KHAN WRÓCI DOPIERO LATEM. 'ZOSTAŁO MI JAKIEŚ 5 WALK'
Amir Khan (31-4, 19 KO) zdradził, że będzie pauzować prawdopodobnie do lata przyszłego roku. Ma nadzieję, że kiedy w końcu wróci na ring, uda się doprowadzić do walki z Dannym Garcią (32-0, 18 KO) lub Kellem Brookiem (36-1, 25 KO).
29-letni Anglik przeszedł niedawno operację nieleczonej od lat ręki, której kontuzja, jak twierdzi, uniemożliwiła mu bicie z pełną siłą przez niemal całą zawodową karierę.
- Zostało mi jeszcze jakieś pięć walk. Wracam do wagi półśredniej. Będę boksować latem, chcę dać walkę kibicom w Wielkiej Brytanii. Minęło dużo czasu, odkąd po raz ostatni tam walczyłem, kibice zasłużyli na kolejny pojedynek. Mam nadzieję, że będzie to Garcia lub Brook. Z moją prawą ręką jest coraz lepiej, jestem bardzo zadowolony z tej operacji. Rękę złamałem w drugiej zawodowej walce, trzeba było wreszcie się tym zająć - oznajmił.
Z Garcią Khan walczył już w 2012 roku. Przegrał wtedy przez techniczny nokaut w czwartej rundzie. O starciu z Brookiem mówi się od dobrych kilku lat, ale do tej pory zwaśnieni Brytyjczycy nie spotkali się w ringu.
- Jeśli umowa będzie odpowiednia, zgodzę się [na walkę z Brookiem]. Wiem, ile może wygenerować ten pojedynek. To największa walka dla nas obu. Zwycięzca mógłby się zmierzyć z Mannym Pacquiao lub Floydem Mayweatherem Jr. Myślę, że Floyd wróci na jeszcze jeden występ, przypuszczam, że chce jeszcze boksować - stwierdził Khan.
Pięściarz z Boltonu po raz ostatni zameldował się między linami w maju. Na gali w Las Vegas w szóstej rundzie został ciężko znokautowany przez Saula Alvareza.