FLOYD MAYWEATHER JR: DRZWI DO MOJEGO POWROTU SĄ OTWARTE!
Dla jednych szok, dla innych żadna niespodzianka. Wielki Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO), który dotąd wypierał się powrotu na ring, tym razem dał jasny sygnał, że już wkrótce znów może założyć rękawice.
- Tata spytał mnie kiedy zamierzam wrócić i czy drzwi nadal są otwarte? Odpowiedziałem mu, że absolutnie tak - zdradził wieloletni król zestawienia P4P.
- Czuję się dobrze i nic nie straciłem. Sparowałem niedawno, bo chciałem sprawdzić, w jakiej formie jest (Thomas) Dulorme. Chciałem też pokazać pewne rzeczy w obronie Adrienowi Bronerowi, które mógłby potem sam wykorzystać w swoim boksie. Ale potrzebuję jeszcze trochę więcej czasu, ponieważ nie zatęskniłem aż tak mocno za boksem, by już teraz wracać - kontynuował były mistrz świata pięciu kategorii, od super piórkowej, aż po junior średnią.
- Nie wiem jeszcze jak to się potoczy, każdego dnia mam inne odczucia. Na pewno jednak nie jest to jeszcze kompletnie zamknięty rozdział - dodał Mayweather Jr.
za duza kasa na stole zeby jej nie zgarnal
Data: 05-11-2016 20:07:01
"Smierdzi" mi Mayweather vs Pacquiao II w maju... Pod warunkiem,ze tamten pokona Vargasa...
a to nie jest pewne
Floyd zrobilby sobie nawiekszy prezent w zyciu gdyby poswiecil pare lat z zycia i zainwestowal w edukacje finansową pod okiem jakies konkretnej uczelni.....Stac go na to, ma czas i dobrze wie co to determinacja w dazeniu do czegos w zyciu....Takie wyksztalcenie diametralnie zmniejszyloby jego prawdopodobienstwo pojscia z torbami w przyszlosci, ktore przy obecnym stanie rzeczy jest bardzo wysokie.....
"Takie wyksztalcenie diametralnie zmniejszyloby jego prawdopodobienstwo pojscia z torbami w przyszlosci, ktore przy obecnym stanie rzeczy jest bardzo wysokie....."
A skąd taka myśl, akurat Mayweather jest rozsądny w biznesie i dobrze sobie na tym polu radzi. To że wydaje bez sensu pieniądze na zegarki czy kasyna nie musi oznaczać, że przepija to co zarobi.
Co by nie powiedzieć to Floyd póki co jest wyjątkiem od reguły.
astarte - też się nabijam z czegoś takiego, ale mu chodziło o normalną naukę biznesu i finansów :)
A skąd taka myśl, ze Mayweather jest rozsądny w biznesie i dobrze sobie na tym polu radzi? Na jakiej podstawie snujesz takie wnioski? Jedyne powazne zrodlo dochodu Floyda to jego wystepy w ringu. Co do innych zrodel dochodu to mozna wlozyc je miedzy bajki - TMT robi na ciuchach i promocji jakies grosze w porownaniu z tym co moze zarobic Floyd za 36 minut w ringu. Co do samego Floyda to klient od lat prowadzi sie w sposob wielce NIERENTOWNY i jest to tylko kwestia czasu kiedy zacznie zastawiac te tony bezuzytecznych przedmiotow na ktore wydal miliony dolarow. Armia darmozjadow na utrzymaniu (Money Team), harem w domu, byle zony, 4 dzieci, alimenty, samochody po 1.5 miliona (bugatti), prywatne odrzutowce, uzaleznienie od hazardu. Jedyne co uchronilo go przed wczesnym bankructwem to fakt ze zarobil tak duzo ze krotkoterminowo o pieniadze nie musi martwic. Jasne natomiast te jest to ze Floyd o biznesie i robieniu i pomnazaniu pieniedzy nie ma zielonego pojecia. On po prostu przepierdala to co zarobi w ringu. Wielokrotnie juz pisalem ze "money management" Floyda Mayweathera jest na poziomie afrykanskiego kraju trzeciego swiata ktory odkryl na swoim terytorium zasoby surowcowe i eksploatuje je ponad stan myslac ze beda trwaly wiecznie.....Przy obecnym stanie rzeczy, bez swiadomosci (a wiec i solidnej edukacji z zakresu biznesu, ksiegowosci i inwestowania) a co za tym idzie samodyscypliny finansowej Floyd bedzie bankrutem w ciagu 5-10 lat od zakonczenia kariery zawodowej (ile by w ringu nie zarobil).
Pisze sie "coaching" - na edukacje nigdy nie jest za pozno.