FROCH NIE WRACA. 'PROMOTOR GOŁOWKINA BYŁ PO KILKU GŁĘBSZYCH'
Carl Froch położył kres spekulacjom na temat powrotu na ring i walki z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO).
W sobotę Tom Loeffler, promotor Kazacha, udzielił wywiadu na gali w Monte Carlo, gdzie z szerokim uśmiechem na ustach mówił, że taki pojedynek jest możliwy. Froch skomentował, że wyraźnie rozweselony Loeffler "wyglądał, jakby był po kilku głębszych".
- Naprawdę nie wiem, skąd te wszystkie spekulacje, że będę walczyć z Gołowkinem, bo nie rozmawiałem ani z Eddie'em Hearnem, ani z Loefflerem - oświadczył były mistrz wagi super średniej.
Podkreślił, że występującego o kategorię niżej Gołowkina na pewno by pokonał, ale do walki nie dojdzie. Obozowi Kazacha doradził, by spróbował lepiej doprowadzić do potyczki z Andre Wardem (30-0, 15 KO), który w najbliższy weekend zmierzy się w Las Vegas w megapojedynku z Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 16 KO).
- Jeśli chce być najlepszy, musi walczyć z najlepszymi. Gdyby więc Ward pokonał Kowaliowa, to właśnie tę walkę chciałbym zobaczyć. Wtedy [Gołowkin] będzie mógł pokazać, jak świetnym jest zawodnikiem, udowodnić, że jest nie do pokonania, potwierdzić, jak mocno bije. Coś wam jednak powiem - Gołowkin będzie w szoku, bo zostanie pokonany przez Warda - twierdzi Froch.
Froch sobie siedzi spokojnie na emeryturze (a może i niespokojnie, biorąc pod uwagę "volume" jego kobiety).
Froch odszedł na emeryturę w idealnym momencie, podobnie jak Calzaghe..
Zasada jest prosta w tym biznesie Carl - wyjdz i pokaz. A jak sie palisz do wyjscia to zamknij morde...
Świetna medialna taktyka dla Zimnocha czy Wawrzyka - niech powiedzą, że negocjują z Lennoxem Lewisem, pewnie zyskaliby poklask na forum.
https://twitter.com/GGGBoxing/status/798956924834349069
https://twitter.com/GGGBoxing/status/798959435116728320
szkoda że nie doszło do tej walki nie skreślałbym Frocha który miał twardą szczękę i serce do walki
, Froch chyba ma kompleks Gołowkina że cały czas onim nie chce mi się tego komentować