DE LA HOYA: WALKA Z PACQUIAO BYŁA JAK WYJŚCIE NA RZEŹ

Dla niektórych była to duża niespodzianka, ale Oscar De La Hoya nie ukrywa, że sam dobrze wiedział, że w grudniu 2008 roku spotka go lanie z rąk Manny'ego Pacquiao.

Filipińczyk wykonał wtedy przeskok o dwie kategorie wagowe, co dla wielu - w połączeniu z ponad 10-centymetrową różnicą wzrostu - było szaleństwem. W ringu nie dał jednak większemu rywalowi żadnych szans.

- Nigdy nie zapomnę, jak wychodziłem wtedy do ringu. Wiedziałem, że zostanę pobity. To było jak wyjście na rzeź, nigdy wcześniej czegoś takiego nie czułem. Wyobraźcie sobie, jak wychodzicie do ringu i dobrze wiecie, że czeka was lanie. Równie dobrze mogłem uciec do szatni, ale zawsze jednak podejmuję walkę. Nie miałem wtedy już nic w baku, byłem trupem - wspomina "Złoty Chłopiec".

De La Hoya przegrał po ośmiu rundach i już nigdy nie wrócił między liny. Nie ukrywa jednak, że pokusa wielokrotnie była.

- Myślę o tym każdego dnia. Chciałbym znowu walczyć, ale wiem, że mój organizm nie da już rady. Uwielbiałem walczyć z najlepszymi, więc gdybym wrócił, chciałbym boksować z "Canelo", to on jest teraz na szczycie. Wiem jednak, że jeden cios od niego i byłoby sayonara - stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 23-10-2016 11:28:43 
O ile pamiętam to w tej walce De la hoya był mocno wychudzony wyglądał jak patyk nie miał szans
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 23-10-2016 11:40:32 
Powinien wrócić na pożegnalną walkę z jakimś leszczem, ale to już się nie wydarzy. Wielki zawodnik zniszczony przez narkotyki...
 Autor komentarza: Clevland
Data: 23-10-2016 11:49:10 
Może obstawił swoją porażkę i to nawet w określonej rundzie...
 Autor komentarza: CroCop90
Data: 23-10-2016 12:42:11 
Prime De la Hoya zmiótłby z ringu filipińską pchłę
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 23-10-2016 12:49:51 
Wątpliwe za duża różnica w szybkości.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 23-10-2016 13:37:34 
Pogadanka by na koniec pochwalic canelo...
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 23-10-2016 13:44:58 
No kurwa trudno żeby nie był trupem, skoro duży Oscar ważył w ringu lata temu z Mosleyem jakieś 160 funtów, a w walce z Pacquiao ważył mniej od małego filipińczyka (!!!) będąc totalnie wymęczonym i odwodnionym co narzucał kontrakt. Ta walka to przykład najgorszej patologii w boksie na skalę, która chyba przez nikogo nie została już powtórzona. Haniebna walka, na której przereklamował się Pacman, a pelikany jak beniaminygt czy inne barany łyknęły to jak siemasz.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 23-10-2016 15:50:56 
"CroCop90Data: 23-10-2016 12:42:11

Prime De la Hoya zmiótłby z ringu filipińską pchłę"

zesralby sie
 Autor komentarza: ThatsMyPrime
Data: 23-10-2016 16:06:51 
Kapitan Kox.... ten statek już odpłynął marynarzu
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 23-10-2016 21:38:11 
NietrzezwyTomasz:

"No kurwa trudno żeby nie był trupem, skoro duży Oscar ważył w ringu lata temu z Mosleyem jakieś 160 funtów, a w walce z Pacquiao ważył mniej od małego filipińczyka (!!!) będąc totalnie wymęczonym i odwodnionym co narzucał kontrakt."

Pokarz mi ten kontrakt, albo jakiś dowód na to, że Oskar miał w dniu walki ważyć nie więcej jak 147 funtów.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 24-10-2016 07:30:47 
beniaminGT

Na grafikach byla podawana waga i Oscar mial o ile pamietam 2 funty mniej od Pacmana.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 24-10-2016 09:45:01 
Autor komentarza: beniaminGT Data: 23-10-2016 21:38:11
Pokarz mi ten kontrakt, albo jakiś dowód na to, że Oskar miał w dniu walki ważyć nie więcej jak 147 funtów.

*
*
*

"Pokarz"... no ja pierdolę xDD Aż z takimi analfabetami tu siedzimy? Co do meritum, masz problem z wyciąganiem wniosków? Duży jak na warunki półśredniej Oscar we wcześniejszych walkach wnosił do ringu około 160 funtów (np. w rewanżu z Mosleyem miał 158 lbs), natomiast w starciu z Pacmanem lata później i po przygodach w średniej wniósł mniej niż Pacman wyglądając jak trup? Naprawdę takie rzeczy trzeba tłumaczyć?
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 24-10-2016 14:08:33 
rocky86:

"Na grafikach byla podawana waga i Oscar mial o ile pamietam 2 funty mniej od Pacmana."

Też pamiętam tą grafikę. Oskar miał 147, a Pacman 148 lub 148.5
Jednak to nie dowodzi przytaczanej przy każdej okazji przez nietrzeźwego trolla tezy, że Oskar w dniu walki nie mógł przekroczyć 147.


NietrzezwyTroll:

"Co do meritum, masz problem z wyciąganiem wniosków?"

