MAŁE PIĘŚCI: KUBA
R.I.P. El Comandante.
Luźno tłumaczona scena z "Domino Diaries", dzienników bokserskiego świra, który przez dekadę podróżował na Kubę, by opowiedzieć o pięściarstwie w służbie ideologii, wolności w klatce, szalonym głodzie i innych anomaliach wyspy u kresu reżimu Fidela. Nic nie jest tutaj czarno-białe, a gonzo idzie w parze z poważną refleksją.
"Spacer po przedmieściach Hawany. Znajomy mechanik pokazuje mi zdjęcia z podróży do Miami. Hummery, wille, baseny, jachty. Kiedy próbuje pokazać więcej zdjęć, otaczają go dzieci sąsiada, które chcę grać w pelotę. Następnie sprzedawcy ściskają jego rękę i pytają, jak leci. Ludzie wychylają się z domów i zapraszają na kawę. Stare kobiety sprzedające kwiaty pytają o zdrowie matki. Fala znajomych nie przestaje płynąć, co chwila ktoś go obejmuje.
Hummery, wille, baseny, jachty.
- Chcesz mieć to wszystko, kiedy zamieszkasz w Miami?
- Oczywiście, że chcę. Tutaj nigdy nie miałem niczego.
- Castro powinien cię zabić.
- To prawda.
- Okej, przypływasz do Miami, zdobywasz fortunę i posiadasz te wszystkie rzeczy. Czujesz się lepiej niż na Kubie?
- Dlaczego nie?
- Bo jesteś nadziany, ale możesz się ciągle bać, że wszystko stracisz. Że żona zabierze ci połowę majątku. Musisz przy tym żyć w ogrodzonym osiedlu. Po prostu obawiasz się ludzi. Poczucie wspólnoty nie istnieje, sąsiedzi mają się nawzajem w dupie. Wszyscy mają się nawzajem w dupie. Dzieci cię nie szanują, chcą tylko pieniędzy, chcą zabić nieustanną nudę. Starzy ludzie są w domach opieki, nikt nie chce mieć z nimi styczności, bo nie ma w tym żadnego interesu. W ogóle nikogo nie możesz bezinteresownie dotykać. Wszystko podszyte jest podtekstami.
- Gdybym nie mógł nikogo dotykać... Człowieku, ja bym umarł. Umarł bez dwóch zdań. Kuba to pieprzone zoo, ale wszystkich tutaj dotykam."
(tłum. własne)
Jebac komune ale jebac tez amerykanski imperializm. Kluczem jest balans.
Dobrze, że jeden zbrodniarz już zdechł, teraz czas na jego brata.
A wracając do Trumpa ... Kim Dzong Un Kubie współczuje, Xi Jinping współczuje, Putin współczuje, Łukaszenka współczuje, komisarze UE (socjaliści i byli maoiści) współczują ... Wszyscy dyktatorzy współczują, wszystkie szuje ... I niby Trump jest prorosyjski?
https://www.youtube.com/watch?v=JNYOVEXJBBM
A jak się komuś spodoba to polecam jeszcze film Wima Wendersa o tym samym tytule:
http://www.filmweb.pl/film/Buena+Vista+Social+Club-1999-791#
Kuba byla burdelem Ameryki ,znikomy procent czerpal zyski ,a reszta zyla w nedzy bez dostepu do sluzby zdrowia i edukacji .El Comandante wykopal Mafie oraz wyzyskiwaczy biznesowych ,stworzyl opieke medyczna ,ktora nalezy do jednej z najlepszych na swiecie ,podobnie stomatologia ,wyedukowal spoleczenstwo .W porownaniu demokratami obsadzonymi przez USA ,byl aniolem
Knockin
balans jest kluczem
Gdyby nie komuna to bylibyśmy dziś ekonomicznie na poziomie państw zachodnich. Plan Marshalla, przeżeranie kredytów i idiotyczne plany kilkuletnie. A Polskę odbudowała nie nowa władza bo ta była zajęta mordowaniem patriotów tylko zwykli ludzie.
