EFEKTOWNA WYGRANA VALDEZA W PIERWSZEJ OBRONIE
Oscar Valdez (21-0, 19 KO) wyrasta na nową gwiazdę grupy Top Rank. Szalenie efektowny meksykański wojownik w pierwszej obronie tytułu mistrza świata WBO wagi piórkowej rozbił twardego Japończyka Hiroshige Osawę (30-4-4, 19 KO), który został poddany przez sędziego ringowego w 7. rundzie.
25-letni Valdez dominował od pierwszego gongu i w każdej odsłonie obijał przeciwnika, który nie miał nic do powiedzenia i pokazał jedynie swoją odporność oraz serce do walki. W czwartej rundzie Osawa wylądował na deskach, ale wstał i przetrwał kryzys. Lanie przybierało coraz gorszy obrót i w siódmej odsłonie Valdez w końcu przełamał rywala, który odczuł potężny lewy sierpowy i schował się na linach za podwójną gardą, gdzie Meksykanin zasypał go lawiną uderzeń i zmusił sędziego do interwencji.
A Ty ekspercie skąd się tu wziąłeś? lol
Valdez to mega pięściarz. W moim odczuciu za niedługo zacznie dobijać do 10 p4p. Ten chłopak ma papiery na to, aby zostać kolejną wielką gwiazdą Meksykańskiego boksu. Kapitalnie się go ogląda. Wybuchowy, eksplozywny styl bez kalkulowania. Jedyna wada to wkładanie maksymalnej siły w każdy cios. Kiedy walka wejdzie w okolice 10, 11 czy 12 rundy może być najzwyczajniej spuchnięty. Powinien popracować na różnicowaniem siły uderzeń. Ale dzieciak jest genialny. Ma 25 lat i wciąż się rozwija, dynamit w rękawicach. Naprawdę miło się to ogląda. A pan Wasilewski powinien się mocno zastanowić czy chce wysyłać Łaszczyka na Valdeza. No chyba, że ma to być taki jednorazowy złoty strzał finansowy, coś jak Harnaś z Lebiediewem w Moskwie :)
https://www.instagram.com/p/BMRy4nUBiJ6/?taken-by=oscarvaldez56