Z takim wyciąganiem wniosków, to ja rzeczywiście mam problem. Doświadczony zawodnik, który wnosi do ringu 160, godzi się nagle na to, by wnieść 147. Sytuacja w boksie bez precedensu. Ale ktoś, kto na co dzień kpi z teoryj spiskowych, tą łyknął jak młody karp. Dlatego pytam, jakie dowody uwiarygadniają tą teorię spiskową?
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 24-10-2016 15:21:49 
Autor komentarza: beniaminGT Data: 24-10-2016 14:08:33
Też pamiętam tą grafikę. Oskar miał 147, a Pacman 148 lub 148.5
Jednak to nie dowodzi przytaczanej przy każdej okazji przez nietrzeźwego trolla tezy, że Oskar w dniu walki nie mógł przekroczyć 147.

*
*
*

Nie kurwa, wcale nie dowodzi xD To, że zawodnik, który notorycznie w czasach swojej świetności wnosił pod 160 funtów w dniu walki, nagle będąc w wieku 35 lat, po przygodach w średniej zdecydował się, że od ważenia do dnia walki przybierze tylko 2 funty. Przecież to jest komedia z elementami czarnego humoru. Do ringu wyszedł trup i trzeba być niespełna rozumu żeby myśleć, że wagi i swobodnej regeneracji w dniu walki nie ograniczał kontrakt. Można też być jak beniaminGT, zaślepionym trollem i fanbojem Pacmana oraz jego najbardziej przereklamowanego zwycięstwa.

To tak jakby dzisiaj Alvarez wniósł do ringu 156 lbs po ważeniu dzień wcześniej 154. Myśl kurwa! Nie będę żył wiecznie.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 24-10-2016 21:57:44 
Jakby Alvarez wniósł (według tablicy) 156, to bym pomyślał, że literówka, że powinno być 176. Ale nietrzeźwy troll stworzyłby od razu całą teorię spiskową i oczywistą oczywistością by dla niego było, że Rudy podpisał kontrakt, w którym zgodził się walczyć odwodniony, bo przecież, czemu nie?!

Jeśli Oskar faktycznie ważył 147, to znaczy, że jego organizm wysiadł i po prostu nie dał rady się nawodnić. Schodził z wagą nisko, miał długą karierę, do tego ćpun i wyszło jak wyszło.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 24-10-2016 22:28:06 
Autor komentarza: beniaminGT Data: 24-10-2016 21:57:44
Jakby Alvarez wniósł (według tablicy) 156, to bym pomyślał, że literówka, że powinno być 176. Ale nietrzeźwy troll stworzyłby od razu całą teorię spiskową i oczywistą oczywistością by dla niego było, że Rudy podpisał kontrakt, w którym zgodził się walczyć odwodniony, bo przecież, czemu nie?!

Jeśli Oskar faktycznie ważył 147, to znaczy, że jego organizm wysiadł i po prostu nie dał rady się nawodnić. Schodził z wagą nisko, miał długą karierę, do tego ćpun i wyszło jak wyszło.

*
*
*

Ja pierdolę xD Czy można być bardziej żałosnym fanbojem w obliczu niezaprzeczalnych faktów niż beniamin "pokarz" GT? xD Chłopcze, szkoda na ciebie czasu, bo albo udajesz debila albo nim jesteś. ODLH to spory półśredni, który ostatnie 7 lat kariery przed Pacmanem spędził w junior średniej i średniej, już kiedy był dużo młodszy sporo wnosił do ringu oscylując w granicach 160 funtów. No, ale przecież nasz troll beniamin "pokarz" GT będzie utrzymywał, że skrajne odwodnienie i wniesienie do ringu mniej niż filipińska pchła to wina koki i tego, że nie dał rady się nawodnić (co kurwa? xD). Według beniamina "pokarz" GT to jak najbardziej ok, że ODLH nie mógł się nawodnić więcej niż niecały kg jakim są 2 funty. To dla naszego fanboja dużo bardziej prawdopodobny rozwój sytuacji niż to, że Oscarowi został zajebany limit przez Pacmanów, którzy lubili zmniejszać swoich rywali. Skończ już się pogrążać.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 25-10-2016 15:32:36 
No i te Pacmany z piekła rodem nieomieszkały zawrzeć w kontrakcie jeszcze jednej sprawy - że Oskar nie może nigdy wspominać o tym, że zgodził się wchodzić do ringu jako sucharek. Przebiegłe bestie!
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 25-10-2016 15:40:32 
Autor komentarza: beniaminGT Data: 25-10-2016 15:32:36
No i te Pacmany z piekła rodem nieomieszkały zawrzeć w kontrakcie jeszcze jednej sprawy - że Oskar nie może nigdy wspominać o tym, że zgodził się wchodzić do ringu jako sucharek. Przebiegłe bestie!

*
*
*

Oczywiście baranie, że o tym się nie mówi otwarcie. To wszystko po to żeby wszystkie pelikany łyknęły PPV i zapełniły halę na "wielką walkę", a w rzeczywistości zapłacili za walkę filipińskiej pchły z odwodnionym do granic możliwości dużym półśrednim, który ostatnie lata kariery spędził w junior średniej i średniej, a w dniu walki z Pacmanem ważył mniej niż filigranowy Filipińczyk. Czaisz chłopcze? Ten fakt został skrzętnie zamieciony pod dywan i po latach tacy laicy jak ty i tobie podobni porównują bezpośrednie starcie Mayweathera z ODLH i Pacmana z ODLH twierdząc, że Pacman wyglądał jak terminator zupełnie zapominając, że ODLH z tych dwóch walk był fizycznie zupełnie innym zawodnikiem. Ty możesz sobie to zwycięstwo gloryfikować, ale to świadczy tylko o tobie jak dużym pelikanem jesteś, że łyknąłeś to razem z kołowrotkiem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.