WARD: NAJMOCNIEJ BIŁ MIRANDA, NAJGORZEJ CZUŁEM SIĘ PO ABRAHAMIE

Ludzie zastanawiają się, czy Andre Ward (30-0, 15 KO) poradzi sobie w sobotnią noc z brutalną siłą Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO). Amerykanin przypomina jednak, że już wcześniej miał do czynienia z niezłymi mocarzami.

"SOG" pokonał przecież Mikkela Kesslera czy Carla Frocha, którzy słynęli zawsze z twardych pięści. Ale pytany o tego, który bił najmocniej, wskazuje bez wahania na Edisona Mirandę oraz Arthura Abrahama.

- Abraham, Kessler czy Froch, oni wszyscy bili bardzo mocno, ale najmocniej uderzał raczej Miranda. Ten facet walił niczym jakiś byk. Z drugiej strony nigdy nie czułem się tak źle, jak po spotkaniu z Abrahamem, a przecież on wcale mnie tak często nie trafił. Po kilku jego akcjach pomyślałem sobie "Wow, on ma czym uderzyć". Umiejętność przyjmowania takich bomb leży mocno w psychice i mentalności. Czułem tamte ciosy jeszcze trzy dni po walce - wspomina Ward, zwycięzca pamiętnego turnieju Super Six.

Rosjanin nie ukrywa, że spróbuje wciągnąć rywala w otwarte wymiany. To byłoby mu na rękę.

- Czuję się dobrze przygotowany i gotowy na ten pojedynek. Już nie mogę się doczekać, bo zawsze marzyłem o takich potyczkach w Las Vegas. Nie mam jakichś specjalnych planów i założeń, prawa ręka powinna zrobić swoje. Tak naprawdę nic nie można zakładać, bo nigdy tak do końca nie wie się, co wydarzy się w ringu. Ja jednak każdą walkę traktuję tak, jakby była to bójka na ulicy - nie ukrywa Kowaliow.

- Wszystko co on robi, robi dobrze. To niezły osiłek, ale zrobię wszystko co będzie konieczne, by wrócić do domu z trzema pasami - dodał Ward, który tym razem będzie pretendentem do dzierżonych przez "Krushera" tytułów WBO, WBA i IBF wagi półciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: CELko
Data: 17-11-2016 11:53:04 
Miranda bił mocno jednak zabrakło mu inteligencji ringowej, sam się wystrzelał po prostu w wielu walkach . Zabrakło mu trenera który by go nakierował na odpowiednią koncepcje taktyczną.
Miranda już od dwóch lat nie boksuje po wygranej nad no namem(wszystkie walki przegrane przez KO), ciekawe jak jego waga może już w ciężkiej biega(ostatnio w cruiser występował z Dorticosem stoczył słabą walke).

Ward z pojedynku z Kowaliowem zobaczy co to prawdziwa moc precyzyjnego ciosu.
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 17-11-2016 11:56:38 
Faworytem jest Ward. Na jednej stronie jest Kovaliow 2.17 Ward 1.65 Serio jest takim zagrozeniem dla Sergiejka? Wiem ze Ward to mega kozak, sklepal samych koni Froch, Abraham itp... Ale Kovaliow naturalnych polciezkich prawie wszystkich znokautowal, a Ward punktuje supernsrednich. Moze chodzi o klase przeciwnikow? Niech mi ktos doradzi bo chce pare groszy postawic na siergirja xd dla emocji xd To moze byc jak Foreman vs Ali tylko w polciezkiej. Mega siła vs mega technika Xd xd Ja stawiam na Kovaliowa
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 17-11-2016 12:31:02 
Radziu, jak nie chcesz przewalić hajsu to lepiej na Kowala nie stawiaj :-) a jak koniecznie chcesz wydać to kup sobie dobrego bourbona i rozkoszuj się najciekawszym zestawieniem w tym roku!
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 17-11-2016 12:47:53 
W sumie pinczorio to masz racje xD chyba tak zrobie. Ale Ward na prawde az takie zagrozenie?
 Autor komentarza: baxx
Data: 17-11-2016 13:47:24 
No ale Ward takich kozaków jak Froch pykał do zera. Wiadomo, że teraz będzie walczył z jeszcze lepszym i silniejszym przeciwnikiem, ale jeśli nie dostanie KO, to będzie miał bardzo duże szanse na wypunktowanie rywala, tyle, że pewnie nie takie wysokie jak Frocha czy Abrahama.
 Autor komentarza: KECZAP
Data: 17-11-2016 14:23:59 
Krótko i na temat.UD by Kowaliow 115-113, 116-112, 115-113.A jeśli chodzi o sam obraz walki to niestety nie będzie to zbyt porywające widowisko głównie za sprawą Andre Warda.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 17-11-2016 14:30:54 
Radziu, robiąc tak jak piszę przynajmniej nie wyrzucisz w błoto hajsów. oczywiście to Kowal jest większym zagrożeniem dla Warda niż Andre dla Kowala(jeśli chodzi o damage ogólnie) ale Ward ma coś, czego nie da się nauczyć i właśnie 'to coś' zrobi różnicę w tej walce.
 Autor komentarza: jurasss
Data: 17-11-2016 18:24:14 
Chciałbym zobaczyć czy Kowal dotrzyma słowa i w razie częstych klinczów Warda połamie mu ręce,tak jak obiecuje.Mój typ Kowal wygrywa przed czasem,taka mała demolka.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 17-11-2016 18:42:35 
Ile waży Miranda a ile Kowaliow?
Ward odczuje różnicę...
 Autor komentarza: RK2
Data: 17-11-2016 19:49:52 
prosty, jasny przekaz Kovalia - prawa ręka, nie planuj za bardzo, różnie może być, walka uliczna -- czy można prościej napisać o swoim wyobrażeniu walki i celu do osiągnięcia.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 17-11-2016 23:12:13 
Raaadziu:

"W sumie pinczorio to masz racje xD chyba tak zrobie. Ale Ward na prawde az takie zagrozenie?"

Nie, nie prawda. Kursy bukmacherskie z dupy. Sukcesy Warda, to było 5 lat temu. Potem nie walczył i teraz jest zardzewiały. Kowal to pierwsza trójka P4P. Może przegrać tylko na swoje życzenie lub przez wałek. Tego się ludzie spodziewają - że jak zwykle wszystko będzie ustawione pod Warda. Że pozwolą mu faulować, że sędziowie podarują mu zwycięstwo, czy mu się będzie należało czy nie.

I tu jest błąd. Bo konspiracja nie ma sensu z takim panczerem jak Kowal. A ludzie nie chcą oglądać drugiego Mayweathera, który oszukuje rywali w ringu.

Dlatego każdy rozsądny gambler stawia na Kowala. To jest boks i nigdy nic nie wiadomo, ale 2.2 na Sergiusza, to świetny kurs.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.