WILDER: BÓG POZWALA IM ZAROBIĆ, DOPÓKI NIE ZUNIFIKUJĘ TYTUŁÓW

Kontuzjowany Deontay Wilder (37-0, 36 KO) znajduje się na uboczu wielkich zmian w wadze ciężkiej, ale zapowiada, że 2017 rok będzie należał do niego.

W czasie gdy Amerykanin wracał do zdrowia, w królewskiej kategorii dokonał się prawdziwy przewrót. Zmagający się z depresją i problemami z używkami Tyson Fury zrzekł się pasów WBO i WBA Super. O pierwszy z nich powalczą w grudniu Joseph Parker i Andy Ruiz Jr, o drugi być może zaboksuje w tym samym miesiącu Władimir Kliczko.

- Wygląda na to, że wielkie walki mnie omijają. Bóg pozwala wszystkim zjeść i zarobić trochę pieniądzy, bo niebawem zunifikuję wszystkie pasy. Jak już to zrobię, nigdzie się nie ruszę. Niech więc teraz wszyscy się najedzą, niech sobie zarobią. Kiedy już zunifikuję tytuły, będzie tylko jeden człowiek, jedno nazwisko, jedna twarz na szczycie - Deontay Wilder - mówi "Brązowy Bombardier".

Amerykanin, mistrz świata WBC, pauzuje od lipcowej walki z Chrisem Arreolą. W trakcie pojedynku, zakończonego jego triumfem po ośmiu rundach, 31-latek złamał rękę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ByWayOfKnockout
Data: 24-10-2016 12:05:14 
Skorumpowani włodarze federacji, jako Bóg. Ciekawa interpretacja.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 24-10-2016 12:09:34 
Strasznie wygadany się Wilder zrobił podczas tej przerwy... Zobaczymy czy oprócz ględzenia zacznie też działać po powrocie.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 24-10-2016 12:16:06 
Gość, który z własnego wyboru bije ogóry mówi, że wielkie walki go omijają...

PS @ByWayOfKnockout, poprawiłeś mi humor :DD
 Autor komentarza: docarol
Data: 24-10-2016 12:18:19 
dzieci w wieku szkolnym przestają wierzyć w Świętego Mikołaja, a świętojebliwi z uporem maniaka wierzą w gadającego węża i czczą płonący krzak. Średniowiecze!
 Autor komentarza: tolek78
Data: 24-10-2016 12:26:41 
Autor komentarza: ByWayOfKnockoutData: 24-10-2016 12:05:14
Skorumpowani włodarze federacji, jako Bóg. Ciekawa interpretacja.


Sulaiman Wszechmogący kolejna część komedii.Główna rola-słynny komik Denotay Wilder
 Autor komentarza: Champion20
Data: 24-10-2016 12:27:10 
Wilder to dobry zawodnik nie jest genialny ale to cholernie mocny pięściaż - ale nie ma jaj żeby walczyć z czołówką zresztą nie tylko on to juz teraz modne w wadze cięzkiej
 Autor komentarza: astarte
Data: 24-10-2016 12:49:31 
jedyny prawdziwy mistrz HW.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 24-10-2016 12:53:02 




Wilder raczej powinien podziekowac Bogu na kolanach ze wielkie walki go dotychczas omijaly.......Pierwsza walka z kims konkretnym i wraca tam gdzie jego miejsce - do obijania ochroniarzy, kucharzy i piekarzy walczacych na pol etatu, gdzie dalej bedzie mogl budowac w spokoju swoja legende.......




 Autor komentarza: Ernesto
Data: 24-10-2016 13:45:13 
Szkoda, że nie doszło do walki z Povetkinem. Jakby szybko skasował Rosjanina wtedy nikt nie miałby wątpliwości kto jest numerem 1 wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 24-10-2016 14:01:23 
Powietkin nie dowidzący ciosów i dający się trafiać wolnemu jak wóz z węglem Wachowi do tego bez pracy nóg to bardzo łatwy przeciwnik dla Wildera.
Powietkin nie rusza nawet głową- Wilder zamyka oczy i wie że trafi.
A jak trafi w tempo to ciężkie k.o.

Wielu nie docenia Wildera- pokażcie mi jaki bokser z wagi ciężkiej zadaje ciosy wyprzedzające?
To co posadziło Szpilkę to mistrzostwo świata.

Gdyby miał wyjść do Ortiza czy A.J. to byłaby weryfikacja.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 24-10-2016 14:16:49 
"Powietkin nie dowidzący ciosów i dający się trafiać wolnemu jak wóz z węglem Wachowi do tego bez pracy nóg to bardzo łatwy przeciwnik dla Wildera"

Nie kpij chłopie. Którą walkę Wildera odkąd zdobył pas nazwałbyś łatwą? A Ty jeszcze piszesz o bardzo łatwym przeciwniku...
Takim miał być Szpulka a jak wyszło wszyscy widzieli. Wyrównane starcie z solidnym jedynie chyba tylko zakończeniem. Na jakiej więc podstawie równie twardy jak Stiverene, równie mocno bijący jak on ale z dużo lepszymi nogami i szybkością poruszania się w ringu facet który od tych wszystkich wyciąganych z kapelusza przeciwników jest o klasę albo i więcej lepszy ma być dla Wildera bardzo łatwym przeciwnikiem?
Żaden przeciwnik Wildera nie okazał się dla niego łatwym rywalem. Nawet na Arreoli który miał być spacerkiem Wilder zmasakrował swój organizm wyłączając się z boksowania na długie miesiące i choć walka sama w sobie nie stanowiła zagrożenia łatwą nie była bo Wilder musiał pracować jedną ręką za 2.

