JOSHUA-MOLINA: PIERWSZE SPOTKANIE TWARZĄ W TWARZ (WIDEO)
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) i Eric Molin (25-3, 19 KO) po raz pierwszy spojrzeli sobie w oczy. Dziś spotkali się na konferencji prasowej otwierającej promocję zaplanowanej na 10 grudnia walki w Manchesterze.
Istniała szansa, że AJ, mistrz IBF w wadze ciężkiej, zaboksuje tego dnia z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), ale plany odsunięto na marzec/kwiecień przyszłego roku.
- Kliczkę, Price'a czy kogokolwiek innego muszę odłożyć na bok, a skupić się na najbliższym rywalu. Molina wytrzymał wiele ciosów Wildera, który uchodzi za pięściarza nokautującego jednym uderzeniem. Z tym gościem trzeba dawać z siebie wszystko - oznajmił obrońca tytułu.
Molina, który w czerwcu ubiegłego roku zdołał wstrząsnąć wspomnianym Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO), ale ostatecznie przegrał przez nokaut w dziewiątej rundzie, podkreślił, że nie mógł pokazać wtedy pełni możliwości.
- Nie wiem, czy Anthony wie, że przez pięć rund boksowałem z uszkodzoną kostką. Wszystko, co widzieliście, robiłem z tylko jedną sprawną kostką. Z Joshuą dam z siebie wszystko. Jeśli będę przytomny, będę walczyć. W ringu mogę zwyciężyć w dowolnej chwili, wystarczy jeden cios - ostrzegł pretendent.
Molina to zawodnik z 3 ligi, w Polsce oceniany wyżej ze względu na KO na starym, rozbitym Adamku.
Też tak uważam. Dodam jeszcze, że Eddie Hearn powiedział, że Molina będzie najtrudniejszym przeciwnikiem w karierze AJ więc to częściowo świadczy o poziomie dotychczasowych przeciwników AJ. Joshua jak na razie efektownie wygrywa, ale trzeba mieć na uwadze, że jego przeciwnicy nie imponowali ani mobilnością ani szybkością. Dla mnie potwierdzeniem wartości Joshuy będą jego walki z takimi rywalami jak Kubrat Pulev, Lucas Browne, Hughie Fury czy Joseph Parker, nie mówiąc już o takich rywalach jak Kliczko czy Ortiz, czy Tyson Fury.
A Antkowi za to jak zapierdala należy sie wielki szacun, taka góra mięśni ruszająca się z taką lekkością to coś niesamowitego.
https://www.youtube.com/watch?v=eHWs6QbJ7Ng
Ghostbuster
glob tych gosci co podales aj szmaci brutalnie. Moim zdaniem z Joshua może nawiązać walkę tylko Ortiz albo mocym udereniem wilder, tyle że dzika szarża antka może zakończyć każdego
Aj numerem jeden nie jest. Nie będzie dopóki nie pokona Klitschko, Furego, Ortiza, Povetkina, Wildera i ewentualnie Haye. Jak pokona kilku stad wymienionych to będzie numerem jeden. Pamiętajcie też że jest co raz więcej debiutujących ciekawych prospektów. Lata 20ste będą fascynujące.
Ciekawe czy Fury był nim dla Ciebie po pokonaniu "tylko" Kliczki? :D