lepszy imperializm made in USA, mafia i względny spokój, niż wojna domowa, imperializm kacapski (Castro w podobny sposób, co swój naród chciał "uszczęśliwić" np. Angolę, wysyłając tam wojska) i niewyobrażalna nędza. Obecnie dla zwykłego Kubańczyka luksusem są podstawowe u nas dobra. Na ulicach roi się od żebraków/inwalidów. Spora część zabudowań to rudery. Gdyby nie poprzedni ustrój oni by tam chyba żyli w lepiankach. Zwykli ludzie boją się gadać o władzy. Kuba jest fajnym miejscem tylko w przewodnikach turystycznych.
Dzieki bogu w 44'armia czerwona uratowala nas przed jankesami i nikt nie uciekal z kraju,wizy nie byl potrzebne a i wolny rynek kwitl....
Widac ze byles na Kubie...a teraz idz oddychac pod woda.
Oczywiscie ze glowny wklad w odbudowe mialo spoleczenstwo ,ale koszt odbudowy Polski a Francji BBelgii itd byl nieporownywalnie mniejszy ,ze wzgledu na poziom zniszczen.
Co do mordowania to byly to czasy stalinizmu ,zobacz kto byl wtedy katem ,czyje dzieci sa obecnie w polityce ,dziennikarstwie lub tez celebrytami.
Ta komunistyczna gospodarka nie byla taka tragiczna ,lata 90 Magdalenkowy uklad wielka rozbiorka oraz kradziez majatku narodowego na ,ktory ciezko pracowalo cale spoleczenstwo ,oddanie za bezcen .Obecnie jestesmy republika bananowa robiaca laske USA ,tylko jest nowy prezydent u naszego Pana i moze zmienic obciagacza i co dalej .
Za komuny wiedziales ze jestes dymany ,a teraz dymanie jeszcze wieksze tyle ze ,technologie oraz techniki manipulacji spoleczenstwem ewoluowaly dajac poczucie dobrobytu i szczescia oraz iluzje wplywu na polityke panstwa
na kubie jest sytuacja taka ,ze wzgledu na embargo i izolacje przez dobroczynce swiata doprowadzily do izolacji Kuby niedopuszczajac do normalnego rozwoju ,a uklon w strone ZSSR byl bardziej z przymusu ,potrzebowal parasola.
Tu nie chodzi o skutek tylko o przyczyne , bycie na Kubie nie ma nic do rzeczy ,bo moze i bylem a moze znam kogos kto byl i wiele mi opowiedzial ,znam tez wielu ludzi z Ameryki PL .
Zreszgta pamietam jak nasi politycy wreczyli order Augusto Pinochetowi za walke z komuna ,czlowiekowi USA ,prawdziwy demokrata powinien jeszcze otrzymac pokojowa nagrode nobla
niesety wiekszość tu piszących nie zna historii. nie wie w jakich okolicznościach fidel doszedł do władzy, z jakich przyczyn związął się ze związkim radzieckim i dlaczego amerykanie nałożyli na kubę embargo. zresztą tego rodzaju informacje zwykle nie pojawiały się w naszych mediach. jeśli kiedykowliek była wzmianka o kubie, to zwykle właśnie z perspektywy tego "złego dyktatora"...
A wy ciułajcie dalej na jakąś śmieszną betkę lub coś co da wam "szacunek" :-), albo jak Szpilka na złoty łańcuch, co zajmie wam zapewne szpilkowe "półtorej" roku :DDD
Wy nieuki i wyrobnicy, karmiący się miałkimi ideami !
Koncerny was wydrenują, potem dziwki, a potem system powie wam: s. p. i. e. r. d. a. l. a. j. c. i. e !
Nastepny historyk ...chcial dobrze ale jak zwykle u dyktatorow sodowa mu odjebala bo myslal ze kuba bedzie samowystarczalna.Ja wiem ze w tamtym regionie komunizm byl w mniejszojsci i postrzegany jako super extra bo nie mieli doswiadczenia na wlasnej skorze z np Stalinem a wczasach zimnej wojny komuch nie mogl byc przyjacielem USA.Latynoska mentalnsc idealnie do tego pasuje,bo nie slszalem nigdy o bogatym kubanczyku ktory postanowiel emeyture spedzic np w Norwegii.U nas tez slychac glosy ze 'za komuny bylo lepiej'.Rece opadaja.
