WILDER WRÓCI TROCHĘ WCZEŚNIEJ?
- Miałem okazję osobiście poznać Molinę i jestem pewien, że wyjdzie do ringu po wygraną. Pogoni trochę Joshuę - uważa Deontay Wilder (37-0, 36 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC, komentując przyszłotygodniowe starcie Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) z Erikiem Moliną (25-3, 19 KO) o pas IBF.
- Bez względu na to, kto wygra, znajdzie się na moim celowniku. Moim celem jest przecież unifikacja i kolekcjonowanie pozostałych pasów. Chcę zostać bezdyskusyjnym mistrzem - kontynuował "Brązowy Bombardier", który być może wróci odrobinę wcześniej niż pierwotnie zakładano.
- Czuję się bardzo dobrze i treningi również przebiegają bez zarzutu. Zresztą nawet gdy byłem kontuzjowany, to i tak cały czas odwiedzałem gym. Jestem więc gotowy do powrotu, być może jeszcze w lutym, a jeśli nie, to w marcu. Nadal pracujemy nad pewnymi rzeczami i w styczniu już wszystko będzie wiadomo - zdradził Wilder.
Przypomnijmy, że za dwa tygodnie dojdzie do starcia pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) a Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) o pas WBC w wersji tymczasowej.
Rusek walczy w połowie grudnia, więc starcie w drugiej połowie marca byłoby idealne.
Taki champion jak Wilder chyba nie musi mieć walk na przetarcie.
Wład Past Prime.
"Jak by Wilder wygrał z Władimirem Kliczko, wszyscy hejterzy stronnie by stwierdzili:
Wład Past Prime."
A jakby wygral z Vitalijem Kliczko to co by stwierdzili?
Takie p.erdolenie.
Bum jest poprostu slaby,obija kelnerow I dlugo nie odda pasa,bo amerykanie czekali na pas wiele lat,bo sa slabi w wadze ciezkiej. Takie niestety sa fakty i nie ma co gdybac. Gdyby babcia miala wasy...
szpilka [#17], molina [#10], stiverne [?], scott [#14], duhaupas [#11] - 4x KO 1x UD, panowie ci zostali poskladani przez "BUMA" XD
szpilka to pewnie pracuje na zmywaku w tych stanach, molina to znany bibliotekarz, stiverne zajmuje sie selekcja w klubie nocnym, scott gra w koszykowke, a duhaupas prowadzi prestizowy program o jedzeniu slimakow. same leszcze.
AJ ktory staje do walki z duhaupas'em juz nie walczy z bumem i nie jest bumobijca xd w koncu zdobyl pas na najwybitniejszym mistrzu swiata wagi ciezkiej jakim byl charles martin. w swej pierwszej obronie stanal w szranki z mega gladiatorem, slynacym z gibkosci, szybkosci i nienagannej techniki - dominikiem brizil [#23].
povetkin, kolejna super gwiazda orga. ruski steryd ktory w 5 ostatnich walkach wygral z samym MARIUSZEM WACHEM [#44], perezem [?], takamem [#18] charr'em [#30]
zacpany cygan, to byl dopiero mistrz! sterydy, narkotyki, wysmienita technika i wspaniale walki. normalnie krol nokautu.
przy tych panach walki wildera sa zenujace i nudne. ilez mozna ogladac te spektakularne KO.
Swoją drogą uważam, że Wilder ubije Povietkin w potencjalnej walce. Chociaż Rusek w wieku około 38 lat raczej będzie już po swoim peak-u.
Oczywiście zgadzam się.
A jakiż to argument jest ? Zatem kurwa mać już Wład jest bumem...no nie... Niektórzy już tak naginają fakty że powoli stają się normą. Stiverne mistrz świata(ówcześnie) i jest bumem, no nie...kurwa no nie...
Pewnie wszyscy są starymi wyjadaczami z WEBM'u(Wielkiej Epoki Bokserów Murzynów), którzy naoglądali się samych talentów z sercem do walki na śmierć i życie, gdzie teraz im tacy bokserzy jak Fury, Haye, Stiverne kontrastują.
