WARD vs KOWALIOW: SŁABA SPRZEDAŻ PPV
Przyszły czasy, gdy momentami jakość schodzi na dalszy plan, a bardziej liczy się show. Nie jest tajemnicą, że sprzedaż PPV gali Głowacki vs Usyk, czyli naprawdę mocnej karty jak na polskie warunki, skończyła się klapą. Ale podobnie jest i za oceanem.
Dziewięć dni temu na ringu w Las Vegas Andre Ward (31-0, 15 KO) pokonał zgodnym werdyktem wszystkich sędziów 114:113 dotychczasowego króla federacji WBO, WBA i IBF wagi półciężkiej, Siergieja Kowaliowa (30-1-1, 26 KO). I choć obaj pięściarze to wielcy mistrzowie w swoim fachu, to kibiców nie porwali.
Znany i dobrze poinformowany dziennikarz Kevin Iole zdradził, że liczba sprzedanych przyłączy PPV zamknęła się w granicy 160 tysięcy. Organizatorzy po cichu liczyli na przynajmniej ćwierć miliona. Jak widać mocno się przeliczyli...
Kowaliow miał zagwarantowaną sumę dwóch milionów dolarów za ten występ. Ward zarobił przynajmniej pięć milionów.
To samo było przxy włodar-chakiev.
Za 10 lat będzie w niszy a MMA będzie jeszcze większe niż jest.
A federacje niedługo będą naciskały o walki w obronie pasów. Jak go Adonis i Krusher chwilowo zbojkotują to Adnre będzie w dupie bo na jakich walkach on ma niby zarobić?
Popularny mistrz HW w boksie i UFC znika.
Nawet teraz musieli dokooptować Tysona do gry UFC, bo nie maja nikogo popularniejszego
Dokładnie kolego. Zresztą sam fakt, że facet, którego uważają niektórzy za najlepszego pięściarza na świecie bardziej nadawałby się do MMA mówi wszystko :)
W czym tak zdeklasowało? Może raczej się wybiło pod względem popularności i bardziej prymitywnego scenariusza walk dla nieogarniętych i nieczających mas.
Jak kogoś kreci bezsensowne napierdalanie po głowie leżącego na macie aż sędzia przerwie, to naprawdę jestem pod wrażeniem oczekiwań tego oglądającego... Ale o gustach się nie dyskutuje, jeden lubi fighterskie szachy i taktykę rodem z włoskiej serie A gdzie nawet beniaminek potrafi rozgromić lidera ligi, inni wolą bezmózgową siekę byleby polała się krew...
Co do zarobków,gaży to jeszcze boks bije tą monopolową sieczkę UFC na łeb, dokupi będzie wolny rynek w tej branży to nie prędko się to zmieni.
UFC204 gdzie Bisping pokonał Hendersona miał żenujące 290 tysięcy. . .
Polecam lekturę, siema:
Poniżej sprzedaż PPV od gali UFC 168.
UFC 168 – Weidman vs Silva 2 – 1,025,000
UFC 169 – Barao vs Faber II – 230,000
UFC 170 – Rousey vs McMann – 350,000
UFC 171 – Hendricks vs Lawler – 300,000
UFC 172 – Jones vs Teixeira – 350,000
UFC 173 – Barao vs Dillashaw – 215,000
UFC 174 – Johnson vs Bagautinov – 115,000
UFC 175 – Weidman vs Machida – 545,000
UFC 176 – Aldo vs Mendes II – odwołana
UFC 177 – Dillashaw vs Soto – 125,000
UFC 178 – Johnson vs Cariaso – 205,000
UFC 179 – Aldo vs Mendes II – 180,000
UFC 180 – Werdum vs Hunt – 185,000
UFC 181 – Hendricks vs Lawler II – 400,000
UFC 182 – Jones vs Cormier – 800,000
UFC 183 – Silva vs Diaz – 650,000
UFC 184 – Rousey vs Zingano – 590,000
UFC 185 – Pettis vs Dos Anjos – 310,000
UFC 186 – Johnson vs Horiguchi – 125,000
UFC 187 – Johnson vs Cormier – 350,000
UFC 188 – Velasquez vs Werdum – 300,000
UFC 189 – McGregor vs Mendes – 825,000
UFC 190 – Rousey vs Correia – 900,000
UFC 191 – Johnson vs Dodson II – 115,00
UFC 192 – Cormier vs Gustafsson – 250,00
UFC 193 – Rousey vs Holm – 1,100,000
UFC 194 – Aldo vs McGregor – 1,000,000 (brak danych)
UFC 195 – Lawler vs Condit – 300,000
UFC 196 – McGregor vs. Diaz – 1,600,000
UFC 197 – Jones vs. St. Preux – 375-450,000
UFC 198 – Werdum vs. Miocic – 300,000
UFC 199 – Rockold vs. Bisping – 320,000
UFC 200 – Tate vs. Nunes – 1,150,000
UFC 201 – Lawler vs. Woodley – 240,000
UFC 202 – Diaz vs. McGregor II – 1,650,000
UFC 203 – Miocic vs. Overeem – 425-475,000
UFC 204 – Bisping vs. Henderson II – 290,000
160'000 i nikt nie ma prawa być zadowolonym.
Kibice Kowala - nie.
Kibice boksu - nie.
Kibice amerykańscy - też nie, bo zobaczyli, że ich pupil walczy jak menda i 4 sędziów musi mu pomagać, by wygrał jednym punktem.
