CURTIS STEVENS: WALCZYĆ Z GOŁOWKINEM ALBO SIĘ ZAMKNĄĆ
Curtis Stevens (28-5, 21 KO), rywal Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) sprzed trzech lat, przyznał, że ma dość bokserów, którzy twierdzą, że chcą boksować z Kazachem, ale kiedy przychodzi co do czego, chowają głowę w piasek.
- Gołowkin musi się wkurzać. Mówią, że chcą z nim walczyć, ale walki nie ma. Nie wygadujcie takich rzeczy, jeśli tak naprawdę nie chcecie boksować. Nie trzeba bredzić tylko dlatego, że posiada się usta. Jak mówicie, że chcecie walczyć, to prostu podpiszcie kontrakt. Albo się, ku**a, zamknijcie - powiedział 31-letni Amerykanin.
Stevens walczył z królem wagi średniej w listopadzie 2013 roku. Przegrał wtedy po ośmiu rundach.
- Sądziłem, że go znokautuję. Miałem złą taktykę, ale niedługo wrócę do gry. Jeszcze kilka zwycięstw i mam nadzieję, że ponownie będę mógł się z nim zmierzyć - oświadczył.
Amerykanin wróci na ring 19 listopada na gali Kowaliow-Ward w Las Vegas. Jego rywalem będzie James De la Rosa (23-4, 13 KO).
[Ty jesteś rasistą?]
nie ma pewności że Degale wygra Badou Jackiem. dla mnie to pół na pół. jack jest twardy, nie pokonał go groves czy młodszy dirrel.
a stevens to ogólnie ma rację. a w średniej ma opcję dobrą zarobkowa i mniej ryzykowną od GGG, czyli canelo. tylko nie wiadomo czy rudy zechce z nim walczyć. w ogóle rudy ma problem bo raz że ucieka przed gołowkinem a dwa że jest paru chętnych co z nim zawalczy i może narobić mu kłopotu. muszą mu umiejętnie dobierać rywali żeby do potencjalnej walki z GGG był bez porażki bo jak wcześniej przejebie to pozamiatane
zależy od definicji. Na pewno jestem zwolennikiem segregacji. Różnorodność i specjalizacja, to cechy nowoczesnego społeczeństwa, a wymieszana masa bez ładu i tożsamości, to cechy społeczeństwa w stanie upadku.
Knot, murzynem nie jestem, ale jestem Polakiem, a my jesteśmy ponoć 100 lat za murzynami, więc jak najbardziej mogę mówić "my nigga".
Dobrze prawisz.
A i Stevens gada mądrze. Co z tego że chce z nim walczyć dla kasy, a niby po co się walczy, jak nie dla chwały i pieniędzy. Ważne że faktycznie się do tego dąży a nie tylko plecie bez sensu.
Pamiętacie to zaskoczenie na twarzy Stebensa bodajże po pierwszym nokdaunie? W tym momencie Curtis zrozumiał, że zrobił błąd wchodząc do ringu :)
Gienek to maszyna.
Zobacz na rozpiskę przeciwników Canelo i się zastanów o umiejętnym wybieraniu rywali.
same kurduple, waciaki i emeryci. Innych nie ma.
Gdyby Alvarez nie miał problemu z rywalami, to by nie zapłacił 13 milionów Khanowi. Nikodem Dyzma boksu. Pewnie nawet Stevensa się boją, hahaha.
"Gdyby Alvarez nie miał problemu z rywalami, to by nie zapłacił 13 milionów Khanowi. Nikodem Dyzma boksu" - Kultowe pierdolnięcie.
Dziękuję i sugeruję - udzielaj się częściej, bo to forum także potrzebuje segregacji i wyraźnego kontrastu, brawury na poziomie i snajperskiej dialektyki, którą się wciąga wszystkimi zmysłami.
Pozdrawiam, Sebson.
gdybym faktycznie miał jakiegoś GT, to pewnie coś takiego mogłoby się wydarzyć, ale że mam tylko rower, to moja skrzynka pocztowa nie cierpi na namiar ofert od wygłodniałych fanek.
