DE LA HOYA: GOŁOWKIN UCIEKA, NIE BĘDZIEMY SIĘ JUŻ ZA NIM UGANIAĆ
Promotor Saula Alvareza (48-1-1, 34 KO) zrzuca na Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) i jego współpracowników winę za to, że nie doszło jeszcze do hitowej walki.
Oscar De La Hoya złożył niedawno "GGG" ośmiocyfrową ofertę, ale obóz Kazacha jest pewien, że na tak dużym wydarzeniu można zarobić znacznie więcej, dlatego naciska na podział procentowy. Kiedy w programie "Nación ESPN" prowadzący wspomniał, że Gołowkinowi nie spodobała się otrzymana propozycja, promotor Alvareza z ironią odparł: - Gołowkin mówi też, że nie chodzi o pieniądze.
Dodał, że jego podopieczny jest gotowy boksować w każdej chwili, czeka tylko na to, aż zgodę wyrazi także pięściarz z Karagandy.
- Tym, który tutaj ucieka, jest Gołowkin. Może nie zdaje sobie sprawy z tego, ile wynosiła nasza oferta. Nie będziemy już się uganiać za Gołowkinem i jego ekipą. Oni wciąż grają sobie w różne gierki. "Canelo" rusza dalej ze swoją karierą, będzie walczyć w styczniu lub lutym, potem w maju i oby we wrześniu z Gołowkinem - stwierdził.
Wiem że boXXX to biznes.
Lecz jeśli Głowokinowi rzeczywiście zależy na prestiżu i nie chodzi mu o pieniędze,
to zadowolił by się tymi skromnymi 10 milionami dolarów.
Ja bym powiedzmy za 3000 dolców dał się znokautować i modlił żeby mnie nie zabił, a ty 10 baniek i mało.
Nie lubię rudego i kibicuje Głowokinowi ale ludziom ogólnie przewraca się w dupach z nadmiaru monety i wybrzydzają a prawda jest taka że 1/10 tych pieniędzy które są oferowane GGG ustawiła by wielu ludzi na całe życie.
Reasumując Głowokinowi wcale nie chodzi o prestiż jak niektórzy tu myślą, bo by wziął tą walkę za te "marne" 10 mln. Kolejny dowód na to że pieniądz rządzi światem
W walczeniu dla sławy nie oznacza, że się walczy z ułamek swojej wartości rynkowej. Gołowkin prawie zawsze przepłaca rywalom. Jacobs miał propozycję na 1.8 miliona w walce, którą się wycenia na 6 milionów. Co jest około 2 razy więcej niż jego wartość rynkowa.
No, ale w tych ustępstwach musi być jakaś granica, bo inaczej dojdziemy do jakiegoś obłędu.
na jakie to niby ustępstwa poszedł Gayweather z DeLaHoyą? Że zarobił trochę mniej, bo był znacznie mniejszą gwiazdą?! To nie są ustępstwa.
Data: 30-10-2016 14:26:08
Tak się uganiał za GGG, że bez walki oddał mu pas :D
Oddał pas, bo myślał że GGG chodzi tylko o niego, że teraz da mu spokój...
Gołowkin nie potrzebuje Alvareza, bo każdy wie, że Alvarez nie ma szans. Tylko garstka pijanych Meksykańców łudzi się, że klocek na betonowych nogach może to wygrać. To nie Bowe-Levis czy Mayweather-Pacquiao, gdzie dyskusja miała sens i były liczne znaki zapytania.
Tutaj mamy kolejne mięso armatnie. I to także nie Pacquiao-Barrera 1, na której to walce Filipińczyk się wybił. Tutaj wybić się może tylko Canelo - jeśli jakimś cudem wygra, albo chociaż da dobrą walkę i przetrwa 10 rund. Żeby Gołowkin się na tej walce wybił, to by musiał znokautować Rudego w pierwszej lub najdalej drugiej rundzie. Każda kolejna runda, to nic zaskakującego i tylko Rudy może zyskiwać. Urwie Kazachowi 2-3 rundy i nikt na świecie już nie uwierzy, że Gołowkin ma szanse pokonać Kowala i innych kilerów z pół ciężkiej.