A moze latynosi mieli doswiadczenie z amerykanska dobrymi I dlatego ta ucieczka do socjalizmu
Druga sprawa ze epoka terroru stalina skonczyla sie w latach piecdziesiatych, a terror amerykanskiej dobroci trwa do Dzis
Tak czy inaczej skonczylo sie tak ze kuba jest krajem trzeciego swiata.Czas pokaze w ktora strone pojdzie zobaczymy co sie zmieni.Moim zdaniem co jakis czas beda popadac ze skrajnosci w skrajnosc .Temperament maja idealny pod rewolucje.
Polecam film rosyjskiej propagandy, ale produkcji BBC hyper normalisation
Nie no, dzieciaki krzyczące "¡ V i v a la R e v o l u c i ó n !" to już kompletna porażka. Pożyłbyś sobie smarku na Kubie, albo nawet u nas w latach 80, to byś tą swoją zasraną rewolucję w kiblu spuścił.
Znafca,
niestety chłopcze, ale fakty są takie że Kuba z przeżartego korupcją, ale względnie normalnego państwa, przekształciła się w kołchoz pełen smutnych ludzi.I nie ma żadnego znaczenia, że nałożono embargo, że USA przeszkadzały budować "socjalizm" etc. itd. Castro mógł to przewidzieć. A skutki jego interwencji są oczywiste: wojna domowa, izolacja, Kubańczycy żyją w nędzy, Kubańczycy spierdalają z j kraju przy każdej lepszej okazji, Kubańczycy z chęcią powiesiliby Fidela za jaja, gdyby jeszcze żył.
zeitgeist,
I co? Twoim zdaniem po śmierci Stalina w krajach, nad którym świeciło słoneczko socjalizmu, żyło się lepiej niż w krajach kapitalistycznych?
Czy zylo sie lepiej, pewnie nie, choc nie wszedzie na zachodzie byla ameryka.Porownaj skale zniszczen I poniesione straty obu stron, a moim zdaniem jest to istotne, a moze wiesz Co sie stalo ze zlotem ktore zrabowali niece?
Otóż nie, żyło się tragicznie.
Tam panuje azjatycka (w negatywnym tego określenia znaczeniu) poddańcza mentalność. Produkują rakiety i samoloty a nie potrafią zaprojektować porządnego telewizora lub samochodu.
Eksportowany w późniejszym okresie tzw. socjalizm, którego niektórzy starają się tu nieudolnie bronić, nie sprawdził się w żadnym państwie.
Castro dla jakiejś idei (wyznawanej szczerze lub nie - nie ma to większego znaczenia, chociaż zazwyczaj dla ludzi jego pokroju idee są tylko narzędziem służącym zdobywaniu/umacnianiu władzy) wpędził kraj w czarną dziurę.
Dziwne, że Ortiz, Gamboa, Rigo i cała reszta nie chcieli zostać w tym raju na ziemi...
Mam kolegę który był już tam kilkukrotnie.Pierwszy raz chyba z 8 lat temu.Kraj sie zmienia.Teraz te zmiany tylko mogą przyspieszyć
Bardzo zachwalal.Wprawdzie głownie przebywl w osrodku wypoczynkowym,ale tez i trochę zwiedzal.Ludzie życzliwi,usmiechnieci,na ulicach spokój,nie ma cpunow,zebrakow,grubasow:)
Wiadomo ludzie zyja skromniej w porównaniu do Europejczyków i panstwo w dużo wiekszy sposób kontroluje zycie codzienne obywateli niz w zachodniej Europie
Kubanczycy bardzo odczuwają skutki embarga i izolacji.Może dlatego sa tak otwarci na turystów.Myślę ze 10-15 lat to sie zmieni i będzie tak jak wszedzie.Brud,nachalni sprzedawcy,niemiły personel,zdzierstwo i drożyzna
Traktowanie turystów jak frajerów których trzeba oskurowac do zera...
