DAVID HAYE CZEKA NA DECYZJĘ WBA: W PRZYSZŁYM ROKU BĘDĘ MISTRZEM
Wciąż niejasna pozostaje sytuacja z wakującym tytułem mistrza świata federacji WBA w wadze ciężkiej. Wiemy już, że Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) nie zaboksuje już w tym roku i wróci dopiero w okolicach marca. Włodarze World Boxing Association mieli już w zeszłym tygodniu wystosować listę zawodników, którzy pobiją się o pasy Super WBA oraz "wicemistrzowskie" WBA Regular. Nadal jednak nic nie wiemy.
W walki o wakujące pasy WBA "zamieszani" mogą być Aleksander Ustinow, Lucas Browne (24-0, 21 KO), Luis Ortiz a także David Haye (28-2, 26 KO). Ale ten ostatni nie wierzy, by dostał teraz taką szansę.
Pewniakiem do walki o wakujący pas, bez względu jakiej wersji, pozostaje Australijczyk. Browne bowiem wygrał w sądzie taką szansę i władze WBA muszą się ku niemu pochylić. Inni zawodnicy czekają w niepewności na decyzje organizacji.
- Niestety to tak nie działa, że chcę z kimś walczyć i dostaję taką walkę. Druga osoba też musi chcieć takiej konfrontacji, no i musi tego chcieć federacja. A teraz zrodziła się taka sytuacja, że wiele osób domaga się starcia o pas WBA, podając jeszcze jakieś prawne roszczenia. Nie jestem też aż tak wysoko w rankingu WBA, bo ostatnio zajmowałem szóste miejsce. Tak więc przede mną było pięciu innych chętnych. Oczywiście jeśli mnie spytacie, czy chciałbym takiej szansy, to naturalnie odpowiem wam, że bardzo bym chciał, wątpię jednak, czy WBA zrobi przetasowania w swoim rankingu. Tak czy siak w przyszłym roku znów będę mistrzem świata wagi ciężkiej, ja to po prostu wiem - powiedział "Hayemaker".
RUIZ JR Z PARKEREM 10 GRUDNIA, NASTĘPNI W KOLEJCE HAYE I FURY >>>
Davida w poprzednim zestawieniu WBA wyprzedzają Ortiz, Kliczko, Ustinow, Fres Oquendo i Browne. Niestety w czołowej piętnastce nie ma ani jednego Polaka.
I fajnie jakby Haye zostal mistrzem - juz wole jego niz pizde Klitschko, chorego psychicznie cygana albo ten "zart" z Alabamy.....
Kliczko pizda ? Ok, tylko w kim takim razie jest pan paluszek ? Jedną wielką walkę miał w HW i zapomniał zabrać na nią jaja.
Chory psychicznie cygan wysoko go punktuje, a ten żart cieżko nokautuje ;)
wtedy Hearn bedzie rozdawal karty w wadze ciezkiej z dwoma swoimi mistrzami
Joshua vs Price
Haye vs White
Britishowie byliby, w niebie.
Ps.Ja nadal liczę że kiedyś zobaczymy Haye vs Povietkin
Jak zaczna walczyć to będzie super. Ciekawe jak w tym wszystkim dadzą radę nasi ..
Myślę że IZU jest na poziomie Parkera.
Haye vs Povietkin ja jestem za!!!
Ten "zart" to byl trafiany przez kogos pokroju Artura Szpilki z ktorym do momentu nokautu przegrywal na punkty. Haye ze swoja szybkoscią, umiejetnosciami technicznymi, balansem, timingiem i pracą nog, polaczonymi z calkiem niezlą silą ciosu to bylby dla Wildera prawdziwy koszmar. Wilder nie ma pojecia o obronie, po kazdym przestrzelonym ataku bylby karany kontrą na ktorą jego mierne umiejetnosci techniczne nie pozwolilyby adekwatnie zareagowac - Haye na punkty, choc nie zdziwilbym sie gdyby koszykarza przycelowal i skonczyl.
