TRENER CANELO NIE WYKLUCZA REWANŻU Z COTTO
Obóz Saula Alvareza (48-1-1, 34 KO) dopuszcza możliwość stoczenia w przyszłym roku walki rewanżowej z Miguelem Cotto (40-5, 33 KO).
Portorykańczyk poinformował przed kilkoma dniami, że rok 2017 będzie jego ostatnim na zawodowym ringu. - Jeśli [ludzie Alvareza] chcą tej walki, mają czas do 31 grudnia 2017 roku - powiedział 36-latek o potencjalnym rewanżu z Meksykaninem.
Co na to sztab "Canelo"?
- Cotto to dobra opcja dla każdego boksera, jest jednym z najlepszych zawodników w historii tego sportu. To dobre nazwisko, nie wykluczamy takiej opcji - przyznał Eddy Reynoso, trener zawodnika z Guadalajary.
Po raz pierwszy pięściarze spotkali się w listopadzie 2015 roku. Alvarez wygrał wtedy jednogłośną decyzją sędziów, choć Cotto do dzisiaj utrzymuje, że to jemu należało się zwycięstwo. Portorykańczyk pauzuje od czasu tej walki.
Alvarez wchodził natomiast na ring dwukrotnie. W najbliższy weekend spotka się z lekarzem, który obejrzy jego kontuzjowany kciuk prawej dłoni. Wciąż jest możliwe, że 26-latek zaboksuje w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jeśli jednak nie pozwoli na to lekarz, między linami ponownie zamelduje się dopiero w maju.
Walki nie będzie, bo rudy kloc wykręca za małe PPV, a że wszyscy są tam chciwi, to się nie dogadają.
Znowu zrobią wszystko , aby spierdolić przed GGG