Myslalem, ze Oscar juz nie cpie, ale widocznie zdarzaja mu sie nawrotu.
Jebana, zaklamana, kunktatorska, latynowska kanalia ze zrytym od cpania beretem i jego klamliwy rudy podwladny, obsrany ze strachu przed potencjalną konfrontacją i oddający pas mistrzowski bez walki....
Nie chodzi o samo "ile" sie komus oferuje ale jaki ulamek procentowy stanowi to "ile" w odniesieniu do calkowitej potencjalnej wartosci walki.
Strasznie mnie wkurwia De La Hoya, nie szanuje tego klamliwego klauna.
Pomijając to że nie ma podstaw ku temu by dać się aż tak poniewierać w rozmowach to wy naprawdę uważacie że De la Hoya by na to przystał gdyby Gołowkin powiedział ok? xD
Przecież ta oferta to kość rzucona psu na łańcuchu poza jego zasięgiem. Cwaniaki wiedzą że jest to tak beznadziejna oferta że team GGG na to nie pójdzie więc sobie pozwolili na jej nagłośnienie. Gdyby nawet jednak przyszło im do głowy powiedzieć tak Oscar sprytnie by się z tego wycofał i wszystko przeciągnął.
Oni tej walki nie chcą i nawet zgarnięcie lwiej części nie jest tu dostatecznym powodem by zmienić zdanie. Tej walki nie będzie w tym momencie choćby i GGG za darmo się zgodził walczyć. A dlaczego? Alvarez to twardy chłopak. Marketingowo prowadzony wd ściśle opracowanego planu. Gołowkin najzwyczajniej w świecie i dosłownie i w przenośni złamałby mu karierę. Saul mógłby sporo wytrzymać ale jak to odbiło by się na jego zdrowiu wolę nie myśleć. Rudy dostałby taki wpierdziel że by go w szpitalu składali (właśnie między innymi dlatego że jest waleczny, ambitny i twardy) a na co komu później rozbita i zmasakrowana gwiazda?
To jak boją się GGG pokazali oddając grzecznie pas wcześniej jeszcze płacąc Gołowkinowi kasę za to że mogli go jeszcze troszkę potrzymać. Teraz po prostu próbują wyjść z całej tej sytuacji w której Canelo został pośmiewiskiem z twarzą i składają sztuczne, nierealne propozycje żeby wyglądało to jakby jednak chcieli owej walki. A tak naprawdę prawdopodobnie nie dojdzie do niej nigdy chyba że GGG z powodu wieku bardzo obniży loty.
A tu proszę bardzo. Trenują przyszli przeciwnicy Bumobija.
"Bokser tej klasy co Golovkin powinien ucinać takie dyskusje mówiąc "niech zwycięzca weźmie wszystko". '
na pierwszy rzut oka to proste rozwiązanie przemawia - jednak to jest biznes i prawdopodobnie wśród (jak piszecie) zrytych dragami głów kręcących boksem taka propozycja wzbudziłaby jeśli nie pogardę to przynajmniej usmiechy politowania. To zbyt piękny pomysł, żeby można go było zaproponować i zrealizować (naweg Gołowkim).
ad BlackDog -
na punkt + oczywiście w strategii Ryżego i jego ekipy : jeśli kiedykolwiek walka z GGG to jak najpóźniej.
John Sullivan wracając do ringu po 4 letniej przerwie sam zaproponował rozwiązanie "zwycięzca bierze wszystko" obozowi Jimmy'ego Corbeta... no tylko że to w 1892r
Najpierw oddali pas bez walki ktory dodal by prestizu i dolarow w walce a teraz dupa sie odwracaja i zrzucaja na ggg bo nie chce wziac co dali. Zalosne.
jedno jest pewne: de la hoya wprowadza nowe standardy obludy, klamstwa i krecenia.