ISKRZY POMIĘDZY HUCKIEM A KUCZEREM
Gorąco było na konferencji prasowej promującej sobotnią konfrontację Marco Hucka (39-3-1, 27 KO) z Dmytro Kuczerem (24-1-1, 18 KO).
Ukraiński pretendent do tytułu IBO w pewnym momencie próbował wyrwać pas Niemcowi. Wtedy zaczęła się krótka przepychanka, szybko jednak sytuację opanowano.
- Pierwszy raz miałem taką sytuację, ale dobrze się bawiłem. W sobotę nie będzie już tak śmiesznie, bo mam swój biznes do zrobienia. Za mną świetny obóz, a ja jestem naprawdę dobrze przygotowany - zapewnia Kuczer.
- To będzie walka pełna ekscytujących momentów, ale właśnie to chce oglądać publika. Mój rywal ostatnio zaimponował. To naprawdę mocno bijący pięściarz, więc nokaut w tej konfrontacji jest po prostu nieunikniony. Każda minuta może przynieść rozstrzygnięcie - podkręcał atmosferę Huck, który nadal uważa siebie za najlepszego obecnie pięściarza w limicie kategorii cruiser.
Walka Mastera z Główką byłaby fajna ale myślę że Master byłby lepszy.
Hucka trzeba naciskać i tyle. I być gotowym na jego brudne zagrywki. Bo boksersko, to jest oferma na poziomie Bumobija.