MENEDŻER ORTIZA: ON JUŻ NAWET NIE PYTA O PIENIĄDZE
Jak każdy pięściarz, Luis Ortiz (25-0, 22 KO) chce zarobić, ale dla mającego już 37 lat Kubańczyka pieniądze nie mają w tej chwili największego znaczenia.
- Walczył za minimalne stawki i w zasadzie już nie pyta o pieniądze. Po prostu chce tytułu mistrzowskiego. Chce boksować z kimkolwiek, kto znajduje się w jego posiadaniu. Chce walki z Joshuą, Wilderem. Powtarza mi to każdego dnia. Po prostu chce być zdrowy i boksować o tytuł. Nawet jeśli mistrzowie nie będą z nim walczyć, Ortiz będzie mistrzem ludu - mówi Jay Jimenez, menedżer "King Konga".
Walki z najlepszymi ma Ortizowi zapewnić brytyjska grupa Matchroom Boxing, z którą niedawno związał się kontraktem. W debiucie w jej barwach bokser z gorącej wyspy zaboksuje 12 listopada w Monte Carlo z Malikiem Scottem (38-2-1, 13 KO). W Wielkiej Brytanii jego występ pokaże telewizja Sky Sports, w USA natomiast HBO.
- Kibice znają Luisa Ortiza jako maszynę do nokautowania, z radością możemy więc poinformować, że jego potyczka z Malikiem Scottem będzie pokazywana na żywo przez naszą stację - potwierdził Peter Nelson, wiceprezydent HBO.
Stawką walki Ortiz-Scott będzie wakujący pas WBA Inter-Continental w wadze ciężkiej.
To byłaby egzekucja świnioka.
A Wildery i Joshuy będą go unikać jeszcze kilka lat aż się zestarzeje, szkoda, ale taki biznes.
Gibon po prostu...
Lennox Lewis taki sam zasięg i 196cm wzrostu.
Widziałem kiedyś zdjęcie ręki Lewisa na okładce jakiegoś magazynu- zajmowała całą stronę...
A tutaj porównanie dłoni z Grantem- fajne zdjęcie:
http://media.gettyimages.com/photos/world-heavyweight-champion-lennox-lewis-of-great-britain-compares-picture-id51546805