GOŁOWKIN NIE SPOTKA SIĘ Z JACOBSEM W TYM ROKU
Co prawda obie drużyny jeszcze negocjują, lecz oddala się widmo walki Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO). Jedno jest pewne - nie dojdzie do niej w tym roku.
Pierwotnie takie starcie planowano rozegrać 10 grudnia na antenie HBO. Dziś już wiemy, że jeden i drugi do końca roku zrobią sobie wolne.
W myśl postanowień władz WBA podział zysków przy przetargu miał odbyć się w przedziale 75/25 na korzyść Kazacha. Tylko że oba zespoły chciały dogadać się między sobą, unikając niepotrzebnego przetargu. Nie dogadały się. - Rzucam ręcznik. Ten pojedynek na pewno nie dojdzie do skutku 10 grudnia jak chcieliśmy - przyznaje Tom Loeffler ze stajni K2 Promotions, promotor "GGG"..
- Rozmawiam cały czas z Alem Haymonem o tej potyczce, ale w tej chwili zostało już po prostu za mało czasu, by odbył się w grudniu. Mieliśmy zarezerwowaną halę Madison Square Garden, stacja HBO również była gotowa, ale być może uda się wszystko przenieść na początek przyszłego roku. Jeśli tylko dojdziemy do porozumienia z drugą stroną, natychmiast zaczniemy pracę nad nowym terminem i być może nową lokalizacją. Chcemy uniknąć przetargu, tak by obie strony były zadowolone - tłumaczy promotor mistrza świata wagi średniej federacji WBA, IBF i WBC.
- Gdybyśmy podpisali kontrakt dzisiaj, może jeszcze udałoby się utrzymać grudniowy termin, ale wciąż rozmawiamy, a kontraktu nie ma. I nie mogę dziś powiedzieć, kiedy taką umowę zawrzemy. Giennadij jest oczywiście zawiedziony, bo po raz pierwszy od dawna nie zaboksuje trzy razy w roku. Ale to nie był nasz wybór - dodał Loeffler.
Gołowkin ma już na koncie siedemnaście obron tytułu. Jacobs pozostaje mistrzem "regularnym" WBA z czterema skutecznymi obronami.
Fiury ma depresje a sam gadał na Heja
Kliczko vs Dzoszóła miała już być na 99 % dopięta a jednak nie
Wilder vs. Powietkin to już w ogóle brazylijski serial się z tego zrobił i wiele wiele innych
Ortiza każdy unika...
Może przynajmniej Ward z Kovalevem normalnie ze sobą zawalczą
Oczywiście może to być tylko taka zasłona dymna, aby wymóc na obozie GGG lepszy podział kasy, a więc więcej $ dla Jacobsa. Wiadomo, że w przetargu Amerykanin dostaje 25% z całej puli, ale jeżeli się dogadają wcześniej to podział może być równie dobrze 65-35 dla Kazacha i taki uważam za najbardziej uczciwy.
Oczywiście problemy finansowe Haymona są każdemu doskonale znane, ale K2 mimo wszystko nie chce ryzykować przetargu, bo wtedy naprawdę wszystko może się wydarzyć.