WARD: NAJWIĘKSZA WALKA W KARIERZE - KOWALIOW: JESTEM GOTÓW
Już tylko dziewiętnaście dni pozostało do walki na szczycie wagi półciężkiej pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) a Andre Wardem (30-0, 15 KO). Dla Rosjanina będzie to pierwszy start w karierze pokazywany w systemie PPV.
- To dla mnie bardzo ważne, bo przecież każdy z zawodników chciałby boksować w PPV. Tym razem więcej się udzielałem, dałem więcej wywiadów, ale takie są wymogi - nie ukrywa obrońca pasów WBO/WBA/IBF w limicie 79,4 kg.
- Najpierw przeszedłem obóz kondycyjny w ośrodku Big Bear. Dużo biegałem, pływałem, podnosiłem ciężary. Potem były już treningi bokserskie z moim szkoleniowcem Johnem Davidem Jacksonem. Sparingpartnerzy zmieniali się co chwilę i pracowałem naprawdę ostro - przekonuje "Krusher".
- Jestem gotów na taką walkę w każdej chwili. To będzie prawdziwa wojna, ale moim celem jest obrona pasów i skopanie mu tyłka - dodał Kowaliow.
- Do każdego startu przygotowuję się równie ciężko. To rzeczywiście jednak będzie największa walka w mojej karierze, choć to nic nie zmienia. Bez względu na klasę przeciwnika muszę robić swoje. Kowaliow to prawdziwe wyzwanie, a nic mnie tak nie determinuje i motywuje jak właśnie tak duże wyzwanie - stwierdził Ward, dla którego będzie to najtrudniejsza przeszkoda od czasu zmiany kategorii z super średniej na półciężką.
Ward ma kilka więc niby ma większe doświadczenie na takim poziomie. Ale ostatnio o Główce mówiło się to samo, więc to doświadczenie często jest przeceniane. Koval ma szansę pokazać swój potencjał tak naprawdę pierwszy raz.
Ale zajebista walka, ciesze sie jak dziecko i juz nie moge doczekac. Modlmy sie tylko wszyscy zeby nie bylo zadnych kontuzji i innych cyrkow, po tym co sie dzialo w tym roku to juz nic mnie nie zaskoczy....
Też tak myślę ale nawet jak wygra Kowal to płakał nie będę.
Wolał byb Warda po mimo tego że wielu on nudzi.
Pytanie co z nim dalej bo poza Supermenem to nie ma rywali gwarantujących prestiż i kasę.
Nie w temacie ale Charles Martin chce się zająć tworzeniem rapu zamiast boksowaniem ;D
Dla mnie niesnacznym faworytem jest to Kowaliow. Czekam na f2f i wyznaczenie trzeciego w ringu.
Ward nie jest w stanie zbić już do limitu super średniej. 175 funtów to jego zdecydowanie bardziej naturalna kategoria, o czym między innymi świadczy fakt, że na IO walczył właśnie w półciężkiej, której limit wynosi jeszcze więcej niż na ringach zawodowych, bo 81 kg..
Ward to waciak . Nie ma opcji na nokdaun na Siergieju. Ward będzie bykał jaby chcial wytrzeć pot z Ruska a Kowaliow walił będzie jak młot w kowadło.
Może byc walek punktowy jeśli nie położy kilka razy Warda.
N'Jikam na ostatnich IO walczyl w kategorii polciezkiej, a na pro występuje w sredniej.
Zawody amatorskie maja inna specyfike, tam nie mozesz sie sztucznie suszyc, bo w krotkim czasie masz kilka walk, wiec odwadnianie sie i nawadnianie na wazenie jest w praktyce niemozliwe. Amatorzy waza w ringu niewiele wiecej niz na oficjalnych wazeniach, na pro roznice dochodza nawet do ponad 20 funtów.
No, ale faktem jest, ze Ward zawsze byl duzym supersrednim, a po powrocie mial duzy problem ze zrobieniem wagi.
Co z tego że waciak jak Soviet to szklarska? Ward go zdeklasuje i ubije. Zobaczycie jak Ward sprawi że Rusek będzie sfrustrowany i wejdzie na kontrę. Ward by ko do 3 rundy.
Sergey Kovalev (RUS)2.10
Co prawda nie kursy bedą walczyc ale wszystko wskazuje ze faworytem amerykanin