Fury nie punktuje latwo Haye'a - nikt na swiecie nie punktuje latwo Haye'a z jego balansem, pracą nog i czasem reakcji. Haye to nie nieruchawy Wladimir poruszajacy sie w dwoch plaszczyznach, ktorego mozna obskakiwac jak kawal drewna.....Stawialbym ze Haye w optymalnej formie konczy Fury'ego przed czasem.
Wladimir to nie pizda? No jak nie pizda jak pizda - tak "caloksztaltowo" to straszna pizda.
Davida Haye mozna nie lubic, nie mozna natomiast nie doceniac jego klasy sportowej.
Razem trenowali i podobnie boksują. Izu bardziej na korpus ale myślę że się nigdy nie spotkają.
Zmierzam jedynie do tego, ze jeśli Kliczko to pizda ( zgadzam sie ) to Haye również ;)
Sportowo jest dobry, muszę przyznać, ale gościa za całokształt niezbyt lubię.
Wilder nie jest takim żartem jak się wydaję, Szpila też najgorszy nie jest.
Anglik ma już swoje lata, myśle, że Wilder mógłby go znokautować.
Według mnie Haye nie ma szans z Wilderem. Bumobijca jest troszkę niedoceniany przez te wszystkie perypetie, ale mimo wszystko będzie groźną opcją dla każdego z mistrzów HW.
Ja lubie Haye'a jeszcze za czasow Adama Bootha, patrz jak wymiatal na tarczy:
https://www.youtube.com/watch?v=8S0xMy00vTA
Co do reszty to rozumiem ze czesc osob za nim nie przepada. Prawdą jest ze zawsze umiejetnie dobieral rywali, niewiele zbiera przez cala kariere i traktuje boks jak biznes: niewiele ryzykowac i dobrze zarobic. O to samo mozna posadzic np. Mayweather'a. Ja tam go nie winie, jego zycie, jego glowa. Mozna spojrzec na to z innej strony ze prowadzac sie tak a nie inaczej w zasadzie jest bystrzejszy od 99% bokserow....W dodatku nie ma promotora tylko promuje sie sam, sam organizuje gale na ktorych jest gwiazdą i zarabia znacznie lepiej niz wiekszosc wagi ciezkiej przy jednoczesnie znacznie mniejszym ryzyku..... Ja tam go lubie i doceniam a jesli chodzi o same umiejetnosci i styl to dla mnie prawdziwy kozak.
Wykazałeś się dziś tu skrajnym zaślepieniem i kierowaniem się sympatiami. Szczególnie ostatni post. Władek który rządził w Hw był dominatorem przez długie lata jest pizdą natomiast Haye jest bystrzejszy od 99% bokserów chociaż w porównaniu do niego gówno osiągnął.
WTF? A może wpadniesz na to że Władek jest bystrzejszy niż nawet David? Nie, lepiej nazwać go pizdą a bronić takiego błazna jak David bo... ładnie prezentował się kiedyś na tarczy z Boothem. PA RA NO JA
Jak sympatie czy antypatie mogą sprawić że ktoś pisze takie pierdoły...
A już te teksty o nieruchawym Władku którego można obskakiwać jak kawał drewna... Jakoś Twojemu "geniuszowi tarczy" się owa sztuka nie udała...
jest taki burdel i haos po tym jak Fury oddał pasy że każda walk jest możliwa niestety.
Hey to wogle nie zasłguję nawet na eliminator niech pokona kogoś solidnego typu Takam , Duhappas czy nawet Monsour czy Whitea to dopiero wtedy eliminator
Wladek jest pizdą bo juz bedąc mistrzem w pelni dobrowolnych obronach nagminnie dobieral mniejszych i slabszych od siebie zawodnikow ktorych "terroryzowal" niekorzystnymi dla nich kontraktami, klauzulami i narzucaniem walk na swoich warunkach na terytorium Niemiec.
Haye zdobyl pas na Valuevie, po czym znokautowal Ruiza i wyszedl do takiego dominatora jak Klitschko w "jaskini Lwa" w Hamburgu do walki unifikacyjnej. No wyszedl? Wyszedl. Klitschko w tym czasie obijal Mormeckow, Wachow i Lepai. Przegral bo przegral ale nie kalkulowal przez 10 lat jak juz zostal mistrzem.