"głownie przebywl w osrodku wypoczynkowym,ale tez i trochę zwiedzal"
I to jest zdanie klucz. Trzeba się zapuścić w "nieturystyczne" rejony, żeby ten kraj naprawdę poznać.
Skoro Twój kumpel nie widział inwalidów, żebraków (wybrzeże w Hawanie chociażby) i niesamowitego parcia na kasę (często niezbyt dobrze kamuflowanego) sporej części tubylców, to miał wyjątkowe szczęście. Owszem ludzie są ogólnie mili, ale też w większości bardzo biedni, więc nie ma się im co dziwić.
Tam naprawdę brakuje wszystkiego. Izolacja (wina Castro) sprawiła, że nawet te wspaniałe krążowniki szos znikają powoli z ulic, mają silniki od Ład i Hyundaiów oraz plastikowe szyby. Ale za "normalnych" czasów obywatel mógł sobie taki samochód kupić (jest ich dalej sporo). Teraz nowe pojazdy kosztują na Kubie fortunę.
BoxingCavalier
Nie no, dzieciaki krzyczące "¡ V i v a la R e v o l u c i ó n !" to już kompletna porażka. Pożyłbyś sobie smarku na Kubie, albo nawet u nas w latach 80, to byś tą swoją zasraną rewolucję w kiblu spuścił.
###
###
:DDD
"Porażka" - żywcem wyjęte ze słownika prekariusza, zapomniałeś dołączyć jeszcze "ogarnij się" :D.
Polskie lata 80. nie mają nic wspólnego z rewolucją brodaczy.
W jakich latach żyłeś na Kubie, że tak sobie pysk wycierasz?
Od jakiegoś czasu rzędzi Raul, a za zdradę winien dostać kulę w łeb, a nawet w jej tył.
Jest "parcie" - jak piszesz - a u mnie na rectum jak widzę twe farmazony - na "kasę", gdzyż od lat 60. kraj się zmienił, a Fidel powinien zamiast 1 mln wywalić 2-3 mln prostytutek kapitalizmu.
czerwony @kolego, jak już skończysz gimnazjum, możesz jechać na Kubę (najlepiej na zawsze) i dokonać spóźnionej zemsty na młodszym Castro. I Kuba, i Polska tylko na tym zyskają.
Obawiam się tylko, że jak mama przestanie ci robić obiadki, możesz zmienić zdanie.
Kasa to nie wszystko. "Człowiek jest zwierzęciem społecznym" - Sokrates.
Dzięki.
BoxingCavalier,
czerwony @kolego, jak już skończysz gimnazjum, możesz jechać na Kubę (najlepiej na zawsze) i dokonać spóźnionej zemsty na młodszym Castro. I Kuba, i Polska tylko na tym zyskają.
Obawiam się tylko, że jak mama przestanie ci robić obiadki, możesz zmienić zdanie.
#####
Nie odpowiedziałeś na pytania, tylko wylewasz z siebie potok nic nieznaczących słów - typowe dla prekariuszy, którzy wyrobili się .... niczym stare majtki w kroku.
Lata 80. bardzo dobrze pamietam, więc nie szermuj tu siwym włosem, koleżko śniegowy :D.
Jesteś silny w pysku, a na co dzień to Polak-szarak z ciebie, w realu niewart byłbyś nawet mego splunięcia.
:D
Jakbyś pamiętał lata 80, jedną z dekad w których i Polskę uszczęśliwiano "socjalizmem", nie musiałbyś zadawać publicznie niezbyt mądrych pytań, chyba że jesteś resortowym dzieciakiem, to by sporo tłumaczyło.
Piszesz o innych per "Polak-szarak", za to ty jesteś wyjątkowo kolorowym zawodnikiem, w realu o któtym wspomniałeś zapewne za jakiś czas będziesz miał możliwość wykładania towaru na półkach, o ile ktoś zdecyduje się zatrudnić takiego tłumoka. Powodzenia.