No jeśli miałbyś pretensje do kogoś, kto powiedziałby, że Wlad jest juz past prime, o to, że właśnie to powiedział, to jest to argument potwierdzający to, że ten kto powiedział, że Wlad jest past prime ma rację :-).
Wlad jest juz zdecydowanie po swoim prime, to jest przecież oczywiste i gdyby ktoś po ewentualnej walce z Wilderem to powiedział, to stwierdziłby jedynie fakt.
Oczywiscie na dobor rywali maja rowniez wblyw czynniki niezalezne od jego ekipy ,typu brak terminow ,kontuzje ,ale moim zdaniem sprawia to ze Wilder z braku mozliwosci walczy takimi zawodnikami ,jednak wg mnie daje to tylko mozliwosc wymowki
Czyli Fury pokonal tez juz w sumie past prime Wladka?... Tu ciezko jest komus,kto jeszcze teraz pokona Wlada odebrac cos z tej victorii... Past prime moze miec tez rozny wymiar i ma. Na pewno Kliczko wieku nie oszuka,jest juz stary jak na czynnego piesciarza. Wolniejszy itp,ale to ciagle 100!% profesjonalista i 100%! atleta. Jak sie przeczyta,ze ktos teraz pokonal past prime Wladka,to od razu mozna miec wyobrazenie jakiegos grubego Holmesa,Foremana czy innego Tysona z 2000'+. Ja rozmumiem,ale ktos sie moze wlasnie doczepic do takich pierdolek. Jeszcze teraz,aktualnie zwyciestwo nad Wladkiem dla Joshui,Wildera czy Ortiza jest najlepszym mozliwym skalpem.
@astarte
Moim zdaniem masz duzo racji i zarazem bardzo sie mylisz... Wilder ma ze swoim resume rowniez duzo szczescia. Zawodnicy,ktorych pokonywal tak naprawde dopiero po nim/po walce z nim wyrobili sobie nazwisko. Molina i Duhaupas to byly kroliki wyciagniete z kapelusza,bez wiekszych osiagniec,z porazkami ze sredniakami i anonimowymi nazwiskami. Szpilka po dwoch takich asach,to tez troche kpina.. Watly,zjedzony przez Jenningsa i rowniez anonimowy dla amerykanskich kibicow. Potem ta szopka z cieniem wraka Arreoli,to juz zart w czystej postaci.Niesmaczny zart. Stiverne'a mimo,ze walczyl i walczy raz od wielkiego dzwonu pomine w krytyce.Dobre nazwisko do rekordu. Dokladajac do tego to,ze gosc jest osiem lat na zawodostwie,stoczyl 37! pojedynkow i od dwoch lat ma pas msistrzowski to troche cieniutko...I kibice maja prawo sie uczepic. Ty glownie uczepiles sie okreslenia "bum" No i tu masz racje ze swoim oburzeniem. Bo nazwanie Wildera bumem jest niepowazne.
Więc co to w ogóle za argument z tym co by ludzie gadali gdyby. Gdybać to sobie można a fakty są takie że Wilder od maja 2015 roku nie może dać walki obowiązkowemu pretendentowi a stoczył od tamtej pory o ile się nie mylę 4 (!) walki dobrowolne...
Szpilka? Już Jennings pokazał mu że daleko mu do czołówki i to nawet nie tej z samego topu.
Molina? A z czego on był znany przed walką z Wilderem? Z nokautu od Crisa? Tak naprawdę i on i Duhaupas skorzystali na dobrych postawach w walce z Deontayem.
Scott? Bez kitu.
Akurat Powietkin to ma dużo lepszy rozkład a jeśli teraz jeszcze dopisze Stiverna to już w ogóle zdystansuje Wildera w tej kwestii.
