ADRIEN BRONER KANDYDATEM DO WALKI Z PACQUIAO
Jeśli nie z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO), to być może z jego mniejszą i znacznie gorszą wersją zaboksuje Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) w kolejnym pojedynku.
O potyczce Filipińczyka z Adrienem Bronerem (32-2, 24 KO) mówiło się już kilka miesięcy temu. Nie udało się jej zakontraktować ze względu na wysokie wymagania finansowe Amerykanina. Teraz jednak temat powraca.
- Mam nadzieję, że Floyd dojdzie do wniosku, iż było to [zwycięstwo Pacquiao nad Vargasem] wystarczająco dobre, żeby zrobić rewanż. Jeśli nie, to poczekamy i zobaczymy. Chciałbym walki z Bronerem, myślę, że taka potyczka dobrze by się sprzedała. Innych planów jak na razie nie mamy - powiedział Michael Koncz, wieloletni doradca "Pac Mana".
Wspomnianą walkę z Jessie'em Vargasem, która 5 listopada odbyła się w Las Vegas, Mayweather oglądał spod ringu, przez co odżyła dyskusja na temat ewentualnego rewanżu dwóch najlepszych pięściarzy XXI wieku. W maju ubiegłego roku "Money" Floyd pokonał Pacquiao jednogłośną decyzją sędziów, ale bokser z Azji utrzymuje, że nie mógł wtedy zaprezentować najwyższej formy ze względu na kontuzję.
Broner, swego czasu kreowany na następcę Mayweathera, wróci na ring 11 lutego. Jego rywalem będzie Adrian Granados (18-4-2, 12 KO).
chwili dorabia do emerytury, o tyle Broner robi to samo ale chyba jest świadomy, że pewnego poziomu
nie przeskoczy i warto nabić kabzę teraz , póki jeszcze jego pięć minut nie minęło.
tak czy inaczej łatwa forsa dla "Pacmana" a potem odprawa z Floydem i koniec kariery, tym bardziej, że po
ostatnich występach widać, to, iż Benjaminem Buttonem boksu raczej nie zostanie.
Tak samo jak pójść na koncert Biebera
Pan Senator powinien się szanować.
Nie powinien także zgadzać się aby do jego pokoju przychodziły osoby marnej reputacji [po wyrokach sądowych i karach więzienia]
Brak logiki w tym co piszesz. Po co miałby czekać na emeryturze skoro ostatnio pobił go jak chciał???
Doprawdy nie łapiesz że jeden sportowiec może bardziej poddawać się wiekowi a inny mniej? W tym przypadku to gołym okiem widać jak Floyd znakomicie się zakonserwował a jak atuty Mannego spadają. Na przestrzeni kilku ostatnich lat Floyd ani nie stracił za bardzo szybkości, ani nóg, ani celności. A Manny to już tylko cień samego siebie. Ostatnia walka była bardzo dobra, ale rywal na to pozwolił. Każdy widział jak Manny potrafi łapać czyściochy, które powinien widzieć, jak słabo pracuje na nogach itd.
Przecież to są rzeczy oczywiste porównując obu tych bokserów.
Będzie rewanż w 2017 i Manny wygra na punkty. Pamiętajcie, kto pierwszy wam o tym powiedział :)
Paca nie zlal ale go wylaczyl, sprawil ze ten nie mogl nic mu zrobic i to nie przez kontuzje.
Floyd nadal jest swietny dzieki swojemu defensywnemu stylowi, malo zbiera malo zdrowia traci. Wojownicy jak pac idacy do przodu i duzo zbierajacy maja zdecydowanie gorzej.
Ja jestem za rewanzem bo zdrowego paca juz znanego mayowi ogra ten do 0 niemal i juz nie bedzie wymowek. Floyd siedzi tylko i czeka az sho rzuci gruba kasa skoro juz nie bedzie sie dzielic z hbo. Wg mnie buduja jeszcze mannego jaki to nie odrodzony i teraz pokona jeszcze czarnego brata i FMJ-PAC 2 sprzeda sie rownie dobrze albo i lepiej, bo? Bo durni kibice ktorych jest ogrom uwierzy ze zdrowy pacman zleje fmj, czesc bedzie liczyc ze zobaczy jak floyd wracajacy po 50-0-0 dostanie w ostatniej walce i kolejna czesc chce zobaczyc jak fmj drugu raz ogrywa senatora. Hala sie zapelni bo to jedno z tych wydarzen na ktorej nie wypada nie byc bedac z 1 stron gazet.