KOWALIOW-WARD: JAK PUNKTOWAŁ ŚWIAT
Mnóstwo dyskusji wzbudził werdykt w walce Kowaliow-Ward. Wielu przekonuje, że wygrać powinien był Rosjanin, ale nie brakuje też opinii, że sędziowie podjęli słuszną decyzję, przyznając zwycięstwo Amerykaninowi.
Na kartach punktowych wszystkich trzech sędziów widniał werdykt 114:113 dla Warda.
Wygraną Amerykanina widzieli też komentatorzy brytyjskiej telewizji Sky Sports. Zarówno Paulie Malignaggi, jak i Matthew Macklin przyznali pretendentowi większość wyrównanych rund, ale zgodnie podkreślali w trakcie transmisji, że to bardzo wyrównany pojedynek. Na koniec punktowali odpowiednio 116:112 i 115:113.
Zupełnie inaczej pojedynek oceniał Harold Lederman z telewizji HBO, według którego Kowaliow wygrał 116:111.
Kowaliow-Ward, wybrane karty ludzi boksu:
Douglass Fischer (The Ring): 117-110 Kowaliow
Chris Mannix (Yahoo): 115-112 Kowaliow
Al Bernstein (Showtime): 115-112 Kowaliow
Dan Rafael (ESPN): 115-112 Kowaliow
Steve Kim (BoxingScene): 115-112 Kowaliow
Kieran Mulvaney (HBO): 114-113 Kowaliow
Salvador Rodriguez (ESPN): 114-113 Kowaliow
Kevin Iole (Yahoo): 114-113 Ward
Magazyn The Ring: 114-113 Ward
Mike Coppinger (USA Today): 114-113 Ward
Brian Campbell (ESPN): 114-113 Ward
Tom Craze (Bad Left Hook): 116-111 Ward
Jakim sposobem ten sport może być dobrym?
Nie powinno być nacisku na sędziego że w rundach wyrównanych powinien wskazać zwycięzcę.
Powinien być raczej nacisk ,że rundy w których nie ma zdecydowanego zwycięzcy powinny być punktowane na remis
Dla mnie walka remisowa.
U mnie było 114:113 koval, dlatego ten wynik mnie nie dziwi. Kovaliow skorzysta z rewanżu i będzie miał szanse coś udowodnić. Z tym, że według mnie rewanż będzie trudniejszy dla Rosjanina, bo Ward miał problemy z przystosowaniem się do niego, a kiedy to zrobił to po prostu wygrywał... Teraz kiedy już będzie wiedział doskonale co robić i dokładnie przeanalizuje to druga walka będzie do jednej bramki albo lucky punch. Bo rusek niestety nie jest pięściarzem który uczy się z walki na walkę
najwyższych lotów, werdykt, no cóż najbardziej sprawiedliwy byłby remis i opcja rewanżu do którego i tak dojdzie
Kowaliow to bestia z ołowiem w rękawicach, a Ward to prawdziwy techniczno-strategiczny brylant, z wypiekami na
twarzy czekam na ich drugi pojedynek.
najwyższych lotów, werdykt, no cóż najbardziej sprawiedliwy byłby remis i opcja rewanżu do którego i tak dojdzie
Kowaliow to bestia z ołowiem w rękawicach, a Ward to prawdziwy techniczno-strategiczny brylant, z wypiekami na
twarzy czekam na ich drugi pojedynek.
Andre Ward nie jest najlepszym zawodnikiem P4P na swiecie - Sergey Kovalev jest. Ward przegral wczorajszy pojedynek, Kovalev zostal oszukany przez sedziow. Swoje walki przegrali rowniez Curtis Stevens (chociaz w oczach sedziow wygral) i Maurice Hooker (ktory "zremisowal" na kartach sedziowskich chociaz przegral walke z kretesem). Ktos powinien w koncu zrobic co z tym procederem, staje sie to po prostu nie do zniesienia...
Wracajac do wczorajszego pojedynku - niektorzy twierdza ze walka byla w miare wyrownana i mogla pojsc w dwie strony. Nie, nie mogla. Jesli bylalby punktowana uczciwie to nie, nie mogla. Nie mogla z jednego prostego powodu:
Andre Ward nie wygral wczoraj wiecej rund niz Sergey Kovalev. Biorac pod uwage caly pojedynek punktowany runda po rundzie (a nie argumenty typu "mial przewage w drugiej czesci pojedynku) Ward wygral maksymalnie 5 rund. Kovalev na bank wygral 6 rund, jedna mozna dac od biedy na remis chicaz moim zdaniem wygral co najmniej 7 z 12. Do tego runda druga to bylo czyste 10-8. Jak mozna to bylo punktowac dla Warda? Nie mam pojecia.
Do tego Ward walczyl bardzo nieczysto nagminnie faulujac,opuszczajac glowe, wdajac sie w zapasy i prezentujac antyboks (zresztą przy biernej postawie ringowego ktory powinien go upominac) - Wladmimir Klitschko to jeszcze nic w porownaniu do naszego "Pride Of The Bay"... O braku kurtuazji sedziowskiej typu "przy w miare wyrownanym pojedynku mistrz zachowuje tytul a zeby odebrac mu pas trzeba wygrac bardzo wyraznie" nawet nie wspomne. Te "wybrane karty ludzi boksu" mozna sobie "rozbic o kant dupy" - wszyscy to amerykanie, pokazcie mi 10 kart punktowych dziennikarzy z rosji albo chociaz z innego kraju niz ameryka, ktorzy maja chociaz krople zdrowego rozsadku i i zwyklej ludzkiej przyzwoitosci w wyglaszaniu swoich osądow.
Po ogladaniu takich widowisk czlowiek traci calą wiare w chocby czesciową uczciwosc calego systemu zarządzającego wspolczesnym boksem, zlodzieje i oszusci okradający ludzi z owocow ciezkiej wieloletniej pracy w pocie czola na treningach powinni otrzymywac za to takie same wieloletnie wyroki.
Andre Ward nie wygral wczorajszej walki mistrzowskiej i nie jest najlepszym zawodnikiem bez podzialu na kategorie wagowe. Sergey Kovalev jest.
Dla przykladu sedzia Glenn Trowbridge punktowal 3 runde 10-9 dla Warda......Jak? Pytam sie, no jak? Bo co? Chyba w nagrode ze Ward PRZEZYL to co sie dzialo w drugiej......
Dokładnie
Kowalow przeważał w walce ale jak się walkę rozłoży na rundy to Kowalow wygrywał więcej rund zdecydowanie a Ward mniej.
Stąd, może być wrażenie że to wałek. Punktujcie każdą rundę osobno!
Swoją droga ja sam punktowałem 114-113 dla Kowalowa, ale 114-113 dla Warda mnie nie szokuje...
Zmień płytę placku bo robisz się nudny..
Jesli TY namasciles Kovaliowa mistrzem to na bank tak jest ..
"
Andre Ward nie jest najlepszym zawodnikiem P4P na swiecie - Sergey Kovalev jest."
hehehre
HAHAHHAH XD
dokładnie, też miałem 114:113 kovaliow.
@Knockin
obejrzyj sobie 3 rundę jeszcze raz.
http://www.boxingscene.com/andre-ward-vs-sergey-kovalev-compubox-punch-stats--110941
i tak to własnie wyglada..
Kliku Januszy obejrzalo kilka walk w tv i uwazaja sie za wielkich znawcow ;)
Ruska moze odrobine przekrecili, ale o zadnym skandalu mowy nie ma.