OBÓZ GOŁOWKINA KUSI FROCHA. KOBRA PRZERWIE EMERYTURĘ?
Carl Froch od ponad roku przebywa na sportowej emeryturze, ale być może wróci na ring. "Kobrę" kusi Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO).
Tom Loeffler, promotor mistrza wagi średniej, zdradził, że spotkał się w ubiegłym tygodniu z Eddie'em Hearnem, który promował Frocha. Panowie rozmawiali już nawet o limicie wagowym, w jakim odbyłaby się walka - mogłoby to być np. 170 funtów, a więc nieco powyżej limitu kategorii średniej, której czempionem był Anglik.
- Chcielibyśmy sprowadzić Giennadija z powrotem do Wielkiej Brytanii. Rozmawiałem z Eddie'em, pracujemy nad potencjalną walką z Frochem. Eddie jest zainteresowany. To byłoby wielkie wydarzenie, jestem pewien, że pobilibyśmy rekord 80 tysięcy kibiców na walce Frocha. Eddie chce organizować duże gale, a ta byłaby olbrzymia. Rozmawialiśmy pół żartem, pół serio, ale zainteresowanie takim pojedynkiem byłoby ogromne - oznajmił Loeffler.
Plany na najbliższą przyszłość to jednak potyczka "GGG" z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO), obowiązkowym pretendentem WBA.
- Chcieliśmy zrobić tę walkę 10 grudnia w Nowym Jorku, teraz wygląda na to, że dojdzie do niej w przyszłym roku. Negocjujemy z Alem Haymonem, chcemy wypracować jak najlepsze warunki dla obu pięściarzy - skomentował promotor Gołowkina.
Musiałby być totalnym półgłówkiem.
Wiem kto by pokonał GGG- żona Frocha swoim krzykiem.
Ależ ta laska darła mordę:
https://www.youtube.com/watch?v=Xgmwi5kW9SA