KOWALIOW-WARD: W KONTRAKCIE JEST KLAUZULA REWANŻU
Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) będzie miał prawo do rewanżu, jeśli w weekend przegra i straci swoje tytuły w walce z Andre Wardem (30-0, 15 KO).
- To nie jest obowiązkowa obrona, a więc w kontrakcie pojawił się zapis o rewanżu. Nie wykonywalibyśmy swojej pracy, gdybyśmy nie chronili tytułów Siergieja. Dlatego tak ciężko pracowałam ze wszystkimi federacjami nad rozwiązaniem kwestii obowiązkowych obron - właśnie po to, aby można było zrobić rewanż. Jeśli zatem Siergiej przegra, na pewno dojdzie do drugiej walki. Ale jeśli wygra, już niekoniecznie - oświadczyła Kathy Duva, szefowa promującej "Krushera" stajni Main Events.
Rosjanin będzie bronić w starciu z Amerykaninem tytułów WBA Super, WBO oraz IBF w kategorii półciężkiej. Pojedynek odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę w Las Vegas.
Ganiał po ringu Warda? Wszystko się może zdarzyć ,ale biorąc pod uwagę to, że SOG nigdy nie ucieka po ringu jak np. Floyd czy Rigo, to wydaje się to skrajnie nieprawdopodobne aby Kowaliow musiał go ścigać.
"Ward wygra i zrobi to co trzeba, żeby wygrać"
No to będzie musiał siłą woli zatrzymać krwotok mózgu :)
bez 2 zdań ale też dla Warda to duży przeskok nie dość że walczy w nieswojej kategorii to z najlepszym zawodnkiem na świecie w limicie półćieżkiej!
nie spodziewam się jednostronnego pojedynku z którejś stron
ale i tak walka roku 2016
No to będzie musiał siłą woli zatrzymać krwotok mózgu :)
*
*
*
beniaminkowi się niestety nie udało i widać efekty widać gołym okiem.