Wiec sam sie zastanow co piszesz.
Teksty o nieruchawym Wladku? A co ci sie w tym nie zgadza? Klient zapierdala w dwoch plaszczyznach (przod i tyl) i bije lewy prawy przez polowe walki. Drugą polowe klinczuje. Haye nie mogl go obskoczyc jak Fury z prostego wzgledu - przewaga warunkow fizycznych. Haye to tak naprawde cruiser walczacy w wadze ciezkiej, wiec nie oczekuj od niego takiej samej taktyki jaką zastosowal Fury. Jak masz 217cm zasiegu, 205cm wzrostu i w miare poprawnie chodzisz na nogach to mozesz "krązyc" wokol kazdego i spokojnie punktowac na dystans. Jak jestes o glowe nizszy to musisz skracac dystans jednoczesnie nie dajac sie trafic wiekszemu i silniejszemu oponentowi co nie jest takie proste. Wlasnie to robil Haye w walce z Klitschko, nie dawal sie trafiac.
Wladek jest do obskoczenia przez kazdego o porownywalnych warunkach fizycznych (no chyba ze nazywasz sie Mariusz "woz z weglem" Wach) bo traci wtedy swoj najwiekszy atut dzieki ktoremu dominowal przez lata czyli przewaga gabarytow, przyklad: walka z Fury'm.
Na tarczy Haye chodzi zajebiscie, cos ci nie pasuje? To zmien kanal.
O jakich dobieranych rywalach mniejszych i słabszych Ty pieprzysz za przeproszeniem?? Jak można napisać takie gówno?
To wymień mi proszę chociaż 20 przeciwników nie mniejszych od Włada i nie słabszych których to przez te lata uniknął na rzecz tych nagminnie przez siebie dobieranych bo skoro rzucasz zarzutami to i powinieneś mieć jakieś argumenty. To że przez 10 lat zdarzyło się trochę słabszych nazwisk to całkowicie zrozumiała sprawa dla każdego myślące wszak Hw to nie była wylęgarnia wspaniałych talentów. Pomijam fakt że choćby taki Lepai był obowiązkowym pretendentem co nagminnie wszyscy omijają.
Gorzej jak pięściarz przez całą karierę unika wyzwań jak ognia (Haye) chociaż ma możliwości by to zmienić.
Haye zdobył pas na WAłujewie. No po prostu bić pokłony dla króla który wybiegał sobie zwycięstwo nad 150 kilogramowym klocem i to zwycięstwo kontrowersyjne które miał dużo wcześniej zagwarantowane. Znokautowanie starego Ruiza to zaś dla Ciebie jakaś wielka sprawa? Nie kpij. Tak samo to że w końcu za ogromną kasę wyszedł do Władimira... Rzeczywiście nic tylko bić pokłony.
A z kim bronił pasa? Z Harrisonem z którym odstawili jedną z najgorszych szopek? Haye nie kalkulował przez 10 lat? Nie jemu wystarczył tak krótki okres panowania w WBA by sprzedać nam gówniane walki.
Co mi się nie zgadza z nieruchawym Władkiem? A no to że facet miał super pracę nóg i szybkość, dynamikę i koordynację jak na swoje rozmiary. Między innymi dlatego że nie ustępował znacznie szybkością Davidowi ten nic nie mógł zdziałać. A warunki? No to jeszcze dojdzie do tego że będziemy Włada za to że wyrósł cisnąć? Heheh.
Fragment o Furym zaś odpuszczę nie ze względu na to że pokonał Włada tylko dla tego że piszesz że przewaga warunków daje tak kolosalną różnicę (przykład walki Haye vs Wład) a chwilkę wcześniej pisałeś że Fury nie dałby rady łatwo punktować Haye. To jak w końcu jest? Warunki robią robotę czy nie? xD
Władek jest powiadasz do obskoczenia przez każdego o porównywalnych warunkach? A to ciekawe. Jednemu Fury'emu się udało i dochodzimy do wniosków że każdemu by się udało. Tu polecam sprawdzić jak kończyły się walki Włada z wysokimi pięściarzami i skończyć pisać głupoty.
