LEMIEUX: CELEM CAŁY CZAS WALKA Z CANELO

W sobotnią noc David Lemieux (36-3, 32 KO) pewnie wypunktował Cristiana Riosa. Być może wróci już 17 grudnia na pożegnalnej gali Bernarda Hopkinsa, a cele pozostają nadal te same - walka z Saulem Alvarezem (48-1-1, 32 KO).

Canelo dopiero co zdobył tytuł mistrza świata wagi junior średniej, ale w przyszłym roku ma już na stałe zagościć w limicie 160 funtów. A przed konfrontacją z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO) spróbuje się sprawdzić z kimś, kto potrafi mocno uderzyć.

- Cały czas powtarzam, że głównym celem pozostaje pojedynek z Canelo. Moim zdaniem dojdzie w końcu do tego spotkania w przyszłym roku. Obaj współpracujemy z grupą Golden Boy, więc nie będzie to trudne do zorganizowania. Warunkiem jest jednak waga średnia, nie ma mowy o żadnych umownych limitach - zaznacza Lemieux, były mistrz organizacji IBF.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Knot
Data: 24-10-2016 17:59:34 
Akurat ten zawodnik jest w stanie wybudzić Sraula Alvareza ze snu w którym uważa się za najlepszego boksera p4p i oczywiście oby do tego doszło.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 24-10-2016 18:05:05 
ciekawe co bedzie jak CAnelo latwo pokona Lemieux? fanboye zaczna plakac ze nikt po gienku nie jest taki sam? xD
 Autor komentarza: nonitek
Data: 24-10-2016 20:38:29 
@samqualis

W konflikcie ggg-canelo stoje po stronie tego pierwszego (przepraszam, źle powiedziane - po prostu rudy i golden boy jakoś bardziej działają mi na nerwy), ale uważam, że Canelo jest lepszym zawodnikiem niż Lemieux i nie ma to nic do rzeczy.

Fanboye gienka wcale nie muszą płakać, bo nie byłoby powodu (pokonanie tego samego zawodnika? xD). Natomiast hejterzy Canelo mogą liczyć na tę walkę ponieważ Kanadyjczyk jest puncherem a wiadomo co to oznacza w potencjalnej walce.
 Autor komentarza: nonitek
Data: 24-10-2016 20:39:49 
A tak do tematu, to Lemieux chyba szykuje się na jakiś złoty strzał i resztę życia bez stresów finansowych, a walka z Canelo właśnie to gwarantuje.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 24-10-2016 22:18:19 
Z Lemieux da się wygrać boksując wystarczająco twardo i równo cały pojedynek. Canelo nie powinien mieć z nim problemów. Wiadomo za to, że Kanadyjczyk ma to pierdolnięcie i w każdej chwili może przechylić szalę na swoją korzyść.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 24-10-2016 22:37:08 
Kiedy ostatnio Canelo kogoś zdominował lub zmiażdżył, rozbił i znokautował? Pomijając szklanego Khana, który jest lightweight bez ciosu, szczęki i obrony... Mały, rozbity, past prime Cotto go wyboksował. Nawet mu krzywdy nie zrobił. Wielki mi ku...a dominator i p4p lider.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.