DAVID LEMIEUX NA ROZGRZEWKĘ PRZED EWENTUALNĄ WALKĄ Z CANELO
W sobotnią noc drugi pojedynek po utracie pasa IBF wagi średniej rozegra David Lemieux (35-3, 32 KO). Kanadyjski król nokautu skrzyżuje rękawice z Cristianem Fabianem Riosem (21-7-3, 6 KO) i choć Argentyńczycy mają bardzo dobrą renomę, to ten zawodnik ma być tylko przystankiem przed ewentualnym starciem z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO), o co zabiega pięściarz z Montrealu.
Obaj zawodnicy są promowani przez grupę Golden Boy Promotions, a Canelo zapewne zechce się sprawdzić z kimś naprawdę mocnym w limicie 160 funtów, zanim przystąpi do potyczki z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO). Lemieux nie ma jednak gwarancji, że to na niego padnie wybór, dlatego dla podtrzymania aktywności boksuje często jak to tylko możliwe. Pojedynek z Riosem odbędzie się w umownym limicie 74,8 kilograma.
- Traktuję tę walkę naprawdę poważnie, tak jakbym atakował tytuł mistrza świata. Argentyńczyk potrafi boksować i będzie trudnym przeciwnikiem, lecz mogę z drugiej strony zapewnić, że przygotowałem się sumiennie i uderzę go tak mocno, jak jeszcze nikt dotąd - mówi Lemieux.
Eric Gomez - prezydent stajni GBP, przyznał, że David jest jednym z dwóch głównych kandydatów do starcia z Alvarezem. Drugim pozostaje champion organizacji WBO, Billy Joe Saunders (23-0, 12 KO).
Galę z Montrealu pokaże na żywo Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę od 3:00.