A te tarczowanie... Chłopie widzę że Ci imponuje facet bo wklejasz to już co najmniej drugi raz tylko co z tego wynika?
Jeśli Włada oceniasz na pizdę to David powinien być MEGA, super wielką ciotą i pizdą bo osiągnął nieporównywalnie mniej, dobiera dużo gorszych rywali w większości swoich walk (u Władka to mała część) i dodatkowo srał się przed takimi pięściarzami jak Czagajew, Briggs czy Fury kombinując tragicznie by tylko ominąć te walki a jego najlepszym nazwiskiem w rekordzie jest tylko dobry Chisora..
1) "zdarzyło się trochę słabszych nazwisk" - dziadek Thompson (dwukrotnie), rozbity Rahman, Mormeck (wygladal przy Wladimirze jak dziecko), Wach (bez komentarza), Pianeta, Lepai. Malo? Byly jeszcze fajne zapasy z Povetkinem w rosji gdzie padl chyba rekord swiata (serio) w ilosci klinczy w ciagu jednego pojedynku.
2) Haye nigdy nie blokowal pasow latami w przeciwienstwie do Klitschko i wszyscy dobrze o tym wiemy - kombinacja polityki, pieniedzy, kontaktow i preferencyjnego traktowania przez federacje. Niedlugo bedziemy mieli tego kolejny przyklad kiedy WBA zarzadzi walke Wladka o pas WBA w 2017 mimo ze podobno byl tak kontuzjowany ze nie mogl wystapic w grudniu, chociaz walka o tytul nalezy sie Browne'owi jak w morde.
3) To ze Fury wypunktowal nieruchawego Wladka (w duzej mierze dzieki przewadze gabarytow) nie oznacza ze bylby w stanie latwo wypunktowac szybkiego i swietnie balansujacego Haye'a - co ci sie nie zgadza? Wladek nie umie walczyc z mobilnymi duzymi bo nigdy nie mial ku temu okazji - tak to jest jak sie walczy z Mormeckiem....
Co do Haye'a to przegral z Wladimirem nie dlatego bo ten "nie ustepowal szybkoscia" Hayowi ale dlatego bo warunki Wladimira stanowily dla Haye przeszkode nie do przejscia a do tego David zawalczyl zbyt asekuracyjnie - mogl bardziej zaryzykowac i pojedynek mialby zupelnie inny przebieg.
Reasumujac - warunki (a raczej BRAK ROZNICY WARUNKOW) "robia robote" w ataku polaczeniu z "dobrymi nogami" w taktyce na takiego Wladka ktory z wiekszymi i mobilnymi po prostu sie gubi, natomiast sama ROZNICA WARUNKOW robi "roznice" w obronie w pojedynku z mniejszymi takimi jak Haye.....
4) "Władek jest powiadasz do obskoczenia przez każdego o porównywalnych warunkach" - innego odniesienia w historii niestety nie mamy, ciezko wnioskowac cos na ten temat po obejrzeniu walk z Lepai'em, Mormeckiem, Chambersem czy Povetkin'em.... Wyszedl jeden w miare "zdolny" motorycznie o tych samych gabarytach i Wladek sie pogubil, wiec musimy zakladac ze mu to nie lezy. Zawsze moze nas przekonac ze to byl tylko wypadek przy pracy i wytrzec ring np. AJ'em. Jak to zrobi - zwroce mu honor.
5) Samo tarczowanie o niczym nie swiadczy z wyjatkiem....o wyjatkowych umiejetnosciach technicznych zawodnika. Ja sie jaram samym boksem i technicznymi niuansami wiec automatycznie jaram sie jak ktos tak wymiata na tarczach jak David Haye. Nie ma w tym nic zlego.Pisalem juz wczesniej - mozesz czuc do niego antypatie, nie mozesz natomiast nie doceniac jego klasy sportowej i wysokich umiejetnosci.
