdoła mnie i tak pokonać, nie ma mowy. Odeślę go z powrotem do UFC - zapowiada Malignaggi, "Magik" z Brooklynu, były mistrz dwóch kategorii.
- Nie wyszedłbym do Mayweathera jedynie żeby się pokazać, tylko po to, aby go znokautować. Jego da się trafić, co pokazały wcześniejsze walki. A wieku i upływającego czasu nie da się oszukać. Młodość, warunki fizyczne, zasięg ramion, to wszystko byłoby po mojej stronie - przekonuje charyzmatyczny Irlandczyk.
- Malignaggi? A kim do ch.... jest Malignaggi? Nie znam gościa, ale zdzielę go po nosie i już nigdy nie wspomni mojego imienia - dodał McGregor.
Cytując mcgregora "who the fuck you think you are"?
Ciebie to by chlopaczku przecietny zawodik mma zrobil jak 3 letnie dziecko na zasadach boksu i jakich tylko bys sobie nie wymyslil. Zawodowcy to jest zupelnie inna liga.
Wroci dla setek milionow zielonych :)
Jak bedzie 'hossa' na rynku bokserskim to wroci.
Swoja droga Conor robi promo nie tylko mma.
te sparingi są w sieci:
https://www.youtube.com/watch?v=APdG24fxUvU
Niestety nie ma porównania stójki czy nawet konkretnie boku u Mameda i Connora. Maded to typowy zapaśnik z bardzo przeciętną stójką, Conor typowy striker, z przeciętnym parterem ale dobrym boksem (jak na mma). Tak czy inaczej bez szans z szeroką czołówką bokserów w ich dyscyplinie.
Niech Chuck Norris nie myśli, że był mocny. Jakby znał MMA to teraz grałby w piłkę planetami, a tak to jest zwykłym śmiertelnikiem.
Idziesz na dyskotekę i ważysz 100 kilo samych mięśni? Nie znasz mma? Wybacz ale nie jesteś męski. Bardziej męski będzie 48 kilo prawdziwego faceta co Mma ćwiczy 3 dni. Loda zrobią mu na parkiecie.
Szczerze mówiąc nie znam się na MMA, tego Connora też nie znam, ale boksowalem z kilkoma zawodnikami tej dyscypliny, w tym jednym z uczestników dzisiejszego KSW i muszę stwierdzić, że jako zupełnie amatorski "pięściarz" radziłem sobie całkiem nieźle na zasadach bokserskich. Co za tym idzie, uważam, że żaden zawodnik MMA nie ma realnych szans na pobicie zawodowego boksera w ringu.