TERENCE CRAWFORD BOKSEREM ROKU WBO
Czempion dywizji super lekkiej, jeden z najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe Terence Crawford (29-0, 20 KO) został wybrany przez federację WBO bokserem roku podczas konwencji, która odbyła się w tym tygodniu w Portoryko.
29-letni zawodnik stoczył jak dotąd w br. dwie walki - w lutym zastopował w piątej rundzie Henry'ego Lundy'ego, a w lipcu wypunktował Wiktora Postoła, unifikując w ten sposób tytuły WBO i WBC. Do kolejnego występu przystąpi prawdopodobnie w grudniu.
Tytuł najlepszego pięściarza WBO Intercontinental przyznano Aleksandrowi Usykowi (10-0, 9 KO).
Za walkę roku uznano potyczkę Nonito Donaire'a (37-3, 24 KO) z Cesarem Juarezem (18-5, 14 KO) z grudnia 2015, zakończoną zwycięstwem Filipińczyka na punkty po dwunastu rundach. Stawką tego pojedynku był wakujący pas WBO w wadze super koguciej
Jego występ był zaprzeczeniem prawom fizyki. Crawford w początkowych rundach tego pojedynku widząc, że walka z pozycji praworęcznego nie odnosi upragnionego skutku zaczął walczyć z odwrotnej pozycji
*
*
*
Czytając tego typu komentarze mam wrażenie, że niektórzy zaczęli Crawforda oglądać dopiero od walki z Gamboą, a może jeszcze później. Przecież to o czym piszesz on robił już wiele razy z różnymi przeciwnikami. Wróć do walki z weteranem Prescottem, którego wówczas 23 letni Crawford rozmontował koncertowo totalnie wyłączając tak niebezpiecznego punchera. Jak jeszcze 2-3 lata temu umieszczałem Crawforda na swojej liście P4P i stawiałem w roli faworyta z Pacquiao to było wielkie oburzenie, dzisiaj chyba nikt tego nie zaneguje? Crawford to ogromny talent do boksu i wielkie rzeczy dopiero przed nim.
Masz rację. Ja oglądam Crawforda dopiero od walki z Gamboą. Nie widziałem jego wcześniejszych występów. Ja tak mocno nie interesuję się tymi lekkimi kategoriami poza kilkoma nazwiskami, ale nawet wiedząc jak zdolny jest Crawford po walce z Gamboą nie spodziewałem się, że aż tak koncertowo ogra Postola. Moim zdaniem Postol to niedoceniany pięściarz i on chyba też tak o sobie myślał przed walką z Crawfordem. Ukrainiec wyszedł bardzo pewny siebie, wiedząc jak zdolny jest Crawford i chciał chyba amerykańską gwiazdkę zgasić na oczach fanów Crawforda, ale mocno się pomylił. Jego mina przy ogłaszaniu zwycięstwa Terenca mówiła wiele. Postol przed walką jakby w ogóle nie brał opcji swojej porażki. Nawet Freddie Roach postawił na zwycięstwo Postola, tak był pewny Ukraińca.
Ja już te sztuczki widziałem w jego walce z Brianem Cummingsem
*
*
*
Super, byłeś wtedy w Denver?
Masz rację. Ja oglądam Crawforda dopiero od walki z Gamboą. Nie widziałem jego wcześniejszych występów.
*
*
*
Szanuję to kolego. Jakiś inny baran zaraz by szedł ze mną w dyskusję zaprzeczając i recytując formułki z boxreca pisząc o walkach, których nigdy nie widział przez co kompletnie by się pogrążył. Tymczasem Ty masz jaja i potrafisz przyznać, że wcześniejszych walk nie widziałeś, ale jesteś zachwycony Crawfordem przez co na pewno to nadrobisz. Propsuję takie podejście.
Dzięki za miłe słowa. Na pewno chętnie obejrzę kolejne walki Crawforda, aczkolwiek nie jestem pewny czy powtórzy kiedyś tak świetny występ jak z Postolem, bo jednak Crawford ma swoje lata jak na swoją kategorię wagową, a jego styl opiera się m.in. na szybkości, refleksie i timingu, które szybko się traci.
Super, byłeś wtedy w Denver?
Nie, pobrałem walkę z internetu. Jak ktoś umie szukać, to znajdzie.
Nie, pobrałem walkę z internetu. Jak ktoś umie szukać, to znajdzie.
*
*
*
Daj link, chyba że można ją znaleźć tak jak walkę Siverne-Rossy jak sugerował kolega MLJ.