KLICZKO I JOSHUA ZABOKSUJĄ NA STADIONIE W WIELKIEJ BRYTANII
Być może zaraz po pojedynku z Erikiem Moliną (25-3, 19 KO) - zakładając, że wygra go faworyt - poznamy datę i miejsce megawalki o dwa pasy mistrzowskie w wadze ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO) a Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
Anglik zmierzy się z Moliną 10 grudnia na ringu w Londynie.
- Jesteśmy bardzo, bardzo blisko [sfinalizowania walki Kliczko-Joshua] i mam nadzieję, że 10 grudnia, jak wszystko dobrze pójdzie, ogłosimy światu datę i lokalizację - powiedział Eddie Hearn, promotor AJ-a, podczas pobytu w USA przy okazji walki Kowaliow-Ward.
Wszystko wskazuje na to, że Joshua zmierzy się z Kliczką w Wielkiej Brytanii. Jako dwie najbardziej prawdopodobne lokalizacje Hearn wskazał Wembley oraz Millennium Stadium w Cardiff. Zarówno jeden, jak i drugi obiekt mógłby pomieścić na hitowej walce ponad 70 tysięcy kibiców.
Hearn dodał, że wielka batalia "jest właściwie załatwiona". Do ustalenia pozostają jedynie ostatnie szczegóły kontraktowe - [Ludzie Kliczki] są bardzo drobiazgowi, i słusznie. Chcą mieć pewność, że wszystko jest perfekcyjne - powiedział.
W grudniowym pojedynku z Moliną Joshua będzie bronić tytułu IBF. W potyczce z Kliczką na szali ma się znaleźć także wakujący tytuł WBA Super, którego zrzekł się Tyson Fury.
Praca nóg
Wyczucie dystansu
Lewy prosty
Doświadczenie.
AJ musi go znokautować.Na punkty nie wygra raczej.
Jak Klitschko wyjdzie do ringu zardzewiały i mało zdecydowany dostanie czasówkę. Z AJ nie ma przebacz. Jak odda się mu pole to facet już będzie umiał zrobić z tego błędu pożytek. I tu pytanie na które nikt znać odpowiedzi oprócz samego Włada i jego najbliższego otoczenia nie może. Jak tam z refleksem? Z szybkością? Czy nie jest gorzej? Przecież lepiej raczej nie będzie może być tylko porównywalnie (w najlepszym wypadku).