Tylko Nietrzeźwy Troll zadowolony.
Brawo spece od marketingu!
Rusek PPV sprzedawać w USA nie będzie, to oczywiste, ale lokalna gwiazdeczka Ward, to jednak ma popularność solidnie poniżej wszelkich oczekiwań i jak widać jest również solidnie przepłacany.
Nie rozumiem tej promocji Warda. Wiem, że USA potrzebuje kolejnego bohatera, ale Andre się na takiego nie nadaje. Jego brudny, nudny, zapaśniczy styl, balansujący na granicy boksu się nie sprzedaje, sprzedawać się nie będzie i chyba nikogo to nie powinno dziwić.
O ile taki FMJ pod koniec swojej kariery nie dawał jakiś szczególnie emocjonujących walk, był mocno zachowawczy, bardzo defensywny, to jednak mimo wszystko pokazywał bardzo techniczny boks (faulował i klinczował, ale jednak bardzo dobrze boksował). S.O.G. to typowy zapaśnik, przykleja się i maca z rywalem, co jakiś czas strzelając czymś w tych zapasach, co jest naprawdę nudne i brzydkie w dodatku.
Z takim stylem walki Ward nigdy nie będzie ikoną tego sportu, choćby wymacał Kliczke w ringu.
No i z całą pewnością do promocji boksu, to on się nie przyczynia, raczej do jego gradacj jako dyscypliny sportowej w USA.
Popularność Floyda wcale nie wzięła się z czysto bokserskich atutów. Przyciągał tłumy swoim stylem bycia i otoczką wokół siebie - ogólnie rzecz biorąc kontrowersjami. Ward w ogóle nie jest kontrowersyjny, nikogo nie interesuje jego osoba. Oczywiście, styl Andre również mu nie przysparza zwolenników, bo boksuje po prostu dosyć nudno i nieczytelnie. Co by nie powiedzieć Floyd jednak robił większe show, zwłaszcza w początkowej fazie kariery.
Dla pocieszenia - można być mało kontrowersyjnym gościem znikąd, a być idolem tłumów, jak się boksuje tak jak Pacman.
Floyd sprzedawał się bardzo dobrze już za czasów walk w 130 funtach, walka z Corralesem była dużym wydarzeniem, a Floyd miał 24 lata. Później przyszły walki w 135 funtach z Castillo za które zarabiał w okolicach 2 mln USD. W wieku 28 lat w debiucie w PPV, jako main event sprzedał ponad 300tys przyłączy z mocno już przebrzmiałym Gatti, później powtórzył wynik z Judah. Gdy Floyd miał 30 lat na karku, to zrobił rekord sprzedaży PPV z Oscarem (prawie 2,5mln przyłączy) i od tego czasu był już mega gwiazdą i sprzedawał ponad 1 mln pakietów w niemal każdym starciu.
Ward nigdy do tego poziomu się nie zbliży, nawet jeśli zacznie trash talkiem zalewać media. On nawet u siebie w mieście nie potrafi zapełnić hali.
Floyd zanim wszedł do welter dawał bardzo fajne, emocjonujące walki, później z upływem lat i wzrostem gabarytów przeciwników zmienił styl i stał się dość nudny w ringu, Ward zawsze był nudny, zawsze walczył brudno i zawsze łączył zapasy z boksem, taki styl nigdy się sprzedawać nie będzie.
Ward ostatnio zarobił chyba 5mio, a PPV ani biletów nie sprzedał...
Z tego co czytałem w biografii Floyda, to przez dłuższy czas gale z nim w roli głównej nie wypełniały hali. Już dokładnie nie pamiętam, ale chyba gdzieś dopiero w okolicy walki z Zabem zaczął na miękko wyprzedawać komplet biletów.
Ward zarobił tyle ile zarobił ze względu na kontrakt z Roc Nation, który go wykupił od rodziny Gary'ego Shaw i miał gwarancje zarobków na określonym poziomie. Stąd te kwoty.
On na siebie nie zarabia i raczej w przyszłości będzie mu ciężko powtórzyć ten wynik.
No zgadza się, ale Floyd też na początku miał jakiś tam kontrakt z Arumem czy HBO i zarabiał zryczałtowaną kwotę, z resztą potem z Showtime było chyba podobnie.
Faktem jest, że Ward jest pewnie najbardziej przepłaconym zawodnikiem teraz. Zwłaszcza po tym, co pokazał z Krusherem i jak ta walka się sprzedała.
No taki zryczałtowany kontrakt dostał na kilkanaście milionów USD, ale to było gdy Floyd miał 24 lata, a kontrakt z SHO to nie był ryczałt, tylko zapewnienie sobie pewnego minimalnego wynagrodzenia na poziomie ponad trzydziestu mln USD plus spory udział w PPV.
W każdym razie FLoyd będąc młodszym niż Andre dzisiaj, zarabiał po 10 mln za walkę. W wieku Andre, to on był już wielką gwiazdą i po 2 letniej przerwie wracając w wieku 32 lat zarobił kilkanaście mln za sprzedawał ponad 1mln przyłączy za każdą walkę.
Ward w tym momencie swojej kariery jest na etapie na jakim FLoyd znajdował się będąc 25-latkiem.
Czy jakoś tak....:-)
Jak on, czyli Ward wygląda przy takim Roy'u...Żal.kropka.pl...