ARUM: WALKA PACQUIAO-ŁOMACZENKO MOŻLIWA W 2017 ROKU
Rosną szanse na to, że zobaczymy arcyciekawą potyczkę pomiędzy słynnym Mannym Pacquiao (59-6-2, 38 KO) a dwukrotnym mistrzem olimpijskim Wasylem Łomaczenką (6-1, 4 KO).
- Przed Łomaczenką bardzo, bardzo ciekawe walki. Możliwe, że w przyszłym roku zmierzy się z Mannym. Wasyl chce wyzwań. To wielki talent, ma olbrzymi potencjał. Lubią go oglądać nie tylko kibice boksu - mówił na poniedziałkowej telekonferencji Bob Arum, który promuje zarówno Ukraińca, jak i Filipińczyka.
Pacquiao i Łomaczenkę dzieli obecnie różnica trzech kategorii. Nie jest jednak tajemnicą, że Ukrainiec będzie iść w górę z wagą. Pięściarz z Azji podkreśla z kolei, że może zejść do dywizji super lekkiej.
Sam Łomaczenko, kiedy padło w poniedziałek pytanie o starcie z "Pac Manem", odparł: - Jasne, chciałbym takiej walki. Ale nie teraz.
Ukrainiec zmierzy się w weekend w Las Vegas z niepokonanym Jamajczykiem Nicholasem Waltersem (26-0-1, 21 KO). Na szali położy pas WBO w dywizji super piórkowej.
Druga sprawa, żeby czasem Bob się nie przeliczył, jeżeli myśli, że Manny'ego starczy dla każdego, a więc i dla Łomaczenki, i dla Crawforda, a zapewne też wujek Bob z chęcią przytuliłby pokaźną sumę z ewentualnego rewanżu Pac-Mana z Floydem. Bo z całym szacunkiem dla Łomaczenki i Crawforda, ale to z Floydem Manny zrobi największy biznes, a Arumowi wiadomo na czym najbardziej zależy.
W mojej opinii Arum powinien dążyć do walki Pacquiao z Crawfordem. Amerykanin w przeciwieństwie do Łomaczneki jest niepokonany, no i jest Amerykaninem, jak dziwnie by to nie zabrzmiało :) To Crawforda powinien wypromować na mocno przygaszonej już gwieździe senatora z Filipin. Takie jest moje zdanie.
Jestem zdania, że Donaire po porażce-deklasacji z Rigo, nigdy nie prezentował się już tak dobrze jak wcześniej. Dlatego mnie zupełnie nie zdziwiła jego porażka z Waltersem i na tym etapie kariery Filipińczyka, w którym walczył z Nicolasem, przegrałby również z Łomaczenką.