Obawiam się również, że "snajperska dialektyka" nie jest tym, co pozwala rozbroić laski z cnoty. Jeśli jednak pozwala chociaż dźwignąć trochę to forum, to i z tego trzeba się cieszyć ( choć nie byłby to mój pierwszy wybór :)
Również pozdrawiam.
Stąd głowę dam, że nie tylko kilka sensownych dziewczyn z branży "fight" , ale nawet sam ojciec Mateusz uderzyliby w plener jednośladem w Tw.towarzystwie po 24karatowe kazanie nt boksu.. ;)
Póki co, my tu przynajmniej od czasu do czasu jeździmy Tw. postami i jest kozacko.
:)
Zatem, oby nam się ..! -
i setka poszła.
no patrzę, zresztą parę jego walk oglądałem i z każdym lepszym to wygrywał ledwo na pkt, często dosyć kontrowersyjnie jak np z małym jak na wagę średnią Cotto. zresztą walka z khanem o czym już ktoś pisał to pokaz dobierania przeciwników.
Tylko zapytałem aby się upewnić.
Bo ja jestem rasistą.I mówię to otwarcie. Ale nie w takim znaczeniu jak obecnie się to definiuje.
tak, złoto jest złotem nawet jeśli leży w...
Myślę jednak, że na szaty kapłana boksu, czy też wielkiego inkwizytora pięściarstwa, który nie tylko wygłasza kazania, ale również poddaje głupotę i propagandę oczyszczającym płomieniom, to jeszcze nie zasługuję. Ot, trochę inteligencji, trochę dowcipu i, uwaga, trochę dobrych źródeł. Zaś dwa najlepsze to:
Precise Presenter
ThunderDomeBaxingTalk
RSC2,
a jak definiujesz rasizm?
No i oczywiście "podręcznikowa"
Ale ona nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Obecnie pod parasolem rasizmu chroni się jednostkę łamiącą prawo , która przynależy do określonej rasy.
Najlepiej to zilustrować na przykładzie afroamerykanów w USA.
Nie ma tam dla murzynów ograniczeń prawnych .
Mogą głosować, mogą wchodzić do każdego sklepu, mogą się uczyć na każdej uczelni, mogą zostać prezydentem.
Ale poprawność polityczna, oraz pseudowalka z rasizmem każe zastrzelenie bandyty przez policjanta nazywać rasizmem tylko dlatego ,że był on czarny.
A to że był bandytą nie ma znaczenia.
Następna sprawa to obecność na europejskich stadionach przez meczami np. LM transparentów przeciw rasizmowi trzymanych przez piłkarzy obu drużyn.
Jaki to rasizm skoro czarnoskórzy piłkarze europejskich drużyn to elita z ogromnymi zarobkami.
A kibice to wyzywają każdego bez względu czy jest czarny, zielony, biały, z Rosji, czy z drużyny przeciwnej. I nie można tego podciągać pod rasizm bo nie ma tu ograniczenia praw.
I na koniec.
Strach europejczyków [Polaków] przed nieobliczalnymi i nieprzyjaznymi nam arabami [muzułmanami] także próbuje się podciągnąć pod rasizm.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
A więc rasizm dla mnie to ograniczenie praw.
A obecnie lansowany rasizm to parasol ochronny dla bandytów.
I taka jest różnica między "moim" rasizmem , a obecnym rzeczywistym rasizmem w imię poprawności.
Nie chcę nikomu ograniczać praw.
Chcę jedynie aby pojecie rasizmu zniknęło z obiegu bo obecnie nie ma takiego zjawiska.
RPA była ostatnim krajem gdzie rasizm występował.
Jeżeli gdziekolwiek występuje obecnie rasizm to jedynie w krajach arabskich i afrykańskich względem przebywających tam białych europejczyków, lub amerykanów.
"Chyba nie zrozumiałeś tego co ja napisałem , albo ja niezbyt precyzyjnie i jasno to wyjaśniłem."
Stawiam na to drugie :)