I jeszcze jedno:
Haye walczac z "cieniakami" na wlasnej gali o przyslowiową pietruszke wyprzedaje calą O2 Arena i ludzie nie mogą sie doczekac kiedy po raz kolejny wyjdzie na ring. Kiedy Klitschko byl mistrzem i walczyl kolejne obrony ludzie modlili sie zeby jego panowanie dobieglo w koncu sie skonczylo.......Daje do myslenia no nie?
Niestety mój drogi pieprzysz. Nie było pięściarzy o których piszesz więc Władek nikogo nie dobierał a najzwyczajniej w świecie boksował z tymi którzy byli dostępni. Oprócz tych których wymieniłeś obił z bratem praktycznie wszystkich (kilka czołówek bo te się zmieniają) choćby między innymi takiego Czagajewa przed którym twój David obsrał frajersko zbroję zasłaniając się chorobą Rusłana.
Jak chcesz pisać o faktach a nie o pierdołach i bzdurach wyssanych z palca przejrzyj sobie przy każdej walce Władka rankingi i zobacz kto lepszy był wtedy dostępny i chętny by wyjść z nim do ringu. I przestań pieprzyć o dobieraniu mniejszych, słabszych rywali. Władek to bez dwóch centymetrów 2 m gość ważący nawet 113 kg więc naturalnym jest że był od większości i większy i silniejszy...
2.Haye nie blokował pasów bo miał jeden pas który sprzedał za super wypłatę uprzednio broniąc go z starym Ruizem oraz z koleżką Harrisonem w jednej z najgorszych szopek Hw. Władimir natomiast nie blokował żadnych pasów. Walczył z wszystkimi z którymi musiał i mógł a i tak ludzie narzekali na poziom rywali. Ciekawe skąd by wytrzasnął całą masę odpowiadających Ci rywali gdyby walczył jeszcze częściej skoro już ich brakowało.
3.Co mi nie pasuje? Piszesz że dzięki przewadze warunków Władek wygrał. Fury jest jeszcze większy i udowodnił że walczy na dystans jeszcze lepiej więc jakim cudem mam zakładać że Tyson by sobie nie poradził skoro Wład dał radę? Fuck logic? Myśl chłopie bo ta nienawiść Ci oczy w tym temacie ostro przysłoniła. Skoro warunki Włada były nie do przeskoczenia to chyba jeszcze lepsze u Fury'ego stanowiłyby podobny albo i jeszcze większy problem. I nie pisz co by było gdyby David bardziej zaryzykowałby bo bardziej prawdopodobne od tego że by dzięki temu wygrał byłoby to że Wład jako większy i jeszcze mocniej bijący zawodnik trafiłby go i znokautował. Dlatego też nie podejmował szaleńczego ryzyka. No i dlatego że jest pizdą bo skoro Włada tak traktujesz to chyba brak jaj do podjęcia ryzyka też należy śmiało nazywać? Hmm? xD
4. Władek walczył z porównywalnymi jeśli chodzi o warunki pięściarzami. Pierwszy lepszy z brzegu Tony Thompson 196 cm i 207 cm zasięgu. Było ich więcej. Nie bądź leniem i prześledź sobie to. Wersją dla leniwych będzie wpisanie Tyson Fury vs Władimir Klitschko na Youtube gdzie w studio przed walką bodajże dali całą tabelkę z wysokimi pięściarzami z którymi walczył W.K i z jakim skutkiem. Fury natomiast był sporo większy i miał dużo większy zasięg. Dodatkowo spotkał się z Władem który miał prawie 40 lat. Jak widzisz więc nie każdy pięściarz o porównywalnych warunkach Włada by obskoczył a że udało się jednemu nic nie przesądza. A i Władek nie potrzebuje zwracania honoru od Ciebie. Jak uzna że jest w stanie w wieku 41 lat jeszcze boksować na najwyższym poziomie to do walki z AJ dojdzie a jak nie to nie i nikt normalny nie będzie mu robił wyrzutów z tego powodu. Swoje miejsce w historii już facet ma.
