GEORGE FOREMAN: BOKS POTRZEBUJE TYSONA FURY'EGO
Słynny George Foreman trzyma kciuki za powrót Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO). Jeden z najmocniej bijących pięściarzy w historii uważa, że waga ciężka wiele traci na nieobecności Anglika.
- To dziwny koleżka, szaleniec z dobrym stylem. Wyróżnia się, jest indywidualistą. Jest teraz u szczytu sławy, do czego niestety przyczyniły się jego problemy. Wcześniej ludzie nie zwracali na to za bardzo uwagi, ale teraz zaczytują się, że bokser cierpi na to czy na tamto - mówi Amerykanin, mając na myśli depresję, z którą od jakiegoś czasu zmaga się Brytyjczyk.
- Chcemy go oglądać częściej. Potrzebujemy go, boks go potrzebuje. A on potrzebuje nas. Boks musi iść naprzód, więc mam nadzieję, że Fury szybko stanie na nogi - dodaje.
Kilka tygodni temu Fury zrzekł się tytułów WBO i WBA Super w wadze ciężkiej, aby skupić się na powrocie do zdrowia. Według opinii psychologa, przesłanej do drugiej z ww. federacji, Brytyjczyk będzie gotowy do kolejnej walki nie wcześniej niż pod koniec lutego przyszłego roku.
I walenia w chu, bo przez niego w dużej mierze wygląda dziś tak waga ciężka w roku 2016
Furyego można nie lubić ale to obecnie najwyższy poziom.