HUGHIE FURY CHĘTNY NA STARCIE Z WILDEREM W PRZYSZŁYM ROKU
Izu Ugonoh zaczepia Hughie Fury'ego (20-0, 10 KO), ale były mistrz świata juniorów ma inne, bardziej ambitne plany. Młodszy kuzyn Tysona za cel obrał sobie mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, Deontaya Wildera (37-0, 36 KO).
"Brązowy Bombardier" nadal rehabilituje się po operacjach prawej ręki. Między liny wróci dopiero w okolicach marca przyszłego roku. Swoją kandydaturę zgłasza Fury.
"Coś słyszałem, że Wilder chciałby ze mną walczyć w marcu. Jestem tu i czekam, na pewno będę gotowy. Tak samo jak byłem gotów spotkać się z Andym Ruizem czy Anthonym Joshuą. Przyszły rok będzie moim rokiem" - stwierdził obchodzący niedawno dopiero 22. urodziny Hughie.
Póki co Fury'ego czeka potyczka 10 grudnia z nieznanym jeszcze rywalem. Potem mają się już zacząć przygotowania do naprawdę poważnego wyzwania.
Przypomnijmy jeszcze, że wobec przeciągających się problemów zdrowotnych Wildera, już 17 grudnia Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) oraz Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) skrzyżują rękawice o tytuł mistrza świata federacji WBC w wersji tymczasowej.
Hughie Fury to znacznie lepszy bokser od Wilder'a.