5. "mozesz czuc do niego antypatie, nie mozesz natomiast nie doceniac jego klasy sportowej i wysokich umiejetnosci"
Wkuj sobie to do głowy i przemyśl co dziś robisz. Sam doszedłeś do takich wniosków. Ja doceniam klasę Davida (doceniam ale nie przeceniam) natomiast Ty nazywasz Włada pizdą chociaż osiągnął o niebo więcej. Zastanów się nad tym kto więc łamie wyżej napisaną bardzo mądrą zasadę... A co do jarania się tarczowaniem to dopóki ktoś z tego powodu nie robi z pięściarza kogoś lepszego niż jest to w rzeczywistości nic złego w tym nie ma. Gorzej jak na podstawie tarczowania dla szpanu z dawnych lat nie wiadomo co sobie wyobraża.
Co do zaś ostatniej sentencji to Władek ma o wiele więcej fanów, sporo więcej zarabia i nie narzeka na wyprzedawanie nawet stadionów na swoje walki więc trochę nietrafiony argument. I to że paru hejterów bez argumentów modliło się o jego koniec nie znaczy że była to większość. Myślę że David może mieć porównywalną bazę hejterów.
Pozdro i bez spiny. Masz prawo do swojego zdania aczkolwiek jeśli jest ono nieprawdziwe, bezsensowne i głupie ja mam prawo napisać co o tym myślę. Jeśli doceniasz Davida tym bardziej nawet jak nie lubisz musisz docenić też i to bardziej Władimira. A sympatyzować możesz bardziej oczywiście z Davidem. Jeśli jednak Władek jest pizdą to sam sobie odpowiedz kim jest David i jak powinieneś pisać o nim...
1) Nie wymienialem "piesciarzy podobnych rozmiarow" tylko wymienialem piesciarzy w odpowiedzi na twoj poprzedni cytat ("zdarzyło się trochę słabszych nazwisk") - slepy jestes? Czy ulomny z problemami ze zrozumieniem?
2) Przeczytaj jeszcze raz co napisalem w podpunkcie no.2 - ja o polityce, pieniadzach i preferencyjnym traktowaniu przez federacje a ty z uporem maniaka o jakims Harrisonie - co ma piernik do wiatraka? I komu tu brakuje "sensownych argumentow"?
3) Nie "fuck logic" tylko rozpisalem ci to indywidualnie w poprzednim posice ale oczywiscie trudnosci w czytaniu zmusily cie zadania kolejnego idiotycznego pytania.......To takie zdanie o WARUNKACH i o BRAKU ROZNICY WARUNKOW - to dwie rozne rzeczy, przeczytaj jeszcze raz, na spokojnie literka po literce.
4) Tony Thompson to "argument" porownywalny tylko do Mariusza Wacha. Po raz kolejny - czytanie pada. Wyraznie pisze o "wiekszych mobilnych" (Jak Fury) a nie o tylko o wiekszych (jak te dwa slupy soli) - nie wyciagaj rzeczy z kontekstu ktore pasuja pod twoja wersje....
5) Oczywiscie ze Klitschko to pizda i jeden ze slabszych dlugo dzierzacych tytul mistrzow w historii i przegralby sromotnie z wiekszoscia z nich. Do tego napisalem wyraznie dlaczego uwazam ze pizdą jest - byly tam tez zdania o kontraktach, klauzulach i narzucaniu walk na swoich warunkach na terytorium Niemiec. Znowu komentujesz tylko te elementy moich wypowiedzi ktore ci odpowiadają.
6) Co do tarczowania - to ty dopisales do tego calą teorie, ja nigdy nie napisalem "ze uwazam go za lepszego na podstawie tarczowania" tylko wkleilem link do clipu pokazujacego dobre umiejetnosci na tarczy i wyrazilem swoja aprobate. Mam do tego prawo? Chyba mam. W zasadzie pierwszy post nie byl nawet kierowany do ciebie tylko bezposrednio do Krusher'a, mowiac niegrzecznie, wjebales sie w rozmowe na trzeciego chocia nikt cie o to nie prosil.
--------------------------------------------------------------------
na plejstejszyn.
- David jaki sa Twoje plany na przyszly rok?
- Bede gral w gre!
- Jaka?
- Tomb Raider!