BRODNICKA OBRONIŁA PAS MISTRZYNI EUROPY
Ewa Brodnicka (12-0, 2 KO) pokonała w walce wieczoru gali BudWeld Boxing Night w Łomiankach Anitę Torti (10-6-1, 3 KO), broniąc tym samym po raz pierwszy tytuł mistrzyni Europy wagi lekkiej.
Pierwsze minuty to równa walka prowadzona zrywami w dystansie. Nieznacznie aktywniejsza pozostawała jednak Polka, która starała się wywierać pressing na rywalce. Spięć było niby sporo, lecz obie dobrze pracowały w defensywie i w sumie mało było czystych ciosów. W piątej rundzie Ewa opanowała lekki chaos w poczynaniu obu pań i regularnie punktowała Torti swoim jabem. Nie był to oczywiście mocny cios, ale powtórzony kilkanaście razy sprawił, że Włoszka schodziła do narożnika z podpuchniętą lewą powieką. W siódmym starciu Torti reklamowała ataki Brodnickiej łokciem. W rewanżu poczęstowała ją w klinczu lekko z główki. Nie brakowało złej krwi, a przez te emocje brakowało też trochę czystych akcji.
W dziewiątej odsłonie już nie tylko lewa powieka, ale również pod lewym okiem pretendentki pokazała się opuchlizna i ładna przecież Włoszka wyglądała coraz bardziej groteskowo. Ostatnie minuty to w wykonaniu niewątpliwie ambitnych pań więcej zapasów niż boksu. Po prostu obie za bardzo chciały. W tym chaosie dało się jednak dostrzec lepszą technikę Polki, która szczególnie lewym prostym zdobywała małe punkciki. I sędziowie to dostrzegli, punktując wysoko - 100:91, 99:91 i 99:91.
Ogólnie kobiecy boks jest na takim poziomie na jakim jest, a tak przynajmniej jest co pooglądać :)
Bez przesady z tym hejtem i negatywnymi opiniami. O ile dobrze pamiętam to ta "prawdziwa bokserka" Piątkowska z tą nieprawdziwą Brodnicką która ma szukać innego zajęcia przegrała więc wnioski nasuwają się same...
I zanim ktoś napisze że to był wałek zaznaczam że w tym wypadku kieruję się tylko tym że widziałem wiele poważnych opinii potwierdzających werdykt i jego słuszność bo ja tej "przyjemności" oglądania starcia nie miałem.
W każdym bądź razie trochę ten hejt na Brodnicką zaczyna tracić dobry smak. Ludzie napiszą o niej wszystko co złe nawet nie myśląc czy ma to sens.
Ok charakterek ma jaki ma, styl promocji też ale jakoś w tym boksie kobiecym który jest jaki jest jakąś sensowną pozycję wywalczyła więc nie przesadzałbym tu z jechaniem po niej jak po burej...
A boks kobiet potrafi być ekscytujący i stać na bardzo wysokim poziomie, oto przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=GFXJapqDq0g
Ta w czarnym to...łooo matko...:-)
Już nie mówiąc o technice, o jakimkolwiek pojęciu i wyszkoleniu, ale, zero agresji ...
Proszę tu, link:
http://ujeb.se/wjWxD
;-)
Sierpy, półdystans. Tam nie będzie zapasów, będą ciosy.
Oczywiście przeskok na boks zawodowy trochę zajmie...