WHYTE I CHISORA NIE STANĄ JUŻ TWARZĄ W TWARZ?
Brytyjska komisja bokserska (BBBofC) zażądała, aby Dillian Whyte (19-1, 15 KO) i Dereck Chisora (26-6, 18 KO) nie mieli już więcej spotkań twarzą w twarz przed walką, która odbędzie się 10 grudnia na ringu w Manchesterze.
Obaj pięściarze omal nie pobili się podczas nagrywania programu telewizyjnego "The Gloves Are Off". Chcąc uniknąć podobnych incydentów na konferencji prasowej i ceremonii ważenia, komisja wystosowała apel o to, by do czasu walki trzymać ich z dala od siebie.
Eddie Hearn, promotor Whyte'a, nie wykluczył, że do tradycyjnego twarzą w twarz jednak dojdzie.- To ważne dla kibiców i promocji. Próbuję znaleźć rozwiązanie, podjąć związane z bezpieczeństwem kroki, które usatysfakcjonują komisję - oznajmił.
Być może tym rozwiązaniem okaże się płot. Kiedy w 2012 roku promowano walkę Chisory z Davidem Haye'em, temperamenty po obu stronach również buzowały. Wtedy właśnie, aby nie doszło do rękoczynów, podczas konferencji i ważenia płot posłużył do odgrodzenia obu zawodników.