THURMAN I GARCIA OBIECALI SOBIE LANIE - CZAS NA UNIFIKACJĘ

- Otrzymywałem już mocniejsze ciosy w karierze, ale tu nastąpiła po prostu kumulacja. Było ich za dużo. To nie była moja noc - tłumaczył się po laniu Samuel Vargas (25-3-1, 13 KO), który nie miał żadnych szans w spotkaniu z Dannym Garcią (33-0, 19 KO).

- Szczerze mówiąc obawiałem się, że on będzie bił mocniej. Nie bił, natomiast okazał się lepszym bokserem niż myślałem - dodał pokonany.

- Czekam już od dawna. Chciałem tego pojedynku jeszcze w tym roku, ale to oni zażyczyli sobie walki na przetarcie. Dał więc dobre przedstawienie kibicom ze swojego miasta, podbudował trochę swoją wartość, ale gdy już się spotkamy, pobiję go - stwierdził Keith Thurman (27-0, 22 KO), mistrz świata federacji WBA, który 4 marca w unifikacji wagi półśredniej skrzyżuje rękawice właśnie z championem WBC.

- W marcu naprzeciw siebie stanie dwóch bardzo mocno bijących zawodników i nie wyobrażam sobie, by nasza walka potrwała na pełnym dystansie. Danny pozostaje niepokonany, lecz w moim odczuciu był już kilka razy obnażony ze swoich słabości, a ja będę dla niego największym dotąd wyzwaniem. Nigdy wcześniej nie spotkał na swojej drodze pięściarza mojego pokroju. Moje kontry i moc moich uderzeń sprawią mu ogromne problemy - kontynuował Thurman.

- Zrobiłem to co chciałem. Przeboksowałem kilka rund i zwyciężyłem przed czasem. Chcecie teraz zobaczyć, jak skopię dupę tego kolesia? - krzyczał do swoich kibiców Garcia, mistrz świata federacji WBC, wskazując oczywiście na Thurmana. Spotkało się to naturalnie z gorącą wrzawą jego krajanów z Filadelfii, gdzie rozgrywany był bój z Vargasem.

- Zrobię to, skopię mu tyłek. Dostanie to, o co tak bardzo prosił. Jestem prawdziwym mistrzem i zunifikuję jego pas do swojej kolekcji - dodał Garcia.

- Tylko uważaj, bo jestem zawodnikiem zupełnie innego kalibru niż ci rywale dobierani pod ciebie. Ostatnio spotykałeś się z chłopcami do bicia, ze mną będzie inaczej. Wszyscy moi rywale przyznają, że biję najmocniej ze wszystkich i to cię czeka - wtrącił na koniec Thurman.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 13-11-2016 09:40:15 
Będzie dobra walka, mam nadzieję, że skończy się cwaniakowanie Garcii.
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 13-11-2016 09:49:15 
Thruman powinien to wygrać nieznacznie na punkty, ale Garcia już nie raz sprawiał niespodzianki... Dziwne, bo tam gdzie nie był faworytem wychodził z walk zwycięsko a z dobieranymi rywalami zdarzało mu się remisować...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 13-11-2016 09:53:58 
Autor komentarza: Tharivol

Data: 13-11-2016 09:49:15

Dziwne, bo tam gdzie nie był faworytem wychodził z walk zwycięsko a z dobieranymi rywalami zdarzało mu się remisować...

Coś w tym jest. Byłem pewien, że Lucas Mathyse się po nim przejedzie, a wyszło, jak wyszło...
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 13-11-2016 10:03:17 
Ano Matthysse był wtedy na gazie i myślę, że gdyby nie paskudna kontuzja walka mogłaby się toczyć inaczej, ale nie ma co już tematu roztrząsać... Też bardzo liczyłem na Lucasa w tej walce.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 13-11-2016 10:25:59 
A mi ciężko sobie wyobrazić, by ta walka nie poszła na dystans. Thurman walczył jak cykor nawet z Bundu. Będzie kręcił kółka, ale nie zmęczy się i nie padnie pod koniec, bo Garcia ma słabą kondycję i sam w końcówkach zawodzi. Jednak cios ma i potrafi zaskoczyć, więc Thurman będzie do końca na wstecznym i wygra na punkty po dennej walce.
Zresztą, kto by nie wygrał, Porter leje zwycięzcę.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 13-11-2016 10:30:06 
Autor komentarza: beniaminGT

Data: 13-11-2016 10:25:59

Zresztą, kto by nie wygrał, Porter leje zwycięzcę.

Miał już okazję zlać Thurmana...
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 13-11-2016 10:47:22 
Miał i zlał. 8-4 Inna sprawa, że Hayman kręcił tym cyrkiem, a on jak wiadomo, jest ekspertem od niszczenia boksu, więc nie dziwota, że postawił na Thurmana, którego kibice wygwizdują w co drugiej walce.
 Autor komentarza: Mars
Data: 13-11-2016 11:09:25 
Przyznam szczerze że nie miałem okazji oglądać Thurmana, a takie są zachwyty jaki to kozak... ach och ęęł...
Czytając powyżej i zmuszając się... miałem w końcu go obejrzeć, ale jak już mowa o Porterze to czar prysł... myślałem że ten długowłosy konus robi różnice a wcale do końca tak nie jest ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.