Jakim więc cudem Powietkin ma być bardzo łatwym przeciwnikiem? Nie był takim nawet dla dużo lepszego od Wildera Władimira. Ba samo zachowanie teamu Wildera i mijanie się terminami, odwlekanie walki świadczyło o tym że nikt Powietkina nie traktuje jako bardzo łatwego rywala. Ale cóż...
Widać Wilder dorobił się podobnych fanów co David Haye. Nie musi nic udowadniać a oni z góry zakładają że wszystkich by masakrował xD
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 24-10-2016 14:18:51 
Dodam tylko na koniec że wcale nie uważam że Wilder by nie mógł wygrać tej walki bo osobiście widziałem tu szanse 50/50. Również przy tak mocno bijących zawodnikach nie można by było być niesamowicie zaskoczonym gdyby któryś padł w początkowych rundach ale nie zmienia to faktu że żaden z nich nie był dla drugiego bardzo łatwym rywalem i pisanie takie świadczy o jakimś chorym wypaczaniu faktów.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 24-10-2016 15:19:31 
@Clevland



Majaczysz. Skoro Povetkin jest "latwym celem" dla Wildera to kompletnie odsloniety w obronie Wilder ze swoim arsenalem bitych ryzykownie ciosow (cepow i innych zamachowych "wynalazkow") i bez absolutnie minimalnych podstaw technicznych koniecznych zeby przewidziec/zapobiec kontraatakowi ktory nastapi po zadaniu takiego ciosu, jest jescze latwiejszym celem dla tak swietnie wyszkolonego technicznie i doswiadczonego zawodnika jak Povetkin.
Juz tradycyjnie korzystajac z okazji chcialbym nam wszystkim przypomniec dotychczasowy profesjonalny record naszego drogiego "mistrza" WBC:
-30 czwartoligowcow, kucharzy, piekarzy, tynkarzy i ochroniarzy z supermarketu dorabijacych boksem na pol etatu.
-4 trzecioligowcow
-1 otluszczony, wolny jak mucha w smole pseudo-mistrz ktory pas mistrzowski zdobyl na Chrisie "Burrito" Arreoli (rozbitym i na przymusowej diecie). Do samej walki doszlo tylko i wylacznie dlatego bo prawdziwy mistrz VK tytul zwakowal.
-1 Chris "Burrito" Arreola we wlasnej osobie - jeszcze bardziej rozbity, 2 lata starszy niz w walce powyzej i po prowizorycznym obozie treningowym przeprowadzonym "na gwalt".
-Artur "Git" Szpilka - jego umiejetnosci i poziomu nikomu nie trzeba tlumaczyc (co ciekawe - do momentu nokautu Artur wygrywal walke na punkty)


Na tle schroniska dla bezdomnych, nawet 3 gwiazdkowy hotel to Ritz......




 Autor komentarza: matd
Data: 24-10-2016 15:32:50 
I jak sie przekonac do tego goscia ? Nie da rady...No co za ignorancki,bezczelny typ... Powinien sie zamknac i nie odzywac do pierwszego powaznego wyzwania w swojej karierze(37 walk juz stoczone!!!). Jak on sie nie wstydzi opowiadac takie farmazony...
 Autor komentarza: Dasti40
Data: 24-10-2016 15:57:17 
Deontay to przyszły dominator w królewskiej kategorii wagowej. Ma wszystko to, czego nie mają czołowi bokserzy w wadze ciężkiej. Nieszablonowy styl boksowania, bardzo dobra technika, szybkość, piekielnie mocny cios. mam nadzieję że w pierwszej połowie przyszłego roku dojdzie do pojedynku Amerykanina z sovietem.Walka potrfa max. pięć rund, to będzie bardzo bolesna porażka radzieckieko pięściarza. Przeciwnicy i forumowi eksperci przekonają się jak dobry jest przyszły, amerykański dominator...
 Autor komentarza: samqualis
Data: 24-10-2016 16:19:12 
a ten dalej o unifikacji a i tak do zadnego mitsrza nie wyjdzie no chyba ze do zwyciezcy ruiz-parker
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 24-10-2016 18:23:24 
Nie mogę się doczekać kiedy na światowych salonach pokaże się George Arias ;)))
 Autor komentarza: RK2
Data: 24-10-2016 19:12:41 
ad Clevland -

tak, prawdziwa weryfikacja np. z AJem a o koksiarzu Povietkinem nie warto klikać w klawiaturę. Z drugiej strony jego wypowiedzi jakieś takie infantylne.
 Autor komentarza: boxing
Data: 24-10-2016 21:25:41 
Clevland

Masz rację, ilość nokautów na ilość walk mówi sama za siebie.
Nie wierzę już w geniusz Powietkina, to tylko już masa mięśniowa i odgrywanie schematów.

Wilder jaki jest to jest ale walki nie są nudne.

Co do opinii reszty kolegów czas pokaże, życzę wszystkim udanej dyskusji.

pzdr
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 25-10-2016 02:30:28 
Klasyczny amerobum. Mocny w gębie i nic poza tym.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.