ALVAREZ NIE ZAMIERZA LEKCEWAŻYĆ NORBERTA DĄBROWSKIEGO
- Dąbrowski chce zniszczyć moje party i wszystkie plany, więc przygotowuję się do tej walki naprawdę poważnie - zapewnia Eleider Alvarez (20-0, 10 KO), oficjalny pretendent do pasa WBC wagi półciężkiej, który 10 grudnia w Montrealu skrzyżuje rękawice z naszym Norbertem Dąbrowskim (19-5-1, 7 KO).
Wybór naszego rodaka nie jest przypadkowy. To przecież twardy mańkut, który ma przygotować Kolumbijczyka do konfrontacji z championem WBC, leworęcznym Adonisem Stevensonem (28-1, 23 KO).
- Zanim dostanę walkę o tytuł, najpierw muszę uporać się z tym zawodnikiem, a to nie będzie wcale taka łatwa robota. Moim celem jest konfrontacja ze Stevensonem na przełomie lutego i marca, ale nie lekceważę najbliższego rywala. Właśnie w tym kasynie rozpoczynałem swoją karierę i to doskonałe miejsce na to, by zakończyć ten rok - mówi piastujący od dokładnie roku status challengera do pasa WBC zawodnik.
- Początkowo chciałem z marszu przystąpić do walki ze Stevensonem, ale byłem mało aktywny, wystąpiłem tylko raz w tym roku i postanowiłem zaboksować dla podtrzymania aktywności. To dobry pomysł - dodał Alvarez.