Co do zaś AJ to wszystko spoko. Facet ma porównywalny rekord tylko jest jedno małe ale. On by zbudować taką listę dokonań potrzebował walk 17 a nie 37 to raz a dwa nie ma obowiązkowego pretendenta zalegającego od prawie długiego czasu z którym przypadkowo nie może się dogadać. Kolejna sprawa to prawdopodobna walka z Władkiem o którym Wilder już wspomniałem co miał do powiedzenia... Jeśli do niej dojdzie to o czym my w ogóle piszemy? 19 walka i hitowe starcie z super nadal niebezpiecznym być może nr 1 po tym jak Fury zgasł?
A tak w ogóle to martwi mnie ten pośpiech w obozie Deonataya. Coś czuję że wyminą się znowu ze zwycięzcą walki Powietkin vs Stiverne. To może być ciężka walka i nie wiem czy zaraz po niej team wygranego chętnie przystąpi do obozu pod Wildera. Coś ciasno się tu robi z czasem a jakby Wilder się przygotował już na końcówkę lutego to w ogóle.
Primo: Wilder miał krótką karierę na amatorce. Zobacz na karierę w amatorce Gieni i Łomaczenki, to ma znaczenie.
Secundo: Jakiego ma trenera AJ a jakiego Wilder ? Kto to w ogóle jest ?
Piszesz, że starcie Povietkina i Stiverna będzie ciężkie. A jednak Haitańczyk był dobrym rywalem "buma" "Bumotaja" :D ?
Oczywiście, że Fury pokonał past prime Włada. Tak samo jak chociażby Lewis pokonał past prime Hollyfielda, Hollyfield pokonał pas prime Tysone, Tyson pokonał past prime Holmesa, Holmes pokonał past prime Nortona a na naszym podwórku taki Szpilka pokonał past prime Adamka.
Kliczko w walce z Tysonem był blisko 40 ltnim zawodnikiem, a jego prime skończył sie dobre kilka lat wcześniej. Co nie zmienia faktu, że wciąż był bardzo dobrym zawodnikiem.
Jeśli dojdzie w przyszłym roku do walki między AJ a Władem, lub Władem a Wilderem, to będzie to zawodnik o kolejne 1,5 roku starszy a dodatkowo nieaktywny od 1,5 roku.
To będzie wciąż bardzo cenny łup, ale już mniej cenny niż w rekordzie Tysona, a tym bardziej mniej cenny niż jakim by był te 5-6 lat temu.
Kliczko to 100% atleta, ale w wieku 39 lat nie miał już tej szybkości, dynamiki, refleksu, mobilności. Te atuty choćbyś prowadził się niezwykle higienicznie z wiekiem odchodzą. Spójrz na dzisiejszego Pacmana.
Ja nie mówię o zwłokach, ale zawodniku,k który w momencie ewentualnego starcia będzie miał już na karku 41 lat i 1,5 roku braku aktywności.
No przecież AJ ma taki sam staż amatorski jak Wilder. Joshua zaczął trenować w wieku 18 czy 19 lat.
Nie uważam Wildera za buma. Może czasami odruchowo (;D) napisze o nim per bumobij bo tak już to do niego trochę przylgnęło zresztą w mojej opinii można mieć do niego pretensje o dobór przeciwników a przede wszystkim o brak wypełniania obowiązków mistrza ale za buma ABSOLUTNIE Wildera nie uważam.
Ba stawiam go w ścisłym topie więc akurat nie do mnie z tymi pretensjami. Natomiast nie stawiam go ponad AJ czy ponad Władem czy jak jeszcze walczył Tysonem.
Co do karier amatorskich to czytaj post od Rocky86.
Jeśli zaś chodzi o walkę ze Stivernem to ja nadal mocno cenię Stiverna i uważam go za cenny skalp u Wildera- nawet bardzo. To co się zmieniło po błędnym typowaniu go na zwycięzcę w walce z Wilderem to podejście do jego szans z pięściarzami o pewnej charakterystyce. Akurat Powietkin powinien pozwolić Stivernowi zaprezentować 100% swoich możliwości więc walka rzeczywiście może być ciężka dla obu i zwycięzca może nie być gotowy by niemalże od razu przystępować do drugiego obozu pod Wildera.
Tylko o to mi chodziło.